Będą zmiany w wyglądzie iOS 7 jest ku temu kilka powodów

wwdc13 - Będą zmiany w wyglądzie iOS 7 jest ku temu kilka powodów

Ostatnie dni przed WWDC13 spędzam na wakacjach, zresztą samą konferencję też podobnie jak rok temu będę oglądał z perspektywy basenu i piwa w ręku. Wakacje to jedyny okres w roku kiedy plotki i newsy śledzę z mniejszą intensywnoscią, a to daje mi bardziej czyste spojrzenie na nadchodzące zmiany. Zaś zamian w iOS 7 jestem pewien i kilka faktów je w 100% potwierdza.

Po pierwsze Jonthan Ive jest teraz odpowiedzialny za interfejs użytkownika iOS. Miałem przyjemność pracować w swoim życiu z kilkoma artystami, a Jonthan bezsprzecznie jest artystą, aby mieć pewność, że  żaden z nich nie podpisze się pod dziełem które nie nosi znaczącego śladu jego ręki. Wszyscy wiedzą, że to Jonathan Ive jest teraz odpowiedzialny za iOS bo Tim Cook bardzo otwarcie o tym mówi i nie wyobrażam sobie, że zmiany w interfejsie będą jedynie drobną kosmetyką. Jeśli miało by tak być to po co ma się pod tym podpisywać sam Jonathan, przecież do kosmetyki interfejsu wystarczył by jakiś drugorzędny w hierarchii firmy specjalista od interfejsu. W Apple takich ludzi jest na pęczki.

Może więc taki będzie iPhone 6

Cienki, lekki, wodoodporny z bezprzewodowym ładowaniem i 13-megapikselowym aparatem. Może taki będzie iPhone 6? Niektórzy uważają, że nadchodząca generacja iPhone’a będzie zdecydowanie inna niż obecny model. Ja się z nimi nie zgadzam, ale po pierwsze bardzo mocno czekam na cokolwiek nowego od Apple, a po drugie koncept z tego filmu może się podobać.

Czy ja coś przespałem?

Wchodzę dziś na kilka stron np. www.macrumors.com i widzę tam taki ładny obrazek:

Zrzut ekranu 2013-02-8 o 14.09.42
A pod spodem opis „Left to Right: iPad 4, iPad 5, iPad mini
Czy ja coś przespałem, była jakaś konferencja, Apple pokazało nowe modele? Fajny ten iPad 5, kiedy w sklepach? Tak tak wiem, przeczytałem cały artykuł wiem, że to renderingi wymyślonych wizji, ale podpisywanie ich w tak kategorycznym tonie „iPad 5”, jest chyba trochę nie na miejscu. Tak dużo ostatnio plotek na temat produktów Apple, na temat premier oczekiwanych dosłownie w chwilę po premierach poprzednich modeli, że komunikowanie w ten sposób czyjejś wizji jest tylko w prowadzeniem w błąd. Szczególnie, że w tytule artykułu też nie ma słowa o tym, że to wizje, renderingi mogące nic nie mieć wspólnego z rzeczywistością. Sam uwielbiam pisać o plotkach, nie raz zdarzało mi się wrzucać koncepty różnych iPhonów/iPadów, ale nigdy nie starałem się kogoś wprowadzić w błąd. Ludzie czytają nagłówki i oglądają obrazki i wychodzi na to, że mamy już iPada 5.

To ja już uciekam i zabieram się do testów. Swoją drogą podoba mi się ten iPad 5.

 

iOS 7 – co nam przyniesie? co powinien przynieść?

Nie mamy jeszcze iOS 6.1, choć pewnie za chwilę będziemy mieć, a plotek o iOS 7 jest naprawdę bardzo dużo. To dziwne bo teoretycznie to zostało jeszcze około pół roku do prezentacji choćby wersji beta tego systemu. Dla przypomnienia beta iOS 6 pojawiła się w połowie czerwca, a system finalnie zawitał do nas w połowie września czyli UWAGA zaledwie niecałe 4 miesiące temu. W ciągu tych czterech miesięcy sporo się jednak zmieniło w Apple, kilku ludzi wyleciało z pracy i mówi się, że to właśnie system iOS 6 był przyczyną zmian personalnych. W tej chwili za interfejs użytkownika tego systemu odpowiedzialny jest Jonathan Ive, czyli człowiek, który odpowiada za wygląd wszystkiego co ma nadgryzione jabłko i trafia do sklepów. Teraz będzie miał też wpływ na to jak wygląda interfejs. To dobrze wróży bo ostatnimi czasy w iOS jaki w OS X mieszało się sporo stylów i tak naprawdę można było mieć wrażanie, że nikt nie panuje nad całością.
Właśnie uporządkowania interfejsu najbardziej oczekuję po nowym iOSie. Oczywiście chciałbym też zobaczyć nowe funkcje, mogli by wreszcie pozwolić developerom pisać widgety  czy wzorem iMessage informować do dostarczeniu zwykłego SMS ;) Nie chciałbym jednak aby ktoś ten system przeładował i zrobił z niego coś wyglądającego jak pseudo nakładka na Androida. W szczególności nie chciałbym aby ten system wyglądał tak jak ten koncept na filmie.

Spodnie kompatybilne z iPhone 5 :)

Rozumiem kompatybilne z iPhone 5 stacje dokujące, rozumiem pasujące obudowy nawet te zawierające w sobie aparat z matrycą 14MP, ale spodnie kompatybilne z iPhone 5 to już coś zupełnie odjechanego. Serbska firma WTFJeans stworzyła takie spodnie i sprzedaje je przez internet. Cały koncept jest niesamowicie przemyślany, począwszy od samego projektu poprzez jego reklamę i marketingowe podejście do tego produktu. Po pierwsze spodnie zostały zaprojektowane i są produkowane w Europie. Po drugie są doskonale przystosowane do iPhone 5. Mają na niego specjalną kieszonkę wyłożoną w środku Micro-fibrą, aby włożony telefon sam się czyścił. Po trzecie mają oddzielną kieszonkę na dysk USB, wreszcie po czwarte dostępnych będzie ich tylko 2GB czyli dokładnie 2048 par i ani sztuki więcej. Biorąc pod uwagę, że przy zamówieniu wybieramy nasz konkretny rozmiar to możemy przyjąć, że są szyte specjalnie dla Nas. Oczywiście przez internet nie dowiemy się jak będą leżały na Nas, ale firma obiecuje, że są zrobione z najlepszej jakości bawełny i zostały zaprojektowane tak aby wygodnie się w nich  siedziało przed komputerem. Wartością dodaną ma być to, że nasze pośladki będą w nich wyglądały seksownie :) Jedna para kosztuje nie mało bo 159$, ale wysyłkę na cały świat mamy gratis. Szkoda jedynie, że dżinsy są obecnie dostępne tylko dla facetów, firma obiecuje, że damskie wzory będą na wiosnę.

PS. Te spodnie to jeden z tych fajnych produktów, które można znaleźć w internecie. Ich niewątpliwą zaletą jest to, że można je zamówić już teraz i tylko czekać na wysyłkę. Niestety wiele równie fajnych lub nawet fajniejszych produktów stara się pozyskać finansowanie poprzez Kickstartera, to oczywiście świetny sposób na sfinansowanie działalności. Mnie jednak taka droga dystrybucji niemiłosiernie wkurza, dowiaduje się o fajnym produkcie i potem muszę na niego czekać miesiącami, a w tym czasie pojawi się wiele podobnych lub fajniejszych. Ja chce kupić produkt natychmiast po tym jak się o nim dowiem, pod wpływem impulsu.