Regenerowany iPod w specjalnej cenie

Pozornie dzisiejsze wyłączenie Apple Store Online nie wiązało się ze zmianami. To jednak tylko pozory. W polskim sklepie pojawiły się działy z odnowionymi produktami czyli tak zwanymi Refurbished. Czym są te Odnowione produkty – swoją drogą spory bałagan w nazewnictwie raz odnowione, raz regenerowane, raz refurbished – są to produkty, które z jakiś powodów wróciły do Apple. Albo ktoś je zwrócił, albo zostały naprawione. Wszystkie są sprawne, nie noszą dużych śladów użycia, często mają inne pudełko niż sprzęt nowy, gwarancję oraz niższą cenę. Czasem są dużo tańsze.
Na razie dział pojawił się tylko w odniesieniu do Odnowionych iPodów oraz Odnowionych komputerów. Nie mamy jednak ani działu odnowionych iPadów, ani iPhone. Co więcej w dziale iPodów i komputerów nie mamy żadnych ofert, ale pewnie niedługo się pojawią.
Będzie taniej :)

—————AKTUALIZACJA————-
Kategorie odnowionych iPodów i komputerów wyparowały. Myślę, że to jednak, że niedługo pojawią się już z aktywnymi ofertami.

Ciekawe programy z AppStore – Część 163

Po prawie miesięcznej przerwie wracamy z Ciekawymi programami z AppStore. Serio tak mało fajnych aplikacji ostatnio. Widać, że wszystko co miało zostać napisane już zostało lub to tylko zimowy marazm.

playboyAplikacja Playboya była już kiedyś w AppStore. Potem z niej została skasowana przez Apple bo zawiera obsceniczną (taka mała moja nadinterpretacja) pornografię. Nie wiem komu przeszkadzały ładnie rozebrane kobiety skoro przez fabryczne Safari można zobaczyć sporo bardziej pikantne rzeczy. Teraz z powrotem wraca do AppStore i to bezpośrednio do Kiosku (Newsstand). Co ciekawe tylko w wersji dla iPhone. To chyba pierwsza aplikacja w kiosku która jest tylko dla iPhone’a. Wersja okrojona z erotyki przywita nas animacją dziewczyny, która czuje się bardzo niezadowolona, że nie może się rozebrać do końca. Ja też żałuję, że tak jest :). Potem będziemy mieli dostęp do zawartości Playboya ale podzielonej na wywiady, pictoriale bez nagości itp. Jak zawsze w przypadku Playboya treść jest na najwyższym poziomie. Z wykonaniem już gorzej. Nawigacja wśród działów jest bardzo wygodna, ale artykuły to tylko strony statycznie przewijane jako obrazki. Na razie Playboy jest tyko w angielskiej wersji, ale podobno mają pojawić się wersje narodowościowe i wsparcie dla iPada. Cena to 1,79 Euro za miesiąc

duocamNa jednej z ostatnich prezentacji jednego z flagowych telefonów z Androidem producent bardzo się chwalił nową aplikacją robiącą zdjęcia. Ta część systemu bo to nie była aplikacja zewnętrzna, potrafi robić zdjęcia dwiema kamerami na raz – przednią i tylną. Czy to potrzebna funkcja? Nie jestem o tym przekonany, ale bardzo dużo osób było nią zachwyconych, że taka nowatorska i przydatna. Tymczasem w równoległej galaktyce AppStore podobna aplikacja nazywająca się DuoCam dostępna jest już od listopada. Co więcej aplikacja została napisana przez polskiego dewelopera. Działanie jest bardzo proste. Klikamy zrób zdjęcie, a program robi go na raz przednią i tylną kamerką. Potem takie zdjęcie możemy wrzucić na Twittra, FB wysłać mailem lub zapisać w rolce aparatu. Podstawowa wersja programu jest bezpłatna ale pozwala na zrobienie tylko dziewięciu zdjęć. Wersja bez ograniczeń też nas nie zrujnuje bo kosztuje tylko 0,89 Euro.

