Prototypowy iPhone 4G od środka

Gizmodo dawkuje nam informacje o znalezionym/skradzionym prototypie iPhone 4G. Tym razem możemy się dokładnie przyjrzeć co znajdziemy w środku tego urządzenia, a dzieje się tam bardzo dużo. Jeśli takie urządzenie wjedzie do sprzedaży to Apple znów spełni całą masę zachcianek klientów. Warto wymienić następujące nowości:
– większą o 19% baterię która zajmuje we wnętrzu iPhone ponad połowę miejsca
– nowy wyświetlacz o którym już słyszeliśmy o rozdzielczości 960×640 – czyli dwukrotnej rozdzielczości obecnych iPhonów, ale mniejszej niż w iPadzie 1024 na 768
– przednią kamerę do wideo rozmów
– lampę do doświetlania zdjęć na tylnej obudowie
– dodatkowy mikrofon
– złącze na karty Micro SIM (jak w iPadzie 3G)

Całość zdecydowanie wygląda na produkt Apple i to produkt prawie gotowy do seryjnej produkcji.

Oto co myśli o nim Kuba Żukowski z serisu iPhonów, iPadów i Maków – MacLife

Całość wygląda bardzo ciekawie, charakterystyczna budowa elementów potwierdza autentyczność iPhona kolejnej generacji. Martwi mnie trochę minimalizm elementów – integracja całości na 3-4 moduły utrudnia naprawy oraz podnosi ich koszt. Skokiem wstecz (bo już nawet nie krokiem) jest powrót do zintegrowania matrycy LCD z szybą oraz warstwą dotykową. Oznacza to nie mniej, nie więcej jak to, że pęknięcie szkła oznaczać będzie wymianę LCD. Koszt tego modułu szacuję na ok. 700-800 zł w momencie premiery telefonu.
Duża bateria pozwoli zapewne na długą pracę urządzenia. Nie zdziwiłbym się gdyby w końcowej wersji zastąpili polimer srebrem, znanym z baterii nowych MacBooków Pro.
MicroSIM jest dla mnie nieporozumieniem oraz próbą wprowadzenia nowego standardu. Na początku może być z tym problem, ale operatorzy szybko wprowadzą usługę wydawania duplikatów kart microSIM.
Co do wyglądu obudowy oraz łatwej „rozbieralności” wypowiadać się nie będę, ponieważ to tylko prototyp który na pewno zostanie zastąpiony czymś innym aczkolwiek podobnym.

To może tym razem to iPhone 4G? – Aktualizacja

Ostatnie zdjęcia iPhone 4G okazały się nieprawdziwe, ale nie martwcie się zostało mało czasu to pokazu nowego iPhone’a i teraz prawie codziennie będą pojawiały się takie znaleziska. Znaleziska w dosłownym słowa tego znaczeniu. Serwis Engadget opublikował zdjęcia prototypu iPhone 4G, który podobno został znaleziony w San Jose. Jeśli to miałby być  następca obecnego modelu to mam nadzieję, że to bardzo wczesny prototyp. Niestety serwis nie pokazał uruchomionego iPhone’a, pewnie dlatego, że jest to prawdopodobnie japoński klon iPhone’a lub przynajmniej jest do niego bardzo podobny.
No cóż czekamy kolejne rewelacyjne znaleziska.
Dla przypomnienia, zdjęcia prawdziwej obudowy iPhone 3GS pojawiły się już w lutym 2009 czyli jakieś 5 miesięcy przed prezentacją.

———–AKTUALIZACJA———–
Okazuje się, że pojawiają się nowe przesłanki mogące potwierdzać, że właśnie tak jak na zdjęciach wyżej będzie wyglądała kolejna generacja iPhone’a. Znów Engadget pokazał zdjęcie na którym widać kawałek urządzenia łudząco podobnego do pokazanego wyżej iPhone’a. Zdjęcie ma być dowodem na prawdziwość publikacji ponieważ pochodzi sprzed kilku miesięcy, a ów nowy, prawdopodobny iPhone 4G leży na iPadzie. iPadzie który wtedy żył jedynie w naszych plotkach, a właśnie to zdjęcie miało go pokazywać i jak już dziś wiemy okazało się prawdziwe.

Pierwsze prawdziwe zdjęcia iPhone’a 4G?

