Nie wszystko złoto co się świeci – nie każdy iPhone to iPhone

P4028180Nie wszystko złoto co się świeci – nie każdy iPhone to iPhone. Tytuł oddaje wszystko. Na zdjęciach nie widzicie iPhone’a 5s w goldzie, mimo, że tak myślał nabywca który kupił go za 100 Euro w Chinach. Udało mu się utargować z 400, więc i tak miał fart. O tym, że to iPhone 5s był przekonany przez kilka miesięcy, aż iPhone się popsuł i trafił z nim do serwisu MacLife. Tam go wyprowadzono z błędu. Nie wiem jak wyglądał system bo telefon się nie uruchamia, ale pewnie był to jakiś Andorid z odpowiednią skórką. Zewnętrznie jest na tyle dobrze, że Dominik przez jakiś czas był pewien, że kupiłem sobie „golda”.
Uważajcie na podejrzanych aukcjach bo podróbki są coraz lepsze. 5-eska trafia teraz do kolekcji obok podrobionego modelu 4s oraz 5.  Tworzy mi się mała kolekcja podrobionych iPhonów.

Czytaj dalej

Technologia może nas łatwo oszukać

Prima Aprilis za nami. Mój żarcik nie był jakiś wykwintny, ale ręka była prawdziwa, przedmiot w ręku też, ale trochę powiększy. Ja jednak nie o tym. Dziś pierwszy raz miałem na głowie Oculus Rift czyli okularo-hełmn, słynny ostatnio bo kupił go Facebook. Jego zadaniem jest przenoszenie nas do trzeciego wymiaru. Podobne konstrukcje miałem na głowie już chyba z 10 lat temu i grałem w nich w Doom’a. Wtedy jednak nie czułem nic z tego co czułem dziś. Dziś zaś stałem pewnie na nogach po środku pokoju i wirtualnie jechałem kolejką górską. Niektóre zakręty powodowały, że chwiałem się na nogach jak po niejednej kolejce. Technologia mnie oszukała, zrobiła mi Prima Aprilis w najlepszym wydaniu. Cała zabawa odbywała się w mojej głowie, której ciało się poddało. Nie było żadnych przeciążeń, a ja się chwiałem jakby były. To niesamowite jak łatwo technologia może oszukać nasze ciało. Mam przed oczami marnej jakości obraz, wiem, że to tylko zabawa, a jednak moje ciało poddało się temu bezwiednie. Strach pomyśleć co będzie jak grafika się poprawi.

Kilka razy pisałem Wam, że obecna technologia mnie nudzi, że smarthony i tablety są nudne. Teraz powiem Wam co nie jest nudne – połączenie Oculus Rift z Google Glass to jest to na co czekam. Oszukanie mnie i przeniesienie w inny wymiar. To będzie przyszłość. Idziemy po Warszawie, a widzimy Wenecję, kochamy się z własną dziewczyną, a za jedyne 0,89 Euro możemy mieć zamiast niej ciało Monici Bellucci. Podoba się Wam? Nie? Przykro mi to Was czeka.

iPhone 6 – w moich rękach

iPhone 6 -w moich rękachTakie przecieki rzadko zdarzają się w przypadku Apple, a jeśli chodzi o Polskę to chyba takiego przypadku nie było. Dzisiejszej nocy miałem możliwość potrzymania przez chwilę praktycznie finalnego  iPhone’a 6. Telefon jest trochę większy od obecnego modelu i muszę przyznać, że na żywo jest absolutnie wspaniały. Jakoś wykonania powala na kolana. Niestety niewiele więcej mogę napisać – dodam jeszcze tylko, że miął zainstalowany system iOS 8 i różnił się on dość znacząco od iOS 7 – największa zmiana to ikony, które są teraz okrągłe.

iPhone 6 – od rysunku do produktu

iPhone 6 - od rysunku do produktu

Ostatnie dni to prawdziwy wysyp plotek na temat iPhone 6. Mamy wręcz cały cykl produkcyjny. Najpierw pojawiają się rysunki techniczne domniemanego iPhone 6, potem rendery zrobione na ich podstawie, a następnie zdjęcie zdjęcia finalnego produktu prosto z fabryki.  Zdjęcie zdjęcia pokazane w Word – każdy może obrazki oglądać gdzie tam sobie chce.

Mój komentarz – niby wygląda to strasznie podejrzanie i tandetnie, ale nie wiem czy nie ma w tym wszystkim ziarnka prawdy. Niestety taka prawda chyba by mi się nie podobała, większy ekran, zaokrąglone rogi, aluminium – wypisz wymaluj iPod nano 7G w znacznym powiększeniu.

Office dla iPada

Office dla iPadaPewnie sporo osób czekało na Office dla iPada, niektórzy od dnia premiery iPada. Dziś się pojawił! Mamy Worda, PowerPoint i Excela. Appki są darmowe ale … tylko do odczytu dokumentów. Jeśli chcemy mieć możliwość edycji to musimy zapłacić za abonament usługi Microsoft Office 365 – 100$ na rok. Na trzy lata da nam to 300$, a tyle kosztuje iPad mini wraz z fabrycznym i darmowym pakietem iWork, który może nie jest tak dobry jak Office, ale do większości zastosowań wystarczy, a w niektórych jest lepszy.

Oczywiście rozumiem, że kupując usługę Microsoft Office 365 dostajemy dostęp do pakietu na urządzeniach desktopowych. Tylko co jeśli mam już BOXową wersję Office i chcę tylko dokupić dla iPada? Otóż nie da się – trzeba płacić 100$. Jak pakiet działa możecie spróbować za darmo bo pierwszy miesiąc usługi jest darmowy, ale oczywiście jeśli już kiedyś wypróbowaliście dostęp do usługi to niestety teraz na iPadzie nie dostaniecie miesiąca za darmo, no chyba, że założycie nowe konto. Dostępu do usługi nie kupimy też oczywiście poprzez In App Purchase – musimy dokonać tego za pomocą strony Microsoft. Na pocieszenie, jest darmowy twór Microsoft Office Mobile, który pozwala na uproszczoną edycję i tworzenie dokumentów na iPhone, ale tylko na iPhone jak na razie i tylko do zastosowań domowych.

To naprawdę dziwne i smutne, że ta firma ciągle nie umie w mobile :/