Jailbreak iOS 5.0 na Apple TV black 2G + zgodny aTV Flash

FireCore wydał narzędzie do Jailbreaku na uwięzi Apple TV black z softem iOS 5.0 czyli wewnętrznie 5.1. Seas0nPass 0.8.3 możecie pobrać z  Seas0nPass.com. Jailbreak jest tylko dla pierwszego Apple TV blacka czyli tego o rozdzielczości 720p. Najnowsze Apple TV nie jest obsługiwane i nie wiadomo kiedy będzie.

Jak zrobić JB na uwięzi:
1. Podłączamy Apple TV do kompa kablem Micro USB
2. Pobieramy nowego Seas0nPass Mac lub Windows.
3. Uruchamiamy Seas0nPass i klikamy na przycisk Create IPSW – program zacznie pobieranie najnowszego softu
4. Jak pojawi się na ekranie monit to wciskamy na pilocie na raz przyciski Menu i Play na 7 sekund, co wprowadzi Apple TV w DFU
5. W pewnym momencie mignie nam okno iTunes nie robimy nic tylko czekamy na zakończenie procesu. Niestety czasem ten punkt zawodzi i trzeba samemu odtworzyć Apple TV z softem stworzonym przez Seas0nPass. W tym celu klikamy Odtwórz w iTunes z wciśniętym ALTem na Mac lub Shift na Windows i wybieramy plik z softem który pojawił się nam w okienku na ekranie.

Teraz musimy uruchomić Apple TV w trybie JB. W tym celu odłączamy Apple TV i udajemy się z nim i komputerem do telewizora a potem:

1. Uruchamiamy Seas0nPass i wybieramy „Boot Tethered”
2. Gdy pojawi się monit, podłącz AppleTV do komputera poprzez USB, poczekaj na szybkie miganie diody i podłącz zasilanie, a następnie wciśnij na pilocie Menu i Play na 7 sekund
3. Jak Seas0nPass skończy działanie odłącz kabel Micro USB i podłącz HDMI.
4. Teraz możemy zainstalować zaktualizowany pakiet aTV Flash (black) do wersji 1.4.1, który jest zgodny z interfejsem nowego systemu operacyjnego dla Apple TV. W tym celu pobieramy producenta i klikamy na ikonę aTV Flash (black)  i postępujemy zgodnie z zaleceniami instalatora. W tej wersji działają poprawnie następujące pluginy:
Couch Surfer, Last.fm, Maintenance, Media Player, NitoTV, RSS Feeds, Weather

Ciekawe programy z AppStore – Część 140

Dziś ciekawe programy w wersji komunikacyjnej i w 2/3 polskiej.

Zaczynamy od programu iTaxi. Wspomniany program to część projektu  iTaxi o którym ostatnio bardzo się dużo mówi, głównie za sprawą znanego inwestora. System w swoim zamyśle ma stworzyć wirtualną korporację taksówkową w której mogą uczestniczyć taksówkarze z różnych prawdziwych korporacji lub niezrzeszeni. Jednocześnie program ma wytwarzać pewną więź między taksówkarzem, a klientem który sam wybiera konkretną taksówkę. Cały proces zamawiania wygląda tak, że uruchamiamy program z dość słabym interfejsem użytkownika, który nas lokalizuje i pokazuje na mapie taksówki zalogowane do systemu. Po kliknięciu na interesującą nas taksówę widzimy jaki to samochód, jaką ceną za kilometr musimy zapłacić oraz do jakiej fizycznej korporacji należy. Jeśli klikniemy zamów, a taksówkarz na swoim terminalu przyjmie kurs to będziemy widzieli jak daleko jest od Nas. W programie, który na razie działa tylko w Warszawie jest dostępnych 150 taksówek, a sam program jest oczywiście darmowy
PS. Do mojej wsi żadna nie chciała przyjechać :)

