Ciekawe programy z AppStore – Część 146

Za tydzień nie będzie ciekawych programów, za dwa też nie będzie bo będę na wakacjach. Dlatego dziś ostatni przedwakacyjny odcinek Ciekawych programów z AppStore.


My Warsaw – Warszawa jest moja
to bardzo ciekawy i niekonwencjonalny elektroniczny przewodnik po Warszawie. Przyda się nie tylko odwiedzającym Warszawę w czasie meczy Euro, także stali mieszkańcy mogą być nią zainteresowani. Aplikacja zaprasza nas na spacer po warszawie dwoma trasami związanymi z Januszem Korczakiem. Pierwsza trasa związana jest z całym życiem Korczaka, a druga z doświadczeniami wojennymi. Po drodze zatrzymując się w wyznaczonych punktach możemy przeczytać lub wysłuchać ich historii spisanej słowami Korczaka. Najfajniejsza jest jednak funkcja Augmented Reality (Rozszerzonej Rzeczywistości) dzięki której kierując iPhone’a na jakiś budynek zobaczymy jak wyglądał w czasach Korczaka. Aplikacja działa na iPhone oraz iPad.

WRC News to aplikacja z typu rzadko goszczących w Ciekawych Appkach. Jest to przedłużenie strony internetowej magazynu rajdowego WRC, który zna każdy fan motosportu. W aplikacji znajdziecie podane w ładny i bardzo wygodny sposób newsy, relacje rajdowe, zdjęcia z rajdów.  Zazwyczaj wolę przeglądać strony internetowe, a nie czytać informacje w dedykowanych aplikacjach, ale w tym jednym przypadku jest inaczej. Niewątpliwą zaletą aplikacji jest aktualność newsów oraz spora dawka multimediów. Obowiązkowa pozycja dla każdego fana rajdów samochodowych.

Slingshot Racing to bardzo nietypowe wyścigi sań utrzymane w klimacie steampunkowym. Naszymi saniami ścigamy się lub jeździmy na czas po różnorodnych torach. Grafika jest naprawdę dopracowana i idealnie oddaje klimat steampunku. Rozgrywka zaś potrafi wciągnąć na długie godziny, a to za sprawą rewelacyjnego i nietypowego sterowania. Nasze sanie same jeżdżą po torze, ale jeśli chcemy szybko wchodzić w zakręty i nabierać coraz większej szybkości musimy im zapewnić właściwy tor. Aby tego dokonać musimy zarzucać liny z naszych sań na kręcące się cokoły stojące w różnych miejscach toru. Aby zarzucić linę klikamy w ekran, aby zwolnić klikamy jeszcze raz, a następnie jeszcze raz aby zarzucić na kolejny. Może wydawać się to lekko śmieszne, ale wciąga jak diabli. Cena promocyjna to 0,79 Euro.

Ciekawe programy z AppStore – Część 145

Znów co dwa tygodnie pojawiają się Ciekawe Programy z Appstore. Sam nie wiem dlaczego tak wychodzi :/ Może przynajmniej aplikacje będą ciekawe :)

Pierwsza moim zdaniem zdecydowanie jest. Ma trochę przydługą nazwę „DataMan Pro – Real Time Data Usage Manager with Geotag” kosztuje 1,59 Euro, ale jest bardzo bardzo pomocna. Pozwala bowiem na monitorowanie ile dokładnie transmitujemy danych przez naszego iPhone’a/iPada z podziałem na transmisje 3G i Wi-Fi. Tyle powiecie to potrafi standardowo iOS, ale ten program umie dodatkowo dużo więcej. Jak go zostawicie działającego w tle (tak tak programy na iOS potrafią działać w tle) to będzie zliczał ile danych pobrał i wysłał każdy program, pokaże nam miejsca na mapie gdzie pobieraliśmy dane, da statystyki dzienne, tygodniowe i miesięczne. Dodatkowo możemy sobie ustalić miesięczne/dzienne/tygodniowe limity z alertem o zbliżaniu się do nich. Jak dla mnie HIT.

