Ciekawe programy z AppStore – Część 97

Po kolejnej nie zaplanowanej przerwie zapraszam na kolejny odcinek ciekawych aplikacji z AppStore. Za trzy tygodnie w czwartek przy okazji wydanie numer 100 będzie ciekawa nagroda do wygrania.

Dziś zaczynam od pozycji, która bardzo mnie ucieszyła. Jest nią polskojęzyczne, iPadowe wydanie tygodnika Newsweek. Może nie jest to mój ulubiony tygodnik opinii, ale na pewno jest pierwszym polskim w AppStore. Pierwsze wydanie pojawiło się kilka dni temu i jest darmowe. Kolejne mają być płatne 3 zł, a redakcja obiecuje ciekawe rozwiązanie prenumeraty. Wydanie jakie pobieramy na iPada jest dokładnie tym samym, które możemy kupić w kioskach. To ważne bo mamy aktualny numer, a nie wydany tydzień czy dwa temu. Dodatkowo oczywiście treść jest wzbogacona o wkładki multimedialne, czyli filmy, aktywne zdjęcia itp.  Podobnie jak inne tego typu gazety zagraniczne, Newsweek Polska ma dwa układy przeglądania, pionowy i poziomy.
Brakuje mi niestety wyszukiwania w treści oraz przeszkadza mi szeryfowa czcionka główna artykułów. Jednak te dwie małe wady nie są w stanie umniejszyć ważności tej pozycji. Mam nadzieję, że za Newsweekem podobną drogą pójdą inne polskie magazyny.

Kilka dni temu miała miejsce premiera systemu Windows Phone 7. Miałem okazję bawić się chwilę telefonem z tym systemem i muszę przyznać, że wygląda on ożywczo i zachęcająco. Dlatego moją uwagę zwróciła aplikacja dostępna dla iPhone’a oraz iPada o nazwie SeeSee. Jest to program do katalogowania oraz zarządzania zdjęciami i plikami wideo o interfejsie jako żywo przeniesionym z Windows Phone 7.  Oprócz ciekawego wyglądu sama aplikacja ma też sporo fajnych funkcji. Pozwoli nam na dowolne umieszczanie zdjęć i filmów w odpowiednich folderach w tym również zabezpieczonych hasłem. Zgromadzone zdjęcia będziemy mogli przeglądać w pełnej rozdzielczość bez żadnej utraty jakości. Naszą biblioteka można się pochwalić udostępniająć ją bezprzewodowo poprzez Wi-Fi i stronę WWW dostępną z poziomu komputera. Naprawdę ciekawy program w niewygórowanej cenie 1,59 Euro. Jeśli interfejs Windows Phone 7 naprawdę się Wam podoba to w AppStore znajdziecie także program Muzik, pozwalający na odtwarzanie muzyki w tym samym stylu.

Tesla Toy to może nie gra, ale na pewno program służący do zabawy. Ekran naszego iPada lub iPod touch oraz oczywiście iPhone, zamienia się tu w swojego rodzaju pudełko z cząsteczkami, które reagują na dotknięcie palcami do ekranu. Są wtedy do palca przyciągane i tworzą bardzo ciekawe układy. Oczywiście ekran możemy dotknąć kilkoma palcami na raz i wtedy tworzą się na ekranie bardzo zjawiskowe przepływy cząstek. Moim faworytem jest dotknięcie czterema placami w każdym rogu ekranu.
Sam nie wiem co takiego jest w tej aplikacji, że często w korku wyciągam telefon i obserwuję jak cząsteczki przemieszczają się po ekranie. Program może nie jest odkrywczy, ale jest darmowy i myślę, że może przynieść trochę fajnej zabawy.

Nowe PwnageTool już za chwilę

iPhone Dev-Team opublikował zrzut ekranu z nowej wersji programu PwnageTool. Dla tych, którzy w dobie szybkich systemów Jailbreaku nie wiedza co to PwnageTool spieszę z wyjaśnieniem. Dzięki temu programowi przygotujecie swoją własną wersję firmwaru iOS. Oczywiście wersję która będzie w trybie Jailbreak z Cydią oraz będzie mogła np. nie aktualizować basebandu (nie zakładać simlocka softwarowego zdjętego).