duke nukem 2Słysząc Duke Nukem większość osób widzi od razu grę w wersji 3D. Ci starsi mogę jednak pamiętać, że przed długo oczekiwaną serią 3D były jeszcze dwie gry z tym samym bohaterem. Też trzeba było dużo strzelać, ale były to czasy kiedy nikt nie myślał o 3D i wszyscy strzelali w platformówkach. Ja w Duke Nukem 2 grałem na swoim PC XT z kartą graficzną CGA i się przy tym bardzo dobrze bawiłem. Teraz Wy to możecie sprawdzić bo Duke Nukem 2 zawitał na iPady oraz iPhony. Gra to jak wspomniałem to platformówka, a my w trakcie gry przedzieramy się przez obiekty pełne obcych. Nasze końcowe zadanie nie jest trudne do przewidzenia – musimy wyeliminować wszystkich. Eliminacja nie jest taka prosta czasem musimy coś zrobić, coś zebrać. Ogólnie jest bardzo wciągająco i ciekawie. Gra jest dość wierną kopią gry jaką znam z młodości, grafika została prawie bez zmian, poprawiono jedynie muzykę. Tym czego najbardziej brakuje to Dżojstika :), sterowanie za pomocą ekranowych przycisków to nie to samo. Ale 1,79 Euro wydać warto.

iPhone G3 :)

Kolejne wizje "lołkowstowego" iPhone
Ostatnie dni są tak brzydkie, że odrobina koloru nam się przyda. Na powyższym zdjęciu z 9to5mac.com widzicie kolejną wizję taniego iPhone. Tym razem jest inspirowana kolorowymi iMac G3. iMac G3 to jeden z pierwszych sprzętów jakie Apple zaprezentowało po powrocie Steva Jobsa do firmy. Idea taniego iPhone’a ciągle do mnie nie przemawia, ale tak wyglądający iPhone gdyby był względnie tani świetnie by się sprzedawał wśród młodszych klientów, nie mam co do tego wątpliwości.

iOS 7 beta w czerwcu ze zmienionym wyglądem

To kiedy będą te nowości od Apple?Jakiś czas temu wrzuciłem mapę drogową Apple na ten rok opartą ma moich przewidywaniach. Wczoraj John Gruber dorzucił dwie bardzo ciekawe informacje na temat iOS 7. Apple i sam Jonathan Ive odpowiedzialny za interfejs użytkownika  bardzo mocno koncentrują się nad tym systemem. Tak mocno, że przesunęli sporą część programistów z systemu OS X 10.9 właśnie do iOS 7. Beta wersja ma się pojawić w czerwcu na WWDC. Ehh Znów będę musiał wałczyć z EDGE aby pobrać system – chyba pora zmienić termin wakacji :)

Według Johna Grubera iOS 7 będzie posiadał mocno zmodyfikowany interfejs użytkownika. Firma bardzo chroni się przed wypłynięciem jego wyglądu przed oficjalną premierą. Wszyscy inżynierowie, który mają system już na swoich urządzeniach mają na nich też specjalne filtry polaryzacyjne ograniczające kąt widzenia i zapobiegające podejrzeniu przez postronne osoby. Dla mnie nie ulega wątpliwości, że iOS 7 będzie się różnił od tego co znamy z iOS 6. Pytanie tyko czy jak ktoś żartował na Twitterze będą to tylko trzy nowe tapety, czy może nawet zmienione rozmieszczenie ikon na ekranie. Ja już nie żartując uważam, że zmian będzie sporo więcej. Liczę na odblokowanie możliwości tworzenia Widgetów przez zewnętrznych developerów, na ujednolicenie wyglądu poszczególnych funkcji systemu. Nie liczę ani nie chcę aby zmieniał się dashboard (ekran początkowy). Nie spodziewam się też w systemie aplikacji podobnych do tych które dodają do swoich smartphonów inni producenci – tak mam na myśli SGS4 czy HTC One. Od pisania aplikacji robiących zdjęcie dwoma kamerami na raz oraz agregujących treści są zewnętrzni developerzy, których w AppStore nie brakuje. Dziwię się też tym co narzekają na archaiczność obecnego iOSa – serio chodzi Wam tylko o możliwość zmiany „skórek”?