Jeśli urządzeniem, którego używacie jest iPhone 4S to za pomocą programu SloPro możecie zamienić go w kamerę rejestrująca filmy w trybie Slow Motion. Czyli takim w którym zarejestrowany obraz jest potem odtwarzany w zwolnionym tempie. Normalnie iPhone 4S rejestruje obraz z częstotliwością 30 klatek na sekundę, z programem SloPro robi w trybie 60 klatek na sekundę. Dzięki temu odtwarzając go potem np. na komputerze widzimy właśnie efekt Slow Motion. Efekty działania programu mogą robić wrażenie pod warunkiem, że dobrze wybierzemy filmowanym obiekt. Gotowy film można wyeksportować do Rolki Zdjęć, wrzucić na FaceBooka lub wysłać mailem. Niestety tych funkcji nie zobaczymy w podstawowej, darmowej wersji programu. Aby móc się dzielić naszymi filmami oraz zlikwidować graficzny znak wodny producenta, musimy kupić wersję pełną za 1,59 Euro.

Highway Rider to zdecydowanie dziwna gra. Nie ma super grafiki, nie ma super dźwięku, rozgrywka jest dość monotonna, a przesłanie przynajmniej dwuznaczne. W grze stajemy się motocyklowym szaleńcem autostradowym – mamy tu do wyboru kilka postaci z których najbardziej lubię takiego wytatuowanego bez kurtki. Naszym celem jest przejechanie jak najbliżej wyprzedzanych samochodów. Za każde bliskie przejechanie mamy punkt i jedziemy coraz szybciej. Jedyne na co mamy wpływ to skręcenie w prawo/lewo oraz pogrożenie pięścią innym kierowcom lub wymiennie postawienie ścigacza na kole, o hamowaniu zapomnijcie. Niby nic ciekawego, ale na koniec, a koniec czyli wypadek przychodzi wcześniej lub później mamy fajne podsumowanie połamanych kości po wypadku wraz z szacunkowym kosztem leczenia, którego zapewne NFZ nie refunduje. Gra jest bezpłatna i ma wersję na małe i duże iEkrany.

Ciekawe programy z AppStore – Część 144

Czwartkowe trzy aplikacje z AppStore na które warto zwrócić uwagę.

Są programy do przerabiana zdjęć tak aby wyglądały jak z dawnych lat, więc musiały też pojawić się programy robiące to samo z filmami. Wśród nich 8mm Vintage Camera jest chyba najlepszy. Za jego pomocą możemy kręcić w trybie rzeczywistym filmy wyglądające jakby miały 50 lat – możemy też dodawać te efekty do posiadanych już filmów. Wspomnianych efektów mamy osiem i są to  1920, Noir, 60s, 70s, Sakura, XPro, Siena i Pela. Dodatkowo możemy wybierać spośród siedmiu różnych obiektywów – Super 8, Clear, Flickering Frame, Spotlight, Light Leak, Color Fringing and Classic. Daje to nam naprawdę duże możliwość kreowania ciekawych scen. Jeśli to Wam nie wystarczy to jest jeszcze mój ulubiony efekt czyli możliwość dodania przeskakującej klatki filmowej. Aplikacja działa naprawdę super, a filmy nakręcone np za pomocą efektu 1920 wyglądają faktycznie jakby pochodziły z epoki kina niemego – no poza wysoką rozdzielczością 720p. Cena programu to tylko 1,59 Euro.