Po zrzucie ekranu program wydaje się być bardzo uniwersalny i będzie wspierał iPhone 3G, 3GS, 4, iPod touch 2G, 3G, 4G, iPada i Apple TV 2. Aplikacja będzie działała pod Mac OS i poinformuję Was kiedy będzie dostępna.

Nowe Apple TV już rozpakowane

Dzisiaj dotarło do mnie nowe Apple TV.
Jestem po kilku pierwszych chwilach zabawy tym sprzętem. Pierwszym co się zdecydowanie rzuca w oczy to bardzo małe rozmiary nowej edycji przystawki telewizyjnej. Jest naprawdę niewiele większa od paczki papierosów. Jest zbudowana z czarnego plastiku, który jest u góry matowy i się brudzi pod palcami, a po bokach błyszczący i się brudzi pod palcami.

W środku jak wiemy zainstalowano system operacyjny iOS w wersji 4.0 na sprzęcie bardzo podobnym do iPoda touch bez wyświetlacza. Jednak na pierwszy rzut oka zupełnie tego nie widać.  Apple TV ma bowiem identyczny interfejs użytkownika jak poprzednia nie oparta na tym systemie wersja. Identyczne są także możliwości urządzenia. Co ciekawe nowe Apple TV ma możliwość aktualizacji firmwaru bezpośrednio z urządzenia i jest tym samym pierwszym urządzeniem z iOS z taką możliwością.

To oczywiście dopiero początek zabaw w domu podepnę je pod duży TV i moją bibliotekę iTunes. Jeśli macie jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem.

Nowe Apple TV z pamięcią 8GB

No proszę Appel TV przynosi nam coraz więcej niespodzianek.
Serwis www.ifixit.com rozebrał Apple TV na drobne części i odkrył naprawdę ciekawe rzeczy – samo rozbieranie jest bardzo proste. Nie będę Was trzymał w niepewności. W środku oprócz procesora A4 identycznego z tym w iPodzie touch oraz iPadzie, pamięci Ram 256 MB, chipu BCM4329XKUBG odpowiedzialnego za Wi-Fi 802.11n i Bluetooth mamy też pamięć flash o pojemności 8GB, o której specyfikacje milczą. Jest też miejsce na płycie głównej na instalację kolejnego takiego modułu.
Pamięć ta może posłużyć ona do instalacji oprogramowania pobranego z AppStore w wersji dla Apple TV. Dla mnie było pewne, że znajdzie się jakaś możliwość instalacji oprogramowania. Apple tworząc Apple TV działające na iOS nie przepuściło by takiej możliwości. Jestem przekonany, że za pół roku dostaniemy upgrade softu do Apple TV z fantastyczną możliwością instalacji oprogramowania.
Na płytce znajdziemy też miejsce po złączu docka, samego złącza nie ma ale płytka jest przystosowana do jego wlutowania. Funkcję złącza docka przejmuje umieszczone z tyłu złącze Micro USB. Co ciekawe Apple TV możemy podłączyć przez to złącze do komputera i normalnie za pomocą iTunes wgrać soft do niego lub zsynchronizować.

Czyżby Apple przymierzało się do zastąpienia złącze docka, wymaganym przez EU złączem Micro USB?

Ciekawe programy z AppStore – Część 95

Ciekawe programy z AppStore – Część 95
Ehh chciałbym już zasiąść do F1 2010 na PS3, ale nie mam wolnego TV :), więc pora na ciekawe aplikacje z AppStore.

Pamiętacie może Napstera? Pewnie niektórzy z Was tak. To był chyba pierwszy program do pobierania kradzionej muzyki z sieci. Zaginął w dziejach czasów, ale marka Napster nadal istnieje i ma się dobrze, ale tym razem muzyka przez nich dystrybuowana jest całkowicie legalna. Niedawno w AppStore pojawił się program Napster dla iPonów. Dzięki niemu możemy wykupić miesięczny abonament na słuchanie przez internetowy streaming prawie całej muzyki na świecie. Co więcej możemy ulubioną piosenkę zapisać na naszym urządzeniu i słuchać bez dostępu do sieci. Program jest bezpłatny, abonament kosztuje 10$ miesięcznie i …. niestety jest dostępny tylko z AppStore US.