Appccessory – hit czy kit?

Zastanawialiście się kiedyś jak dużo możemy zrobić za pomocą iPhone’a – OK prawie każdego smarthone’a. Nie mówię tu o aplikacjach do pisania, tworzenia prezentacji czy też nauki. Mam na myśli urządzenia, które możemy sterować lub kontrolować z poziomu naszego telefonu. Jedna z firm ma fajne określenie na tego typu akcesoria – Appccessory.

Nawet sobie nie zdawałem sprawy jak dużo mam ich wokoło siebie i jak bardzo się do nich przyzwyczaiłem. Za pomocą dedykowanych aplikacji mogę włączyć i wyłączyć żarówki Philips HUE, sterować zasilaniem dowolnego urządzenia podłączonego przez przekaźniki Belkin WeMo, obsługiwać telewizor i system nagłośnieniowy. Mogę monitorować swoje ciało za pomocą czujnika FitBit i wagi Withings. Używam też zegarka CooKoo, licznik rowerowego Wahoo, PLX Kiwi czyli czujnika do monitorowania samochodu i kamery monitorującej dom. Widziałem już projekty pralek i lodówek kontrolowanych za pomocą aplikacji – nie wiem czy weszły do sprzedaży. Ekspres do kawy w którym rodzaj wybieramy z ekranu iPhone to także nic nowego. Niedługo w sprzedaży mają pojawić się uniwersalne zamki do drzwi Lockitron w których rolę klucza stanowi telefon. Był nawet widelec, który podłączony do appki pokazywał nam jak dużo zjedliśmy. Osobna sprawa to zabawki sterowane z poziomu aplikacji, ich też jest cała masa.

Wszystkie te urządzenia komunikują się w taki czy inny sposób z aplikacjami na moim iPhone, wszystkie dzięki temu stały się dla mnie przeźroczyste, naturalne i proste w obsłudze. Zastanawiam się jednak jak daleko pójdzie ta postępująca integracja przedmiotów codziennego użytku z smartphonem oraz co jeszcze chciałbym mieć podłączone do iPhone’a.
Zupełnie nie rozumiem np, dlaczego jeszcze wszystkie automatyczne odkurzacze nie są sterowane z aplikacji, to przecież takie oczywiste. Mniej oczywisty jest kran sterowany z appki. Przygotowanie dobrej kąpieli wymaga udania się do łazienki, ustawienia temperatury wody, kontrolowania, kran podłączony do appki genialnie by to uprościł. Nie pogardziłbym sterowanym za pomocą iPhone’a rodzajem Thermomixa (gotuje, kroii itp) – na ekranie wybieramy zupę pomidorową, appka mówi nam co wrzucać po kolei i kiedy wrócić po zupę. Szczoteczka do zębów z mikro kamerką pokazująca na ekranie iPhone’a gdzie nasze zęby są jeszcze niedokładnie umyte też była by przydatna – pod warunkiem, że nie pozwalała by wrzucać onboardów do społecznościówek. Tak wyliczać można w nieskończoność dochodząc do absurdalnego widelca.

Może czasem to trochę przerost formy nad treścią, ale ja jestem bardzo otwarty na tego typu appccessoria. Jak kupuję coś nowego to staram się przy najmniej poszukać czy nie ma odpowiednika sterowanego ze smartphone. Wy jak uważacie? Czy są takie sprzęty które chcielibyście sterować z iPhone’a, a nie ma ich na rynku?