Powiem tyle… Czwartek ma swoje prawa i ma swoje ciekawe programy z AppStore.
Ostatnio często wysyłam i otrzymuję różne paczki. Dlatego szukałem programu dzięki któremu będę mógł monitorować przesyłki bezpośrednio z ekranu iPhone. Niestety strony wielu przewoźników w wersji mobilnej zachowują się tragicznie. W oko mi wpadła darmowa aplikacja Moja Paczka. Dzięki tej aplikacji możemy monitorować przesyłki praktycznie większości przewoźników w tym typowo polskich – Poczta-Polska, DHL, DPD, Opek, Paczkomaty, TNT, Siódemka. Mają być dodani również inni. Działanie programu jest proste, wpisujemy numer przesyłki, wybieramy operatora i tyle. To czego mi brakuje to rozpoznawanie na podstawie numeru przesyłki, jaka firma zajmuje się dostarczeniem. Domyślam się jednak, że nie da się tego zrobić dla wszystkich operatorów.
Smart Dot to ciekawa aplikacja pomagająca prowadzić prezentacje. Po zainstalowaniu darmowej aplikacji na naszym iPhone oraz programu Smart Dot Host na komputerze z Windows lub Mac OS będziemy mieli możliwość sterowania prezentacjami. Obsługiwane są zarówno prezentacje z KeyNote jak i z Power Pointa. Oprócz tego dostaniemy możliwość używania iPhone’a jako myszki na tym komputerze. Pewnie nie widzicie w tych funkcjach nic ciekawego, zgadza się. Najciekawsza jest możliwość sterowania wskaźnikiem laserowym wpiętym w złącze słuchawkowe naszego iPhone’a. Oczywiście taki, sam w sobie bardzo ciekawy i designerski choć jeszcze niedostępny, wskaźnik musimy dokupić oddzielnie, ale jak już go będziemy mieli to można go włączyć i wyłączyć poprzez naciśniecie wielkiego przycisku na ekranie. Swietne.
Staram się nie pisać o bardzo popularnych aplikacjach, ale dziś musiałem. Gra Max Payne zawitała dziś do AppStore (i już na 1 miejscu) w wersji iPhonowo/iPadowej i w cenie 2,39 Eruo. Zagrywałem się w nią pewnie z 10 lat temu i do dziś pamiętam jak bardzo mi się podobały w niej efekty slow motion . Wersja dla iOS też je ma bo jest prawie idealnym „portem” gry w jaką pewnie wielu z Was grało. Prawie idealnym bo zmieniono sterowanie na sterowanie dotykowe na ekranie oraz poprawiono w stosunku do oryginału jakość teksturowania. Ale nie oszukujmy się, nie a tu jakiegoś szału. Widać wyraźnie, że gra ma swoje lata i graficznie nie jest to Infinity Blade II. Sterowanie też kuleje, bo wirtualne dwa joysticki są niewygodne, a na iPhone zasłaniamy palcami większość ekranu. Tym co pozostało po tamtej grze jest fenomenalny klimat. Jak będę miał więcej czasu to się zamknę w pokoju i przejdę ją na iPadzie od początku do końca.