Skoro jestem na wakacjach to może warto wrzucić jakiś wspomnieniowy wpis pochodzący z wczesnej wersji iMagazine.
iPod to po prostu odtwarzacz muzyki. Wprawdzie posiadający status kultowego i uwielbiany przez miliony użytkowników na świecie, ale ciągle to jednak zwykły odtwarzacz. A gdyby podejść do niego inaczej od innej strony.
Czy wyobrażacie sobie kolekcjonowanie kupionych w supermarkecie popularnych „empetrójek”? Pewnie nie. Z iPodami jest jednak inaczej. Mnogość modeli, wersji kolorystycznych i specjalnych zachęca do kolekcjonowania i posiadania jak największej liczby. Do chwili obecnej iPod pojawił się w ponad trzydziestu modelach nie licząc wersji kolorystycznych i specjalnych. W sumie więc to bardzo konkretna ilość. Biorąc pod uwagę wersje kolorystyczne występujące z różną pojemnością pamięci i wersje specjalne to daje nam na pewno liczbę powyżej stu możliwych, różnych kombinacji. Spokojnie więc możemy zacząć kolekcjonowanie.
Jest to bym bardziej ciekawe, że podobnie jak w przypadku innych kolekcji tak samo i wśród iPodów występują „białe kruki”. Moja przygoda z iPodem zaczęła się od wersji zwanej Video czyli piątej generacji. Jest to model w kolorze białym., można powiedzieć klasyczny gdyż większości osób właśnie taki wygląd przychodzi na myśl słysząc słowo iPod. Ten model, a również kolor biały to już historia. Apple zrezygnowało z białego koloru i kultowego odtwarzacza nie da się już kupić w białym kolorze (sic)! Trochę szkoda biorąc pod uwagę, że cała historia i sukces iPoda zaczął się od białego koloru.
Pierwszy model pojawił się w październiku 2001 roku i miał pojemność 5 GB. Mało jednak osób wie, że nie miał dotykowego kółeczka tak charakterystycznego dla wszystkich późniejszych modeli. Nie żeby nie miał w ogóle kółeczka, było ono jednak mechaniczne, po prostu obracało się je palcem. Dodatkowo czcionka którą był napisany znaczek iPod była zupełnie inna niż obecna. Model ten sporadycznie ale można dostać na aukcjach internetowych. Dużo większy jest problem z modelem drugiej generacji który ukazał się niespełna rok po wersji pierwszej. W tym modelu po raz pierwszy zastosowano dotykowe kółeczko. Model ten jest zupełnie nie do znalezienia, na szczęście mam go w swojej kolekcji. Po tym modelu ukazała się trzecia generacja, która mimo, że jest powszechnie dostępna na aukcjach to jest też wyjątkowa. Klawisze sterujące w tym modelu nie są umieszczone wokół kółeczka lub na nim, ale pod wyświetlaczem do tego posiadają pomarańczowe podświetlenie. Zupełny dziwak w rodzince, żaden iPod wcześniej ani później nie miał podświetlanych klawiszy.
Modele czwartej generacji dostępne były z wyświetlaczami czarnobiałymi lub jako wersje Photo z kolorowymi. O tych modelach należy wspomnieć bo po pierwsze od tego iPoda zaczęła się jego sprzedaż w Polsce, a po drugie występował w kilku bardzo niezwykłych wersjach. Pierwszą nietypową wersją był model znany chyba wszystkim czyli U2, który nie dość, że miał nietypową kolorystykę to jeszcze na odwrocie posiadał wygrawerowane podpisy członków zespoły U2. Inną dużo mniej znaną wersją jest iPod Special Edition Harry Potter. W tym modelu z tyłu obudowy jest wygrawerowany dużych rozmiarów herb szkoły Hogwarts. Tego modelu niestety nie spotkałem nigdy na żadnej aukcji internetowej.
Niewiele osób wie też, że przez pewien okres czasu od stycznia 2004 do lipca 2005 iPody były sprzedawane przez firmę HP. Były to te same modele co dostępne w sieci sprzedaży Apple, ale z logiem HP z tyłu. Za cały serwis odpowiadał też HP. Modele które miały znaczek HP to czwarta generacja z dyskiem 20 i 40 GB oraz później iPod mini, iPod photo i iPod shuffle. Ze względu na małą ilość wyprodukowanych sztuk każdy model HP jest ciekawym egzemplarzem dla kolekcjonera.
W polskich warunkach ciekawym egzemplarzem są wszystkie modele z serii (PRODUCT) RED. (PRODUCT) RED to inicjatywa mająca na celu zebrania pieniędzy na walkę z AIDS, gruźlicą i malarią dla Global Fund. Apple przeznacza na ten cel 1% zysku z sprzedanych iPodów z tej serii. Jak sama nazwa kampanii wskazuje iPody te są czerwone, a ciekawe dla polskiego kolekcjonera dlatego, że są niedostępne oficjalnie w Polsce. Podobnie jest też np. ze iPodem shuffle 3G w wersji stalowej, ona również była dostępna tylko w salonach Apple Store.
iPod to na tyle popularny i pożądany gadżet, że wiele firm pokusiło się o grawerowanie na nim swojego logo i rozdawanie najlepszym klientom, bądź przeznaczanie go na konkursy. Najbardziej więc zdeterminowany zbieracz może budować kolekcję złożoną z takich modeli.
Jak widzicie możliwości zbierania jest wiele. Apple z każdym rokiem dodaje do oferty jakiś model zwiększając potencjał kolekcjonerski. Może się wydawać to dziwne i dość drogie hobby, choć znam znaczki pocztowe kosztujące dużo więcej niż najdroższy nawet iPod. Na koniec mała uwaga, pasja zbieractwa nie powinna zabić w nas zamiłowania do muzyki. W swojej kolekcji mam ulubione modele których najbardziej lubię używać.
PS. Moim faworytem jest iPod U2 czwartej generacji, a całą moją kolekcję zobaczycie w iMuzeum.