LTE na iPhone w Polsce – już działa

To wiadomość dnia – Mamy od dziś działające LTE na iPhone w Polskiej sieci. Stało się tak dzięki temu, że operator PLAY posiadający autoryzację Apple oraz mający działającą sieć LTE dostał aktualizację ustawień operatora dla iPhone’a. Tee nowe ustawienia oznaczone jako 15.7 przynoszą właśnie transmisję LTE. Działa ona oczywiście tylko na iPhone 5/5c/5s.
Warto się cieszyć bo mamy napis LTE, ale niestety szybkości usługi LTE w PLAY są w większości przypadków dużo gorsze niż 3G (DC-HSPA+, HSDPA) u innych operatorów. Na trzecim rysunku możecie zobaczyć jak to wygląda u mnie na wsi, trzy kreski i niecałe 4Mbps transferu. Maksymalne szybkości pobrania w PLAY LTE to 15Mbps dla usług prepaid i 30Mbps dla usług abonamentowych, to także mniej niż usługi 3G u konkurencji. Na prawdziwe LTE musimy poczekać do startu T-Mobile i Orange, ale tak czy tak pierwszy krok zrobiony. Mamy LTE na iPhone w PL!
Z aktywnym LTE w iPhone mamy niestety jeszcze jeden problem – przełącznik, który do tej pory pozwalał wyłączyć 3G i przełączyć się na stabilne i obecne wszędzie EDGE działa teraz w inny sposób. Możemy wyłączyć LTE i przejść tylko na 3G, wiele osób nie będzie z tego zadowolone. Z drugiej strony transmisja LTE powinna być też bardziej energooszczędna od 3G i jako, że jest wiele niewiadomych w tym temacie to w wolnej chwili postaram się przetestować o ile mniej lub więcej energii potrzebuje LTE niż 3G w tych samych warunkach.

Za info o aktualizacji ustawień dziękuję @Orlowskii.

Najbardziej tajemniczy iPod – Harry Potter

Najbardziej tajemniczy iPod - harry potterJest taki iPod, o którym już chyba kiedyś wspominałem, a którego szukam od dawna do swojej kolekcji. Jest na tyle tajemniczy i na tyle mało o nim informacji, że gdyby nie oficjalna informacja na stronach Apple to bym nie uwierzył, że istniał. Mowa tu o iPodzie w mało muzycznej edycji Harry Potter, numer modelowy MA215LL/A
Jego wyróżnikiem jest wygrawerowane laserowo z tyłu obudowy logo szkoły magii w Hogwarts i możliwość pobrania na dysk sześciu a potem siedmiu, audiobooków z książkami to tym młodym czarodzieju. Oprócz tego iPody z serii Harry Potter które pojawiły się na rynku 7 września 2005 roku były takie same jak każde inne. Początkowo ta edycja specjalna była wykonana na bazie  modelu czwartej generacji z kolorowym wyświetlaczem, czyli popularnym Photo o pojemności 20 GB. Następnie zastąpił go model piątej generacji czyli Video o pojemności 30GB.
Jednak mimo, że są zwykłe iPody z grawerką to są też zupełnie wyjątkowe, a owa wyjątkowość przejawia się tym, że są zupełnym białym krukiem. Oczywiście nie wiadomo ile sztuk ich powstało, ale przeszukując internet nie sposób odnieść wrażania, że bardzo mało. iPodów tych nie da praktycznie spotkać w żadnych serwisach aukcyjnych w których zakup fragmentu promu kosmicznego Buran nie stanowi problemu. Praktycznie nie ma też zdjęć „na wolności” tego iPoda. Najlepsze znalazł chyba @Orlowskii na jednej z nielicznych aukcji – swoją drogą niezła cena za liczebnie skromną kolekcję iPodów. Dla porównania inną edycję specjalną iPoda czyli U2 mimo, że też dość rzadką możemy bez problemu kupić nawet na naszym polskim Allegro.

