iOS 6.1 beta 2

Po niespełna dwóch tygodniach od wydania iOS 6.1 beta 1 Apple wysłało dziś do dystrybutorów wersję beta 2. Wersja oznaczona jest jako 10B5105c i dostępna tym razem dla wszystkich urządzeń, które aktualnie mają system w wersji 6.0.X. Czyli nową betę otrzymał zarówno iPad mini/iPad 4G jak i Apple TV black obu generacji. Jeśli mieliście zainstalowaną wcześniejszą wersję to aktualizacji do beta 2 możecie dokonać z poziomu urządzenia. To najszybsza droga bo wielkość paczki z aktualizacją to około 80MB-90MB.  Jeśli chodzi o zmiany w tej wersji to oficjalnie są to poprawki błędów, a bardziej szczegółowo:

– przetłumaczono na lokalne języki teksty z basebandu
– iPhone 5 dostał nowy baseband 3.04.06 poprzednio był to 3.04.01, może będzie się lepiej przełączał między 3G i E
– iPad trzeciej generacji też dostał nowy baseband 2.2.01 poprzednio 2.1.02
– działa funkcja panoramy, która w poprzedniej wersji nie działała
– można kasować i pobierać pojedyncze utwory z iTunes Match
– dodano kartę wyjaśniającą jak działa Passbook – szkoda, że nie poprawiono przeglądania większej ich ilości – dzięki @radko93

Kabelki Lightning No Name

Tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie tak samo z kabelkami Lightning No Name. Są tanie i dobre bo są dobre i tanie. Dostałem dziś od dystrybutora CSOP pierwsze dwa kabelki Lightning No Name. Kabelki pochodzą od różnych nieznanych producentów, ale wyglądają prawie identycznie poza mała różnicą w kolorze kabelka. Kabelki działają bez problemu, można je wpinać zarówno jedną jak i drugą stroną. Działa ładowanie, działa synchronizacja jednym słowem dla iPhone’a 5 lub iPada mini zachowują się zupełnie tak jak kabelek oryginalny. Mają nawet taka samą długość. Ten No Name jest oczywiście zdecydowanie gorzej wykonany niż Applowy odpowiednik, co miało jednak jedną dobrą stronę. Jaki jest sens kupować kabelek nieznanego producenta, oczywiście kasa :) Ten od Apple kosztuje 85 zł ten który testowałem 50 zł – na aukcji CSOP pojawią się w weekend. To spora różnica, a skoro działa…

Jaka jest dobra cecha słabego wykonania … łatwo można dostać się do środka wtyczki Lightning i zobaczyć co się kryje w środku. Mamy tam dwa układy, jeden po jednej stronie płytki, drugi po drugiej. Jeden większy, drugi mniejszy. To bardzo interesujące, że jeszcze żaden z producentów współpracujących z Apple  mimo autoryzacji, dostępu do dokumentacji itp, nie ma w sprzedaży żadnego urządzenia ze złączem Lightning, ale dziwni chińscy producenci już je mają.

Ciekawe programy z AppStore – Część 155

Ciekawe programy wychodzą ostatnio tak rzadko, że się nawet o to dopominacie. Powody tego są dwa i oba są prozaiczne. Po pierwsze mało ciekawych programów się ostatnio pojawia, a po drugie nie mam kompletnie na to czasu :)

Dziś zaczynamy od aplikacji Gastronauci.pl, jest to klient internetowego serwisu o taj samej nazwie, a sam serwis służy do oceniania restauracji i punktów gastronomicznych. Bardzo mnie ucieszyła ta premiera na iOS i to z przynajmniej kilku powodów. Po pierwsze znam osobiście Olę Lazar odpowiedzialną za Gastronautów, po drugie aplikacjia iOS była oczekiwana już do kilku lat, a po trzecie to świetny serwis. Jego największą zaletą jest ogromna ilość zgromadzonych ocen, dość powiedzieć, że nowa piekarnia u mnie w biurowcu ma już ich kilka. Aplikacja jest prostą, ale bardzo ładnie wykonaną wyszukiwarką najbliższych restauracji z możliwością przeglądania ocen wystawionych przez użytkowników. Ma zintegrowane funkcje społecznościowe, w których zabrakło jednak Twittera. Największą zaś wadą jest brak możliwości dodania nowej opinii z poziomu iPhone’a, mam nadzieję, że będzie to poprawione w aktualizacji. Na pocieszenie mamy dostęp do serwisu stoliczku.pl czyli zintegrowanego z gastronautami systemu rezerwacji stoików w restauracjach.