O tej aplikacji przeczytałem już dawno temu i nie zwróciła ona mojej uwagi, aż do dziś kiedy jej potrzebowałem. Nie jestem elektronikiem, ale lutownica, kondensatory i … oporniki to nie jest coś co mnie przeraża. Jednakowoż nie mam pojęcia jak odczytać rezystancję jakiegoś patrząc tylko na jego oznaczenie paskowe. Z programem Resistor Photo ID nie będziecie już musieli nigdy uczyć się tego na pamięć. Wystarczy zrobić zdjęcie opornikowi, a program sam odczyta jego parametry. Proste i tanie bo aplikacja jest darmowa. Oczywiście opisując ją zdaję sobie sprawę, że będzie to najmniej popularna aplikacja opisana w tym cyklu :)

Ski Safari to tania gra (0,79 Euro), która udowadnia, że nie trzeba bardzo rozbudowanej grafiki 3D, skomplikowanego sterowania lub wielowątkowej fabuły aby zrobić grę wciągająca na długie godziny. W grze zamieniamy się narciarza uciekającego przed lawiną. Mamy zwykły widok 2D, a całe sterowanie odbywa się poprzez dotykalnie palcem ekranu, które powoduje wyskok naszego narciarza w górę. W trakcie naszej ucieczki musimy wspomagać się łapaniem pingwinów, przejażdżką na grzbiecie Yeti czy też skuterem śnieżnym. Dodatkowo aby zdobyć większą ilość punktów powinniśmy wykonywać różne zadania, np. wykonać podwójny backflip, czy zabrać na skuter Yeti z pingwinem. Wszystko to dzieje się w naprawdę zawrotnym tempie, które na wyższych poziomach bywa wariackie. Gra ma swoją wersję zarówno na iPada jak i na iPhone, a moim osobistym zdaniem lepiej się gra na iPadzie.

Ciekawe programy z AppStore – Część 143

Hmm sam nie wiem dlaczego tydzień temu nie było Ciekawych Programów z AppStore – chyba jakoś umknął mi czwartek. Dziś za to są. Zapraszam.

Sigmund to naprawdę przedziwna aplikacja. Dzięki niej zaprojektujemy sobie sen – serio, wszystko jest poparte badaniami i matematyką. Jak to działa? Użytkownik definiuje sobie przedmioty o których chce śnić,  można ich wybrać do pięciu. Potem ustawiamy godziny w jakich będziemy spali i kładziemy telefon blisko siebie w łóżku. iPhone będzie monitorował nasz sen poprzez czujniku ruchu. Gdy zapadniemy w jego fazę zwaną REM, czyli tą w której pojawiają się sny, z głośnika telefonu będą szeptem wypowiadane wybrane słowa. Ma to spowodować, że będziemy śnili właśnie o tych rzeczach. Niestety musimy umieć śnić po Angielsku bo tylko w takim języku występuje 1000 możliwych do wyboru przedmiotów marzeń sennych. Na szczęście jest uniwersalny „SEX”. Nasz dobry sen kosztuje tylko  0,79 Euro.

Jeśli uważacie, że wykresy giełdowe są nudne to musicie zobaczyć program StockTouch – cena 3,99 Euro.  Pokazuje on w bardzo obrazowy sposób notowania giełdowe różnych spółek – polskiego parkietu nie ma. Zasada pokazywania opiera się na wyświetlaniu kwadracików ze skrótem nazwy notowanej firmy oraz z procentowym wzrostem lub spadkiem. Kwadraciki są zielone, jak firma wzrasta, szare jak jej notowania stoją w miejscu i czerwone jak spada. Kwadracików może być na ekranie wyświetlone całe mnóstwo z podziałem na branże. Po kliknięciu na pojedynczy kwadracik, przybliża się on do nas i wyświetla szczegóły. Najfajniejsze jest to, że wystarczy jeden rzut oka na taką tablicę i już wiadomo czy – cytując prowadzącego EKG – jesteśmy Bogatsi czy Biedniejsi. Sam giełdą interesuję się średnio ale interfejs tej aplikacji zrobił na mnie wrażenie.