Jeśli nie chcecie pojechać taksówką bo wolicie komunikację miejską to programem dla Was jest Jakdojadę.pl. To także cześć większego serwisu o tej samej nazwie. Jest to jakby system nawigacji GPS dla osób które korzystają z komunikacji miejskiej. W programie, który w odróżnieniu od poprzednika ma świetny interfejs użytkownika, wymieramy miejsce startu naszej podróży – może być to wyszukany po GPS najbliższy przystanek – oraz miejsce końca. Program wynajdzie nam kilka alternatywnych tras dotarcia do celu, poda koszt podróży oraz jej czas. Niewątpliwą zaleta programu jest wbudowany aktualny rozkład jazdy komunikacji miejskiej w Białystoku, Bydgoszczy, Górnośląskim Okręgu Przemysłowym, Krakowie, Łódzi,  Trójmieście, Poznaniu,  Radomiu, Szczecinie, Toruniu, Warszawie, i  Wrocławiu. Mi najbardziej podoba się nawigacja na mapie od przystanku do przystanku. Czasem trzeba gdzieś w obcym mieście przejść, a ten program pokieruje za rękę. Cena 2.99 Euro. Jest darmowa wersja Light.
PS. Najbliższy przystanek od moje wsi to 1 km :/

Wiecie co to jest Race of Champions? To organizowane od czasu do czasu zawody w których na specjalnych torach rywalizują ze sobą najlepsi kierowcy na świecie. Nie liczy się czy startują w rajdach czy w wyścigach a może w Rally Crosie. Obok siebie staja ramie w ramie Tom Kristensen, Heikki Kovalainen, Sébastien Loeb, Alain Prost, Michael Schumacher, Sebastian Vettel. Wszyscy zasiadają w jednakowych maszynach i mogą pokazać kto naprawdę jest najlepszy. Race of Champions to oficjalna gra tych zawodów. W niej także możemy się zmierzyć w różnych samochodach z różnymi znanymi przeciwnikami. Grafika jest bardzo fajna, gra jest grywalna, atmosfera jak na prawdziwych zawodach. Słowem świetna zabawa. Trochę arkadowa, bez specjalnie rozbudowanej fizyki samochodu, ale bardzo przyjemna. Można się przez chwilę poczuć jak zwycięzca F1 rywalizujący z mistrzem WRC. Dodatkowych emocji dostarcza to, że ścigamy się samochodami, które naprawdę biorą udział w ROC. Cena … dobra … 1,59 Euro.
PS. U mnie we wsi nie ma żadnego toru.

Hmm trochę Wam ściemniłem. Cykl powinien ukazywać się w czwartek, wpis kończyłem w piątek o 1:30, ale siła sprawczą administratora bloga zrobiłem małe cofnięcie czasu i pojawił się w czwartek o 23:59. Dzięki mnie możecie spać półtorej godziny dłużej :)

iTunes 10.6.1

W aktualizacjach systemowych oraz na stronie Apple pojawiła się nowa wersja iTunes 10.6.1. Wśród poprawek znajdziemy:

• rozwiązuje kilka problemów, które mogły powodować nieoczekiwane kończenie pracy iTunes w czasie odtwarzania wideo, zmiany wielkości grafik w widoku siatki oraz synchronizowania zdjęć z urządzeniami;
• poprawia nieprawidłowe opisy niektórych elementów interfejsu iTunes w funkcjach VoiceOver i WindowEyes;
• rozwiązuje problem, w wyniku którego program iTunes mógł przestać odpowiadać w czasie synchronizowania z iPodem nano lub iPodem shuffle;
• rozwiązuje problem dotyczące zamawiania rzeczy w trakcie przeglądania na Apple TV odcinków programów TV z biblioteki iTunes.

Nie zauważyłem żadnego problemu z pracą tej wersji z urządzeniami po Jaibreak. Także możecie spokojnie pobierać.

Jak zarabiać na Jailbreaku

Szwedzka firma Micro Systemation zajmuje się sprzedażą produktów dla Wojska, Policji i innych służb które mają wielką chęć dobrania się do danych przechowywanych w naszych telefonach. Jak znam ceny takich systemów to zgarniają spora kasę. Głównie chodzi o systemy które pozwolą dostać się do pamięci telefonu nawet jeśli ten jest zabezpieczony stosownym hasłem. Bardzo to wygodne na szybkich przesłuchaniach :) Kilka dni temu firma pokazała film pokazujący działanie swojego narzędzia XRY które pozwala a nieograniczony dostęp do telefonu, w tym przypadku iPhone’a, a nawet na odczytanie kodu dostępu do iPhone’a – to akurat robi w formie ataku Brutal Force.