Jest taka aplikacja, która mi się bardzo podobała od dawna, ale nie pisałem o niej gdyż nie była do końca funkcjonalna. Mowa tutaj o Clear czyli świetnie wyglądającej, bardzo prostej i genialnie intuicyjnej aplikacji do zarządzania rzeczami do zrobienia. Zresztą zastosowań Clear może być dużo więcej. Rzeczy do zrobienia wyświetlane są w formie prostych wierszy na ekranie. Dodawanie nowej pozycji odbywa się przez przesunięcie listy do dołu, a zaznaczenie rzeczy zrobionej przez przekreślenie jej palcem. Wygląda i działa to genialnie. Sam program zaś był bezużyteczny dla mnie bo nie mógł się synchronizować między urządzeniami mobilnymi, a komputerem. Dziś jednak ukazała się nowa wersja programu zarówno dla iOS jak i dla Mac OS i od teraz wersje te potrafią się synchronizować poprzez iCloud. Program dla Mac OS wygląda i działa prawie identycznie jak wersja dla iOS. Oprócz dodania możliwości synchronizacji dodano też np wyświetlanie na ikonce powiadomień dotyczących ilości rzeczy do zrobienia. Cena Clear dla iOS to koszt 1,79 Euro, a dla Mac OS 5,99 Euro, ale warto.


Extreme Road Trip 2
 to darmowa gra z gatunku tych, które są proste i jednocześnie niezwykle wciągające. Na starcie dostajemy samochód, którym poruszamy się w różnych lokacjach. Cały przebieg gry widzimy z boku w trybie 2D. Grafika jest taka sobie, muzyka również, sterować możemy tylko obrotem samochodu do przodu lub do tyły, ale całość niesamowicie wciąga. Naszym zadaniem jest oczywiście przejechać jak najdłuższy dystans, po drodze zbierając różne fanty i wykonując misje. Jak już wspomniałem musimy kontrolować obracanie się samochodu do przodu i do tyłu tak aby nie upadł on na dach bo wtedy kończy się nasza gra. Bardzo fajnie rozwiązano w grze współzawodnictwo, możemy za pomocą Game Center zaprosić naszych znajomych do grania razem z nami, wtedy ich samochodu będzie widziane jako „duchy” w naszej grze. Mi ta gra chyba nigdy się nie znudzi, jest doskonała na każdą chwilę w poczekalni lub gdzie indziej :)

No to zaczynamy iPad mini 2G :)

Zycie nie cierpi próżni, ze sklepów znikają znicze i pojawiają się ozdoby choinkowe, a chwilę po nich pojawiają serduszka na 14 lutego, następnie pończochy na dzień kobiet i od razu jajeczka. iPad mini pojawił się w sklepach więc należy zacząć plotkować o kolejnej generacji. Choć trzeba przyznać, że tym razem dość szybko zaczynamy. Kilka serwisów powtórzyło dziś informacje ze strony, którą czyta się inaczej, ale od czego Google Translator. Schemat ten sam, pewien dostawca sprzętu dla Apple informuje, że ma już opracowany ekran dla nowej generacji iPada mini. Ma go zacząć dostarczać w przyszłym roku. Ekran będzie oczywiście typu Retina i będzie miał rozdzielczość  2048×1536 pikseli co przy rozmiarze 7,9 cala da imponujący wynik 497ppi.