Dzisiejsza gra nie jest już nowością, ale dopiero ostatnio mi się przypomniała bo pojawił się update i miałem okazję do niej przysiąść. Zrobiła na mnie spore wrażenie. Mowa o Sky Gamblers: Air Supremacy – cena 3,99 Euro dla iPad oraz iPhone. Gra to swojego rodzaju symulator lotu współczesnym myśliwcem – no może bardziej arkadowy symulator. Możemy usiąść za sterami jednego z czterech typów myśliwców i udać się na podniebne łowy. Jest kilka możliwości rozgrywki, możemy przechodzić różne misje, możemy swobodnie polatać, możemy wreszcie poprzez sieć pograć w tradycyjny deathmatch. Gra ma wszystko co potrzebujemy fantastyczną grafikę, świetną szybkość dzięki której można się poczuć jak w ogniu prawdziwej walki. Zróżnicowane misje i lokacje oraz możliwość gry przez sieć. Jedna z lepszych pozycji w AppStore.

Ciekawe programy z AppStore – Część 142

Powiem tyle… Czwartek ma swoje prawa i ma swoje ciekawe programy z AppStore.

Ostatnio często wysyłam i otrzymuję różne paczki. Dlatego szukałem programu dzięki któremu będę mógł monitorować przesyłki bezpośrednio z ekranu iPhone. Niestety strony wielu przewoźników w wersji mobilnej zachowują się tragicznie. W oko mi wpadła darmowa aplikacja Moja Paczka. Dzięki tej aplikacji możemy monitorować przesyłki praktycznie większości przewoźników w tym typowo polskich  – Poczta-Polska, DHL, DPD, Opek, Paczkomaty, TNT, Siódemka. Mają być dodani również inni. Działanie programu jest proste, wpisujemy numer przesyłki, wybieramy operatora i tyle. To czego mi brakuje to rozpoznawanie na podstawie numeru przesyłki, jaka firma zajmuje się dostarczeniem. Domyślam się jednak, że nie da się tego zrobić dla wszystkich operatorów.

Smart Dot to ciekawa aplikacja pomagająca prowadzić prezentacje. Po zainstalowaniu darmowej aplikacji na naszym iPhone oraz programu Smart Dot Host na komputerze z Windows lub Mac OS będziemy mieli możliwość sterowania prezentacjami. Obsługiwane są zarówno prezentacje z KeyNote jak i z Power Pointa. Oprócz tego dostaniemy możliwość używania iPhone’a jako myszki na tym komputerze. Pewnie nie widzicie w tych funkcjach nic ciekawego, zgadza się. Najciekawsza jest możliwość sterowania wskaźnikiem laserowym wpiętym w złącze słuchawkowe naszego iPhone’a. Oczywiście taki, sam w sobie bardzo ciekawy i designerski choć jeszcze niedostępny, wskaźnik musimy dokupić oddzielnie, ale jak już go będziemy mieli to można go włączyć i wyłączyć poprzez naciśniecie wielkiego przycisku na ekranie. Swietne.

Staram się nie pisać o bardzo popularnych aplikacjach, ale dziś musiałem. Gra Max Payne zawitała dziś do AppStore (i już na 1 miejscu) w wersji iPhonowo/iPadowej i w cenie 2,39 Eruo. Zagrywałem się w nią pewnie z 10 lat temu i do dziś pamiętam jak bardzo mi się podobały w niej efekty slow motion . Wersja dla iOS też je ma bo jest prawie idealnym „portem” gry w jaką pewnie wielu z Was grało. Prawie idealnym bo zmieniono sterowanie na sterowanie dotykowe na ekranie oraz poprawiono w stosunku do oryginału jakość teksturowania. Ale nie oszukujmy się, nie a tu jakiegoś szału. Widać wyraźnie, że gra ma swoje lata i graficznie nie jest to Infinity Blade II. Sterowanie też kuleje, bo wirtualne dwa joysticki są niewygodne, a na iPhone zasłaniamy palcami większość ekranu. Tym co pozostało po tamtej grze jest fenomenalny klimat. Jak będę miał więcej czasu to się zamknę w pokoju i przejdę ją na iPadzie od początku do końca.