Za wszelkie informacje na temat tego iPoda została wyznaczona nagroda :)

Najlepszy program dla Andorida – Streambels

Najlepszy program dla Andorida - StreambelsNo dobra – jest na Androida kilka dobrych programów np. Streambels. Jest darmowy i pozwala streamować z poziomu smartphone’a lub tabletu z Androidem różne treści na inne urządzenia. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że są nimi też urządzenia wspierające AirPlay. Czyli możemy muzykę wysłać do AirPlayowych głośników, a nasze filmy, te z lokalnej biblioteki jak i z YouTube np do Apple TV. Oprócz AirPlay program obsługuje także standard DLNA. Sprawdziłem wszystko działa, rekomenduję, najlepszy program dla Androida :).
Choć muszę przyznać, że jest typowo Andoridowy, czyli od czasu do czasu mamy komunikat „Aplikacja Streambels została zatrzymana”. Znajomy fan Androida powiedział mi, że to normalne i każda Andoridowa Appka tak ma, więc się nie przejmuję.  Tak czy tak mój Samsung Galaxy Tab 2 10.1 (długa szlachetna nazwa) z tą aplikacją lepiej czuje się w moim Applowym domu.

iPad Pro z ekranem 12,9″, a łyżka na to …

iPad pro z ekranem 12,9″Po tym jak Apple dodało do nazwy dużego iPada przydomek Air wysypały się plotki o iPadzie Pro. Skoro mamy MacBooka Air i MacBooka Pro to przecież powinno być tak samo w przypadku iPada. Założenie o tyle błędne, że przecież mamy iPada mini, a MacBooka mini brak. Pomijając nazwę, iPad Pro miałby być tabletem z ekranem 12,9″ z rozdzielczościami bliskimi 400o pikseli po dłuższym boku. Na zdjęciu pochodzącym z iMore możecie zobaczyć jak by to mniej więcej wyglądało. W przybliżeniu taki iPad Pro miałby wielkość dwóch iPadów mini wagę coś około kilograma i stanowiłby piękne zaprzeczenie idei tabletu. Tablet/iPad, przenośne urządzenie, które ma służyć głównie do wygodniej konsumpcji treści, czytania, szybkiego odpisywania na maile, pisania krótkich tekstów. Do tego wszystkiego ekran w okolicy 10″ to wystarczająco dużo, prawie 13″ jest już wielką przesadą. Jedyna grupa docelowa jak mi przychodzi do głowy to czytelnicy dzienników przyzwyczajeni do rozmiarów „Rzepy”.
Jeśli nawet uznalibyśmy, że takie rozmiary są wygodne np dla Pudzianowskiego lub Prokopa to cały czas pozostaje kwestia systemu iOS. Ten dobrze wygląda na iPhone lub iPadzie mini, na iPadzie Air jest już trochę gorzej i sporo elementów systemu już jest duża, na prawie 13″ ekranie była by to masakra. Zresztą nie o sam wygląd chodzi, filozofia systemu iOS z jedną aplikacją na całym ekranie sprawdza się dobrze na dość małych ekranach. Teraz weźcie Sobie MacBooka 13″ i uruchomcie np Skype w trybie pełnoekranowym., popatrzcie chwilę i przemyślcie jaki to ma sens …. właśnie tak by to wyglądało na rzekomym iPadzie Pro. Nie przekreślałbym tego, że iPad Pro powstanie ale nie raczej nie będzie miał ekranu 12,9″, nie wątpię też, że tak duży ekran dotykowy powstanie ale raczej trafi do kolejnej generacji MacBooka niż do jakiegoś iPada.

