Cider aplikacje iOS na Androidzie

Kilku studentów Columbia University wpadło na genialny pomysł uzdrowienia świata. Stworzyli Cider czyli coś rodzaju platformy wirtualnej na Andorida, pozwalającej uruchamiać na tym systemie aplikacje napisane dla iOS. Projekt jest jeszcze w bardzo wczesnym stadium rozwoju i np nie pozwala aplikacjom iOS korzystać z kamery, odbiornika GSP czy modułu Bluetooth. Jednak podobno będą go dalej rozwijali. Na powyższym firmie możecie zobaczyć aktualne demo.

Projekt jest bardzo ciekawy, ale niestety ciekawy tylko z akademickiego punktu widzenia. Po pierwsze nigdy nie uda się zapewnić 100% wsparcia dla wszystkich aplikacji, po drugie nie uda się uzyskać odpowiedniej wydajności i po trzecie aplikacji dla Androida nie brakuje więc zapotrzebowanie niskie. To wszystko razem powoduje, że Cider raczej nie doczeka się publicznej wersji. Siła obu systemów jest właśnie w ich odmienności.

Plotki, Plotki, Plotki to tylko Plotki

keep-calm-and-wait-for-new-iphone-1Według ostatnich plotek iPhone 6 będzie miał ekran 4,7″ lub 5,5″ albo oba na raz. Będzie wyposażony w technologię NFC, oczywiście będzie wodoodporny, będzie posiadał tryb dzielenia obrazu dla kilku aplikacji oraz tryb obsługi jedną ręką. Premiera będzie na 100% w sierpniu i potem na 100% we wrześniu i następnie w listopadzie. Słowem na temat nowego iPhone’a można już usłyszeć wszystko. Pewnie cześć z tego okaże się prawdziwa, ale jak na razie na niewiele z nich postawiłbym pieniądze. Apple się kończy i upadek firmy to modny i przyciągający kliki temat, na który warto coś napisać.

W sumie piszę to w lekkim sprzeciwie. Niemiłosiernie wkurza mnie jak serwisy technologiczne piszą o plotkach tak jakby miały informacje z pierwszej ręki od samego Tima, bez żadnego cienia wątpliwości.  Prawda wygląda zaś tak, że na razie światła dziennego nie ujrzała jeszcze żadna cześć, która bezsprzecznie pochodzi od nowego iPhone’a. Osobiście za najbardziej prawdziwe uważam plotki o ekranie 4,7″.

Apple robi to lepiej …

Analizując ostatnio wszystkie plotki na temat nowych produktów Apple, najchętniej bym sie pokłócił sam z sobą. Jak to możliwe, że Apple wprowadzi na rynek opaskę, zegarek lub telefon z wielkim ekranem skoro wszyscy już to mają. A nawet są już podróbki tego wszystkiego. Przecież zawsze Apple robi coś jako pierwsze. iPod, iPhone, iPad – to pionierskie konstrukcje których przed Apple nie było.

Z tym, że to nie prawda. Przecież odtwarzacze cyfrowej muzyki były przed iPodem, smartphony z dotykowymi ekranami były przed iPhone, a  tablety, pamiętam jak dziś, były kilka lat przed iPadem. Teraz możecie mnie nazwać fanbojem, choć potrafię obronić każde swoje słowo. Różnica między wcześniejszymi produktami, a tymi od Apple polega na tym, że Apple robi to po prostu tak dobrze jak nie zrobił nikt wcześniej. Zdobywając przy tym rynek i serca klientów. Tak było zarówno z iPodem, iPhonem jak i iPadem.
Zupełnie nie jestem przekonany co do prawdziwości wszystkich krążących aktualnie plotek, choć mam swoje zdanie na temat każdej z nich. Jestem jednak przekonany, że Apple po raz kolejny zrobi to dobrze i po raz kolejny będziemy widzieć kwartalne rekordy sprzedaży.

Apple Beats

Apple BeatsDziś obiegła świat informacja, że Apple zamierza przejąć firmę Beats. Wartość przejęcia robi wrażenie 3,2 mld dol! Nie znam właściwej wartości tej firmy, nie wiem czy to drogo czy tanio, wiem jednak, że to bardzo świadomy kierunek firmy Apple, który widzimy od jakiegoś czasu. 