Pamiętacie może :), na pewno pamiętacie i na 90% macie na swoim komputerze program VLC Media Player. Dzięki niemu oglądacie pewnie większość zagranicznych seriali pobranych na wasze dyski. Teraz program zawitał na platformę iOS, a dokładnie na iPada (wersja na iPhone będzie później). Program pozwala na odtwarzanie większości popularnych formatów plików filmowych. Co ciekawe pozwala też na pokazywanie napisów zapisanych w plikach txt i to z polskimi znakami :). Pliki z napisami jak i z samym filmem wgrywamy do programu poprzez iTunes. Jako, że transmisja jest po kabelku to idzie wszystko bardzo sprawnie. Brakowało mi tego programu na iPadzie, pasuje do niego doskonale.
Podobnie jak wersje komputerowe tak i wersja mobilna jest bezpłatna, ale trochę mało dopracowana. Pewnie szybko pojawią się aktualizacje.

Pamiętacie może ..AR.Drone, sterowany iPhonem pojazd latający?
W AppStore jest darmowy program Free Flight pozwalający na sterowanie AR.Dronem oraz granie za jego pomocą w różne gry. Powody dla których piszę tym o programie są dwa, no dobra trzy. Pierwszy to taki, że program powstał na zlecenie Parrota czyli producenta tego pojazdu w polskiej firmie programistycznej Playsoft Polska.
Po drugie program w połączeniu z helikopterem daje naprawdę niesamowite możliwości, które będą mogły być jeszcze zwiększane, gdyż powstało specjalne API do jego obsługi z którego będą mogły korzystać firmy chcące tworzyć programy, w których wykorzystamy AR.Drone.
Powód trzeci jest jednak najważniejszy … dzięki Dominikowi mogę się pobawić Dronem przez cały weekend :)

Sklep Nokia Ovi Muzyka z poziomu iPhone?

Dziś www.spidersweb.pl przywitał mnie bardzo ciekawą informacją.
Nokia otwiera już jutro, to jest 16 września sklep z muzyką w formacie mp3, sklep, który ma być dostępny dla Polaków. Firma chce w ten sposób zagospodarować miejsce, które jest wolne bo Apple nie śpieszy się z pełnym otwarciem pełnego sklepu iTunes Store. Pliki będą dostępne podobnie jak to ma miejsce w iTunes Store, bez żadnych zabezpieczeń DRM. Nabywca będzie mógł wybierać spośród mln utworów. Koszt jednego utworu to 3,49 zł za nowości muzyczne oraz 2,99 zł i 2,49 zł za starsze nagrania. W artykule na www.spidersweb.pl możemy także przeczytać jak będą realizowane zakupy od strony technicznej i muszę przyznać, że właśnie to mnie bardzo zaciekawiło:

Sklep Ovi Muzyka będzie oferował swój katalog nie tylko użytkownikom telefonów komórkowych Nokii, ale każdemu, kto ma dostęp do praktycznie dowolnej przeglądarki internetowej, także tych mobilnych zainstalowanych na smartfonach różnych producentów. – Wcześniej w Nokia Music Store, nasi klienci musieli instalować specjalną aplikację. Teraz mogą kupować pliki mp3 prosto z przeglądarki internetowej. Dotyczy to zarówno użytkowników Internet Explorera, jak i Firefoxa, Chrome, Opery, a nawet Safari na Mac, Windows i iPhone.

W innym miejscu tego samego artykułu jeszcze raz jest wspominana możliwość zakupu bezpośrednio z iPhone. Jestem bardzo ciekawe, jak będzie to rozwiązane. Przecież przeglądarka na iPhone nie obsługuje możliwości pobierania plików. Będzie wymagany Jailbreak systemu? Przekonamy się już jutro.
Tak czy tak to dobra informacja, może Apple poczuje oddech Nokii na plecach i wreszcie ruszy z tematem, bo jak widać, nawet w Polskich warunkach udaje się dogadać z dystrybutorami muzyki.

——–AKTUALIZACJA ——–
Z poziomu iPhone da się faktycznie dokonać zakupu piosenki. Strona jest jednak tylko w połowie dostosowana do ekranu iPhone. Sam proces wpisywania danych karty oraz płatności odbywa się na zwykłej stronie internetowej. Po zakupie będziemy mieli możliwość odsłuchania przez sieć zakupionego utworu z poziomu iPhone’a, a na komputerze będziemy mieli możliwość pobrania go na nasz dysk.