Szef firmy mówi, że zatrudniają ponad 75 pracowników, który ciągle szukają dziur w urządzeniach aby móc się do nich włamać. Wykorzystują przy tym narzędzia i dziury bardzo podobne do tych jakie znajdziemy w programach do Jailbreaku. Jestem ciekaw czy naprawdę sami wynajdują dziury czy może korzystają z tego co znajdą chłopaki z iPhone Dev Team i cała reszta Jailbreakowego podziemia. Pewnie mogli by to łatwo udowodnić pokazując jak odzyskać kod z iPhone 4S z iOS 5.1. Natomiast na filmie widać wyraźnie (dzięki za zwrócenie uwagi w komentarzach), że jest to iOS 5.0.1.

Czujesz się oszukany bo w Twoim kraju nie działa LTE na iPadzie …

Nowy iPad reklamowany jest ca całym świecie jako Wi-Fi + 4G. Jednak dopiero po wczytaniu się w drobny druk widać napis
„Standard 4G LTE obsługiwany jest w sieciach AT&T i Verizon w USA oraz w sieciach Bell, Rogers i Telus w Kanadzie” 

Nie spodobało się to Australijskiemu urzędowi do spraw ochrony konsumentów – The Australian Competition and Consumer Commission (ACCC). Postanowili oni zapytać się Apple dlaczego wprowadza ludzi w błąd i reklamuje iPada w Australii jako urządzenie 4G mimo, że jedyna tamtejsza sieć LTE działa na małym zasięgu oraz w częstotliwości niezgodnej z nowym iPadem. Prawnicy ACCC oczywiście oskarżyli Apple o wprowadzanie w błąd konsumentów i zagrozili dotkliwymi karami.

Odpowiedź prawników Apple jest bezbłędna. Po pierwsze iPad jest urządzeniem wspierającym LTE, każdy nabywca nowego iPada może pojechać sobie do USA i skorzystać z uroków LTE. Na stronie Apple jest też dokładnie napisane w jakich sieciach ta funkcja działa. Jednak jeśli nadal jakiś konsument czuje się oszukany to Apple chętnie przyjmie zwrot iPada i zwróci pieniądze za zakup. Taką deklaracją Apple zamyka usta prawnikom ACCC. Zaś oszukani konsumenci mogą zwrócić iPady i odzyskać pieniądze. Choć pewnie jeśli ktoś to zrobi to raczej po to aby zostać Pierwszym Australijczykiem co zwrócił iPada. Zadowolenie użytkoników z iPada jest tak duże, że nikt nie będzie zwracał go bo ma transfer 25Mb/s, a nie 45Mb/s.

Jeśli więc liczycie na to, że sprawą niedziałającego w Polsce 4G LTE zajmie się jakaś Europejska Komisja do spraw Konkurencyjności – chyba taka jest – to zastanowicie się co chcielibyście aby ona dla Was wywalczyła. Zakaz sprzedaży iPada z LTE w Europie? Czy może nakaz sprzedaży modelu 4G w cenie tego z Wi-Fi. Nic z tych rzeczy. Nawet jeśli ktoś tam w Brukseli się tym będzie zajmował to skończy się tym samym. Apple zwróci pieniądze za zakupionego iPada z modułem 4G, jeśli ktoś czuje się oszukany. Jedyne co będziecie mogli z tego mieć to zasłużony tytuł Pierwszego Polaka co zwrócił iPada

iPad trzeciej generacji – 25 godzin jako Hotspot

Firma AnandTech przeprowadziła bardzo fajny test. Uruchomili w nowym iPadzie funkcje Hotspot i sprawdzili przez jak długi czas będzie mógł iPad pracować w tym trybie na pojedynczym ładowaniu. Wyszło, że iPad trzeciej generacji udostępniający internet przez Wi-Fi potrafi to robić przez imponujące ponad 25 godzin. To zdecydowanie dłużej niż urządzenia typu MiFi robiące jako przenośne zasilane bateryjnie Hotspoty.

Niestety na razie u żadnego z polskich operatorów mających oficjalnie iPada w ofercie czyli T-Mobile oraz Orange nie można mieć działającej tej funkcji. Dzwonienie do BOK i próba uruchomienia nic nie daje, a działy techniczne milczą na temat daty uruchomienia tej funkcji. U innych operatorów da się wprowadzić ręcznie zmiany w konfiguracji APN i uruchomić tę funkcjonalność. Na pocieszenie dodam, że test zrobiony przez AnandTech był wykonany w sieci Verizon bo w AT&T też nie uruchomiło jeszcze tej funkcji.