Marka Beats sygnowana przez producenta i rapera Dr. Dre zdobyła szaloną popularność. To ciekawe bo kreuje się na markę dla młodych ludzi, ale jednocześnie markę dość drogą. Najpopularniejszy ich produkt czyli słuchawki Studio to koszt około 1200 zł. To nie mało, ale młodzi ludzie jednak je kupują. Na co pewnie ma wpływ też fakt, że gwiazdy i gwiazdeczki uwielbiają się w nich pokazywać. Można się sprzeczać czy słuchawki grają dobrze jak na swoją cenę czy może grają źle, ale to moim zdaniem tyko kwestia gustu muzycznego. Mam w domu ich  słuchawki nauszne, jak i douszne i wcale nie oceniam ich źle. Oczywiście do słuchania muzyki poważnej i bluesa wybrałbym modele innej firmy, ale szeroko-pojęty POP słucha się na nich znakomicie, a legendarny przesterowany bas jest … no właśnie legendarny.

Tak czy inaczej młodzi ludzie chcąc kupić dobrze i modnie wyglądające słuchawki, w dobry sposób oddające muzykę jakiej słuchają wybierają właśnie Beats. Czy przypadkiem nie widzicie tu tej same grupy docelowej do której skierowany jest iPhone 5c – młodzi ludzie szukający modnego nie koniecznie najtańszego rozwiązania. Apple oferując im możliwość zakupu iPhone’a 5c lub 6c w paczce razem z słuchawkami Apple Beats znacznie podniesie atrakcyjność swojego telefonu. Moim zdaniem świetny krok, który znacznie podniesie sprzedaż kolorowego iPhone’a. Zakup Beats to świadome odmładzanie klienteli Apple, komentatorzy, który tego nie rozumieją to Ci sami, którzy nie rozumieją dlaczego Apple sprzedaje iPhone 5c. 

PS. Aby nie było wątpliwości – Polska to na razie nie rynek ani dla iPhone’a 5c ani dla słuchawek Beats.

Nomad – ChargeKey

Nomad - ChargeKeyTo jedno z mniejszych i fajniejszych akcesoriów jakie ostatnio miałem okazję testować. Jest to krótki, około 4cm kabel do ładowania i synchronizacji urządzeń ze złączem lightning. Kabelek jest oczywiście certyfikowany przez Apple i nie wyświetla żadnych komunikatów o błędach ani na iPadzie mini z retiną, ani na iPhone 5s. Najfajniejsze w kablu jest to, że możemy go podpiąć pod brelok z kluczami i mieć zawsze przy sobie.

Wykonany jest z bardzo solidnego plastiku, łącznik między złączem USB, a lightning jest elastyczny. Dzięki temu można go do woli wyginać i skręcać. Jestem ciekawy jak długo przetrwa dość ostre traktowanie. Pewnie najlepiej by go przetestował @mikeyziel, chodzą słuchy, że jak miał trzy stalowe kulki to dwie zgubił, a jedną popsuł, a kable Lightning starczają mu na jedno ładowanie.

Cena kabla to 29$, przy dwóch dostajecie wysyłkę gratis. Jeśli zaś skorzystacie z tego LINKA to macie 20% rabatu. Dla fanów cukiernictwa  jest również wersja ze złączem Micro USB.

iPod w edycji Red Hot Chili Peppers

iPod w edycji Red Hot Chili PeppersGdy już myślałem, że wiem wszystko o specjalnych edycjach iPodów pojawia się nagle iPod w edycji Red Hot Chili Peppers. Jeszcze do wczoraj nic o nim nie słyszałem, a jest to o tyle dziwne, że to jedna z najmłodszych edycji specjalnych. Pojawiła się bowiem w kwietniu  roku 2006. Edycja ta była zbudowana na bazie czarnego iPoda Video (czyli piątej generacji) o pojemności 60GB. Z tyłu obudowy wygrawerowano logo zespołu oraz czterech podpisy członków.

Co ciekawe tego iPoda nie można było kupić, był jedynie do wygrania w loterii z okazji wydania albumu „Red Hot Chili Peppers – Stadium Arcadium”. Teraz uwaga – ten iPod był wyprodukowany tylko w jednej sztuce (!) na potrzeby loterii. Aby mieć szansę na wygranie tej jednej sztuki, należało zrobić preorder na ten właśnie album i zgłosić się do loterii. Razem z iPodem zwycięzca dostał kody redem na muzykę w iTunes o wartości około 120$.  Jeśli Was to interesuje, to pełny regulamin loterii znajdziecie na http:/www.apple.com/itunes/redhotchilipeppers/terms.html

Zdjęcia pochodzi od @iChernov – czyli szczęśliwego właściciela.