Zastosowanie ekranu Retina to oczywiście dość logiczny kierunek rozwoju iPada mini i taką plotkę można puścić prawie w ciemno. Mnie najbardziej interesuje to czy Apple zostanie przy rocznym cyklu aktualizacji urządzeń, a przykład iPada 3G i 4G to był tylko jednorazowy wybryk, czy może stanie się nieprzewidywalne i będzie nam sypało nowościami z rękawa bez konkretnego harmonogramu. Mam nadzieję, że w ludziach z Apple zostało trochę z filozofii Steva.

Historia iPodów – iPod shuffle

Dokładnie do 11 stycznia 2005 roku gdy to na targach Macworld Apple, Steve Jobs pojawił się z czymś małym i białym powieszonym na szyi. Ten odcinający się kolorem od klasycznie czarnego golfa Steva przedmiot , to iPod shuffle pierwszej generacji. Model ten zapoczątkował ogromne zmiany w podejściu do projektowania odtwarzaczy z logiem Jabłuszka i wcale nie chodzi tu tylko o wygląd odtwarzacza.

Popularna szufelka to pierwszy iPod nie posiadający dysku twardego, który zastąpiono pamięcią flash. Jak pokazało życie, była to właściwa droga, obecnie już tylko iPod classic posiada klasyczny dysk twardy. Pamięci tej może nie było dużo, bo początkowo tylko 512MB, a następnie 1GB, ale brak elementów ruchomych spowodował dużą odporność na wstrząsy i małe zapotrzebowanie na energię.

Zastosowanie pamięci flash to tylko jedna ze szczególnych cech tego małego odtwarzacza. Apple było chyba pierwszą firmą, która zdecydowała się na rezygnację z wyświetlacza i zrobiła to w czasach, w których wszystko musiało mieć wyświetlacz, bo inaczej się po prostu nie sprzedawało. Rezygnacja z tego elementu spowodowała zmianę w podejściu zarówno do sterowania jak i filozofii słuchania muzyki. Muzyka zgromadzona w tym iPodzie może być odtwarzana w kolejności załadowania lub w kolejności przypadkowej. Właśnie ten drugi sposób z angielskiego zwany „Shuffle”, dał nazwę temu modelowi. Tryb ten począwszy od iPoda Shuffle, stał się popularny również w innych jego wersjach i po dziś dzień jest często używany oraz uwielbiany przez użytkowników.

Czytaj dalej

Jak działa przejściówka ze złącza Lightning na stare Dock

Dzisiaj dojechała do mnie przejściówka ze złącza Lightning na stare Dock. Niecierpliwie na nią czekałem bo mam dużo urządzeń ze złączem Docka i chciałbym je używać z iPhone 5 lub iPodem touch 5G. Sama przejściówka jest dość mała, choć nie tak mała jak Lightning <-> Micro USB. Jej wymiar idealnie pasuje do wymiarów standardowego kabla ze złączem Dock. Niestety jednak przejściówka jest dość delikatna, a konstrukcja złożona z iPhone 5 z przejściówką, wpiętego do stacji dokującej ze złączem docka jest bardzo chybotliwa. Najwięcej niepokojącego luzu jest na połączeniu iPhone/przejściówka. Wspomniana konstrukcja oczywiście się trzyma, ale dotknięcie ekranu powoduje znaczne wychylenia telefonu. Jednym zdaniem trochę strach dotykać, aby złącze Lightning się nie wyłamało.

Na stronie Apple czytamy:
„Przejściówka umożliwia podłączenie do urządzeń ze złączem Lightning wielu 30-stykowych akcesoriów.* Obsługuje funkcję odtwarzania analogowego sygnału audio, audio USB, a także funkcje synchronizacji i ładowania baterii. Nie obsługuje funkcji odtwarzania sygnału wideo. *Niektóre 30-stykowe akcesoria nie są obsługiwane.”
Jak to wygląda w praktyce przetestowałem na kilku dostępnych pod ręką urządzeniach.

UWAGA Testy były przeprowadzane na oryginalnej przejściówce. Te nie oryginalne praktycznie nie działają.

Czytaj dalej