iPod idealny – iPod Classic SSD

iPod idealny - iPod Classic SSDNie wiem jak wielu z Was używa jeszcze iPodów ale mam nadzieję, że nie jestem jedną taką osobą. Mimo, że zawsze mam przy sobie iPhone’a to praktycznie nie słucham z niego muzyki, nawet chyba jej tam nie mam. Muzyki słucham zawsze z iPoda. W domu iPod touch 5G wysyła muzykę przez AirPlay do różnych głośników lub słuchawek. Dlaczego akurat Touch? W domu zazwyczaj słucham muzyki z serwisu WiMP, a na iPodzie touch mogę zainstalować aplikację tego serwisu. W podróży mam podpiętego w samochodzie iPoda Video 120GB, na którym mam całą domową bibliotekę muzyki, jeśli zaś podróżuję bez samochodu to zawsze jest ze mną iPod nano 7G.
Oczywiście wszytko to mógłbym robić bezpośrednio z iPhone’a ale nie robię bo są ku temu trzy powody. Po pierwsze mój iPhone to tylko 16GB, zbyt mało miejsca ma dużą ilość muzyki, po drugie słuchając muzyki z iPhone’a zabieram cenny prąd z baterii, a ten potrzeby mi bardziej do Twittera :). Po trzecie zaś dlatego, że iPod to produkt kultowy.
Zastanawiałem się ostatnio jaki iPod byłby dla mnie idealny i doszedłem do bardzo prostego wniosku. Mój obecny iPod Classic, ale z dyskiem SSD. No mógłby być trochę mniejszy ale nie koniecznie. Zastosowanie dysku SSD od razu rozwiązało by kilka problemów. iPod stałby się bardzie odporny mechanicznie, byłby lżejszy, zdecydowanie szybszy i dużej by działał na baterii. Pomyślałem nawet, że sam zrobię takiego iPoda zwyczajnie wymieniając dysk na kartę CF, jak zrobiłem w iPodzie 4G. Niestety karta CF o pojemności 128GB, a tyle miejsca potrzebuję, kosztuje więcej niż średnio używana nerka. Zresztą wersja o pojemności 64GB też jest kilka razy za droga. Zacząłem więc szukać dysku SSD o rozmiarach 1,8″, dość szybko znalazłem, ale ze złączem SATA, ja zaś potrzebuję ZIF. Poszukiwania doprowadziły mnie w najbardziej „chińskie” odmęty internetu gdzie znalazłem dysk SSD 1,8″ ze złączem ZIF. Jednak niepewność ofert powstrzymała mnie przed wydaniem około 500 zł. To pokazuje jednak, że takie dyski są i Apple mogło by je wykorzystać.
W ofercie Apple ciągle mamy iPoda Classic o pojemności 160GB, kosztuje 1129 zł i nie był zmieniany od ponad 4 lat. Jeśli Apple by w nim wymieniło obecny dysk na wersję SSD to kupiłbym go bez wahania. Prawdopodobnie koszt dla Apple byłby niewiele większy niż obecnie, a sprzedaż może by nie dorównała sprzedaży iPadów ale podskoczyła by przynajmniej kilkaset %. Nie wiem ile sztuk Classica sprzedaje Apple obecnie ale nie obstawiałbym, że w 2013 r. sprzedało się w Polsce więcej niż 5 sztuk. Czekam na ruch Apple i nawet mam nazwę iPod Air :)

Rewelacyjny, genialny, bombastyczny koncept nowego iPhone’a

Kiedy to byliśmy w Dreźnie? Dwa miesiące temu? Coś około tego. Wtedy właśnie kupiłem nowego iPhone’a 5s, najnowszy model, który kolejnej aktualizacji doczeka się za około 10 miesięcy od dziś. Apple może stało się nieprzewidywalne, ale terminów prezentacji na razie pilnuje. Nie przeszkadza to zupełnie w produkowaniu i publikowaniu przez wszystkie „tech” portale najróżniejszych konceptów przyszłego, iPhone’a, iOSesa, iPada oraz wszystkiego innego z jabłuszkiem. Koncepty iPhone’a 6 pojawiały się zresztą jeszcze przed premierą 5s. To doprawdy niezwykłe. Mimo, że jestem „sadownikiem” to jednak nie jestem oderwany od rzeczywistości, czytam … czasem … tech pudelki rodzime i zagraniczne i albo mnie pamięć zupełnie zawodzi albo nie widziałem całej masy konceptów kolejnego HTC, Samsunga czy też Andorida Prince Polo. Tymczasem tych Applowych jest zatrzęsienie. Na dobrą sprawę Apple mogło by dać wolne Jonathanowi i całemu zespołowi projektantów. Dajmy kilku ludzi śledzących postępy jutuberów i wybierających co lepsze rozwiązania do realizacji i liczmy oszczędności w milionach. Plan całkiem dobry, choć może te oszczędności to kiepski pomysł. W końcu FED czy jakaś tam inna amerykańska agencja wkurza się na Apple, że zbyt dużo $ mają na kontach i zagrażają stabilności dolara. Pomijając to plan doskonały.

Serio myślicie, że Apple nie pokazało jeszcze telefonu z ekranem wielkości iPada mini tylko dlatego, że nie potrafią tego wykonać. Wróć, przecież mamy iPada mini, dodajmy głośnik i mamy świetny telefon. Sam wpadłem na ten pomysł jakiś czas temu. Po porostu telefon to telefon nie musi być ogromny. Ważne aby możliwie duży ekran w możliwie małej obudowie był możliwie dobrze zagospodarowany. Na razie znam taki jeden – iPhone.