Dzisiaj na profilu @Apple_iFresh pojawiły się zrzuty ekranu przedstawiające podobno iOS 8, w sumie to nie powinno dziwić, przecież WWDC14 i prezentacja systemu już za nieco ponad miesiąc. Nie jestem przekonany do ich autentyczności, ale równocześnie jestem praktycznie pewien, że iOS 8 nie przyniesie dużych zmian względem iOS 7. Zdecydowanie nie będzie tak dużej zmiany w wyglądzie jaką mieliśmy w przypadku iOS 7, w końcu kierując się zasadą płodozmianu Apple ma teraz rok hardwaru – poprzedni rok był rokiem softwaru.
Dodane zostaną zapewne aplikacje do obsługi nowego API zegarka oraz Healthbook – ich ikonki zresztą widać na zrzutach ekranu. To jednocześnie kłóci się z tym, że plotki o większym ekranie w iPhone 6 również wydają się prawdziwe. O ile zrozumiałbym powiększenie ekranu niosące za sobą dodatkowe możliwości to powiększanie go dla powiększania uważam za bezsensowne i komplikujące życie developerom.
iPad Air 2 – zaczynamy składanie
Przed świątecznym weekendem ekran do iPada Air generacji drugiej pokazany przez www.macrumors.com. Różni się dość znacznie od obecnego modelu bo wygląda na to, że jest to zintegrowana szyba z wyświetlaczem. W aktualnych modelach iPada szyba jest oddzielona od wyświetlacza, na tym zdjęciu widzimy wersję zintegrowaną, czyli taką jaka występuje np w nowych iPhone’ach. Dzięki takiemu manewrowi gotowy produkt może być cieńszy, ale niestety wymiana tego elementu po upadku będzie droższa. Obecnie koszty wymiany szyby to około 700 zł i kolejne 700 zł to wyświetlacz. Nie zawsze uszkodzimy jedno i drugie. W nowej generacji prawdopodobnie trzeba będzie wymienić całość – w oczywiście wyższej cenie.
Najgorszy sposób na wydanie trzech tysięcy złotych
Dwa dni temu miałem równocześnie w ręku trzy telefonu w dość podobnej cenie. iPhone 5s, HTC One (M8) oraz Samsunga Galaxy S5 odpowiednio 2949 zł vs 2749 zł vs 2999 zł. Trzy tysiące to kupa kasy, to dwie pensje minimalne lub prawie średnia krajowa. Można za to kupić całkiem dobrego laptopa, wynająć przyzwoite mieszkanie w Warszawie na dwa miesiące lub stać się posiadaczem jeżdżącego Youngtimera. Można też wydać te pieniądze na flagowego smarthone’a – ja to rozumiem i nie mam z tym problemu. Jednak jeśli już wydaję naprawę duże pieniądze na telefon z wyższej półki to oczekuję aby był wykonany lepiej niż dobrze. Dwa z wyżej wymienionych modeli spełniają to założenie. Zarówno iPhone jak i HTC mogą się podobać lub nie, to kwestia gustu, ale nie można im odmówić dobrego wykonania. Bierzemy je do ręki, nic nie trzeszczy, aluminium, szkło, jednym zdaniem czujemy na co wydaliśmy nasze pieniądze.
Zupełnie inne odczucia mam biorąc do ręki najdroższy z tej trójki czyli Galaxy S5. Rożnica w wykonaniu jest porażająca, a telefon sprawia wrażanie plastikowej zabawki. Tania plastikowa obudowa i paskudna plastikowa ramka udająca metalową. Jeśli bym zapłacił takie pieniądze ze swojej kieszeni to czułbym się zwyczajnie oszukany. Ten telefon jest warty nie więcej niż 1000 zł. Co ja mówię, są telefony za 1000 zł, które są zdecydowanie lepiej wykonane. Możliwe, że S-piątka jest bardzo wydajna, ma świetny aparat lub coś tam jeszcze, ale nie mam nawet ochoty tego sprawdzać bo nie chce mi się go trzymać w ręku. Zastanawiam się jak wielkim fanem Samsunga trzeba być aby wydać tyle złotówek na tak słaby sprzęt.
Składamy iPhone 6 – część 3
Bateria do iPhone 6 z www.nowhereelse.fr. Wydłużona względem tej z iPhone 5s oraz z innymi złączami.
PS. Oczywiście to ciągle tylko plotki.
Jak powinny wyglądać nowe produkty Apple, a jak wyglądają
Tytuł może nie do końca przekazuje to co chcę napisać, więc minimalnie to pogłębię. Komentując przyszłość technologii, na której uważamy, że się znamy, niestety z małymi wyjątkami wszyscy sugerujemy się aktualną rzeczywistością i tylko ją poprawiamy. Tu po raz kolejny muszę przytoczyć mojego ulubionego Henrego Forda który pytany o Forda T powiedział „nie korzystaliśmy z badań marketingowych, gdybyśmy zapytali klientów czego potrzebują, to powiedzieliby, że szybszego konia”.
W ostatnich dniach dostałem od kilku osób linka do powyższego zdjęcia (link forums.macrumors.com), za co bardzo dziękuję. To wizja iPada z 2004 roku czyli 6 lat przed pierwszym iPadem oraz 3 przed iPhone. Nieźle :) ktoś przewidział nazwę, ale z jakiś szczątków informacji stworzył to co mu podsuwała ówczesna rzeczywistość, tabliczkę z wyświetlaczem i … touchpadem. Za dwa, trzy lata któryś z producentów wyskoczy z zupełnie nowym konceptem smartphone’a, a my będziemy zachwyceni. Wciąż wierzę, że to będzie Apple.