W sieci pojawiły się podobno pierwsze prawdziwe zdjęcia obudowy iPhone 4G.
Zdjęcia są trochę nie wyraźne i pokazują tylko tylną obudowę iPhone’a. Jest ona wykonana w całości z jednego bloku materiału który wygląda na aluminium i jest podobna do obudowy iPada. Posiada wycięcia na kamerę wideo, przyciski sterowania głośnością i przycisk wyciszania czyli wszystkie dostępne w obecnym modelu. Na obudowie możemy znaleźć napis informujący że to 64 GB model oraz tradycyjny „Designed by Apple in California Assembled in China”. Znalazły się też numery FCC i IC ID ale zdjęcia są na tyle mało czytelne, że nie wiadomo co jest w nich zawarte. Zastanawia brak plastikowego elementu przykrywającego antenę GSM.
Analiza informacji w plikach ujawnia, że zostaly one edytowane w  Photoshop, ale to nie oznacza, że to oszustwo.
Jak Wy myślicie?
.
.

Ciekawe programy z AppStore – Część 79

Ciekawe programy z AppStore – Część 79
Tradycyjnie czwartkowo zapraszam na przegląd moim zdaniem ciekawych aplikacji z AppStore.

Jeśli ktoś ubolewał, że z iPada nie można wykonywać połączeń głosowych to bardzo prosto można ten stan rzeczy naprawić za pomocą bezpłatnego programu Bluetooth Phone. Aplikacja ta służy do połączeń głosowych za pomocą interfejsu Bluetooth. Jej niezaprzeczalnymi zaletami jest darmowość takiej rozmowy, możliwość prowadzenia jej i z iPada i z iPoda touch i iPhone, możliwość nadawania alfabetem morsa itp. Ma też jedną ale za to ogromną wadę. Takie połączenie są możliwe tylko wówczas gdy odległość między urządzeniami wynosi maksymalnie 18 metrów. Dodatkowo druga osoba musi wiedzieć, że chcemy do niej zadzwonić i też w tym samym czasie uruchomić ten program. Jednym słowem to jedynie gadżet, ale całkiem interesujący, między pokojami w biurze można sobie spokojnie porozmawiać.

Ekran iPada doskonale nadaje się do rysowania. Jest całkiem sporo programów stworzonych właśnie do tego, ale większość jest płatnych. Dobrym wyjątkiem jest tutaj Adobe Ideas, jest on bezpłatny oraz posiada wersję zarówno dla iPada jak i iPhone’a. Nie znam się na rysowaniu, ale program wygląda bardzo ciekawe. Możemy wybierać różne rozmiary pędzla, jego kolory i przeźroczystość. W przypadku błędu mamy też możliwość cofnięcia operacji do 50 kroków wstecz. Stworzone za jego pomocą rysunki można przesłać pocztą elektroniczną w formacie PDF który bez problemu otworzymy na komputerze w programie Adobe Illustrator i Photoshop. Myślę, że może się doskonale sprawdzić jako podręczny szkicownik.
Niestety program nie jest dostępny w polskim AppStore.

Gra Sketch Nation Shooter to bardzo klasyczne podejście do gry w której zestrzeliwujemy całą hordę przeciwników ale jednak w zupełnie nowej formie. Możemy bowiem sami stworzyć uczestników rozgrywki. Zarówno głównego strzelającego bohatera jak i przeciwników. W tym celu rysujemy na kartce nasz pojazd latający a następnie robimy mu z wewnątrz aplikacji zdjęcie. Od tej pory to właśnie naszym narysowanym pojazdem będzie można strzelać do wrogów. Oczywiście ich też możemy narysować nadając im najbardziej znienawidzoną formę.
Po narysowaniu elementów gry możemy wreszcie przejść do rozgrywki której cel możemy opisać zwrotem „Zabij ich wszystkich”. Bardzo fajny i nowatorki pomysł do oklepanego tematu. Gra kosztuje 0,79 Euro i chyba warto je wydać.

Nowe koncepty iPhone 4G aka iPhone HD

Jeśli się stęskniliście to proszę bardzo kolejna hurtowa dostawa konceptów kolejnej generacji iPhone’a. Zdjęcia pochodzą z różnych stron, ale ogólnie widać wyraźnie jeden kierunek – aluminiowa obudowa. Osobiście mam ogromną nadzieję i pewnie nie jestem w tym odosobniony , że nowy iPhone będzie przypominał iPada w mniejszej obudowie.