Ciekawe programy z AppStore – Część 141

Ale mi szybko ten tydzień minął. Nawet się nie zorientowałem, a tu już czwartek i moim zdaniem ciekawe programy z AppStore. Dziś będzie sportowo.

Bardzo możliwe, że znacie serwis zczuba.pl, czyli jak sami o sobie mówią inny serwis sportowy. Serwis Z Czuba powstał jakiś czas temu i początkowo były w nim bardzo amatorskie i bardzo śmieszne alternatywne relacje z meczów. Z czasem stał się bardzo popularny, trochę mniej śmieszny, aż wreszcie został przejęty przez dużego gracza. Na szczęście dużo z tamtego klimatu pozostało i ciągle ciekawie się czyta ich relacje. Aby mieć je zawsze przy sobie musicie pobrać darmową aplikację ZCzuba. Dzięki niej na ekranie iPhone’a będziecie mogli śledzić na żywo mecze piłki nożnej i nie tylko, choć głównie. Przed zbliżającymi się mistrzostwami Euro 2012 przed redakcją Z Czuba dużo roboty, Wy aby być na bieżąco musicie tylko pobrać program. O jego interfejsie nie będę pisał bo jest bardzo prosty, ale jednocześnie nie przeszkadza w śledzeniu relacji. Ważne, że iPhone’a możemy postawić na biurku w pracy i śledzić mecz nie musząc tłoczyć się na jakimś tam stadionie w Gdańsku. Chyba oddam czytelnikom swoje cztery bilety, które wylosowałem na ćwierćfinał w Gdańsku, w czerwcu, w piątek (!) i będę śledził relację na ekranie telefonu :)

AppSport
 to jest to pierwszy i w dodatku darmowy dziennik sportowy w polskim AppStore, który wychodzi 7 razy w tygodniu. Stworzony jest w oparciu o platformę wydawniczą PressPad, Pawła Nowaka więc posiada charakterystyczny dla niej prosty znaczy przejrzysty interfejs użytkownika. W każdym numerze znajdziecie skondensowane wiadomości z różnych wydarzeń sportowych jakie miały miejsce poprzedniego dnia. Mnie bardzo cieszy, że oprócz piłki nożnej – choć stanowi ona duży procent informacji – znalazło się także miejsce na Formułę 1 czy rajdy terenowe. Bardzo fajną opcją jest możliwość pobrania artkułów z AppSport w formie Podcastu z iTunes store. To bardzo duże ułatwienie dla ludzi, który nie mają czasu czytać, a chcieli by być na bieżąco z informacjami ze sportu. Wszystko fajnie ale ja się tylko pytam dlaczego aplikacja nie ma zaimplementowanych funkcji społecznościowych oraz co ważniejsze dlaczego nie instaluje się ona w Newsstandzie. Why Paweł Why?

Gra też jest niby sportowa bo Bike Baron to można powiedzieć symulator trialu motocyklowego. No moze symulator to za dużo powiedziane, bo to zwykła arkadówka, ale bardzo wciągające. W grze siadamy na motocykl motocrosowy i jedziemy taką trochę trialową trasę. Musimy przeskakiwać nad beczkami z materiałem wybuchowym, nad dystrybutorami z benzyną. Oprócz tego musimy zbierać monety oraz dbać o czas przejazdu. W międzyczasie możemy wykręcić kilka back lub front flipów, aby zdobyć więcej punktów. Gra odbywa się tylko w w dwu-wymiarze, a do z elementów sterujących mamy, gaz, hamulec, odciążenie przedniego koła oraz tylnego. W grze bardzo pomaga świetna komiksowa grafika oraz fajne efekty dźwiękowe. Może nie jest to najwybitniejsza gra roku, ale sięgam po nią zdecydowanie częściej niż np. po Angry Birds. Cena 0,79 za wersję iPhone oraz iPad w Retinie jest zdecydowanie na miejscu.

PS. Dziś dzięki mnie macie 41 minut snu więcej bo jest dopiero 23:59 :)