Nowa Appka do czytania iMagazine

iMagazine iPadOstatnio mało się na blogu dzieje – wiem o tym … serio. Jeśli śledzicie mnie na Twitterze to pewnie wiecie dlaczego. Pewien projekt – niestety nie Applowy mocno mnie zaangażował, na szczęście jest na tyle związany z technologiami mobilnymi, że mam przyjemność z jego realizacji. Tyle tytułem tłumaczenia się. Prawdopodobnie sporo z Was czyta iMagazine – to ten jedyny miesięcznik o Apple w Polsce – pewnie większość z Was czyta go w formie PDF i ja to rozumiem bo do tej pory mieliśmy naprawdę słabą aplikację na iPady, nawet mi się nie chce tłumaczyć dlaczego tak było. Teraz jednak to się zupełnie zmieniło, a w AppStore jest wersja 2.0.1 naszej aplikacji, która jest napisana zupełnie od nowa.
Numery się teraz pobierają :) i  można je czytać w trakcie pobierania, będą się też pojawiały w aplikacji w tym samym czasie co w PDF, a nawet trochę szybciej. Działają subskrypcje, połączenie z Twitterem i Facebookiem, a strony renderują się na Retinie w błyskawiczny sposób. Oczywiście ciągle iMagazine jest bezpłatny i pełny fantastycznych treści. Nic tylko pobierać – iMagazine dla iPada.

iPad Air, iPad mini z Retiną … etc

Kilka godzin temu skończyła się prezentacja Apple. Nie owijając w bawełnę uważam, że to była najlepsza prezentacja Apple od dłuższego czasu. Przeprowadzona mistrzowsko z fajnymi żartami, luźna i nienużąca. Naprawdę przyjemnie mi się ją oglądało. Możliwe, że to dlatego, że oglądałem ją dość uważnie nie będąc bezpośrednio zaangażowany w prowadzenie prezentacji dla iMagazine. Byłem sam w pokoju hotelowym i mogłem się jej w pełni oddać – hmmm to chyba źle brzmi. Jeśli chodzi o samo prowadzenie prezentacji, to Apple jest miliony lat przed innymi firmami robiąc to dokładnie tak jak powinno wyglądać. Ale przecież najważniejsze jest to co pokazano.

Darmowa aktualizacja do OS X 10.9 Mavericks, darmowy pakiet dla iWork oraz iLife dla nowych urządzeń, nowe MacBooki z Retina i Mac Pro. Naprawdę duża dawka „dobra” o którym przeczytacie oczywiście na iMagazine. Ja na trochę dłużej chcę się zatrzymać oczywiście przy iPadach.

Na początek iPad mini z Retiną – to ten iPad którego kupię. Konkretnie to zaś kupię wersję z LTE o pojemności 32GB w kolorze Gwiezdnej Szarości. Miałem obawy czy iPad mini dostanie ekran Retina – dostał. Miałem obawy czy dostanie procesor A7 – dostał nawet plus koprocesor M7. Miałem obawy o działanie na baterii – niepotrzebnie działa tyle ile wersja obecna. W takiej konfiguracji z takim ekranem (326ppi) i wymiarami jak poprzednik bezsprzecznie nowe Mini będzie najlepszym małym tebletem na rynku. Od początku wiedzieliśmy, że Mini, które mamy aktualnie w kieszeniach (mieści się przecież) to wersja niejako przejściowa przed wersją z Retiną. Teraz już jest to produkt kompletny i pewnie kupi go nawet Dominik. W Polsce jak i na całym świecie będzie dostępny w listopadzie tego roku, dokładnie niestety nie wiadomo kiedy. Znamy za to polskie oficjalne ceny, iPad mini Wi-Fi zaczyna się od 1699 zł (16GB), a wersja z LTE to wydatek minimum 2199 zł. Co ciekawe iPad mini dostępny jest też w wersji o pojemności 128GB i w najdroższej wersji kosztuje 3399 zł. Osobiście uważam, że 128GB zdecydowanie bardziej by się przydało w iPhone lub iPodzie touch niż w iPadzie.

To teraz iPad air … tak tak air. Tak naprawdę nie wiem skąd ta nazwa, może  się podobać, może nie podobać, ja za bardzo się nią nie przejmuję – nazwa to nazwa. Dla mnie iPad air to nadal po prostu duży iPad. Duży czyli z ekranem 9,7″. Mimo, że ekran ma taką samą wielkość jak w poprzedniej generacji to jednak zewnętrzne wymiary są zdecydowanie mniejsze. Air jest lżejszy – waży tylko 478g co podobno czyni go najlżejszym dużym tabletem na rynku. Dla porównania iPad mini waży 341g. Nie wiem czy jest to faktycznie najlżejszy duży tablet, ale wiem, że spadek wagi w porównaniu do poprzedniego modelu jest spektakularny. Oprócz tego Air jest też cieńszy od wersji poprzedniej oraz ma mniejsze ramki wokoło ekranu. Wygląda dzięki temu zdecydowanie zgrabniej. Nie mogę się doczekać aż wezmę go do ręki, a stanie się to dość szybko bo w sklepach w Polsce będzie już 2 listopada (na świecie 1 listopad, ale my wtedy mamy zamknięte sklepy). W środku oczywiście procesor A7 + M7. Polskie ceny zaczynają się od 2099 zł za Wi-Fi oraz 2599 zł za wersję z modemem.

Nie sprawdziło się kilka plotek, nie ma kolorowych iPadów, nie ma nawet złotego, nie ma Touch ID, czyli przecieki na temat Apple to czasem tylko wyssane z palca plotki. Apple spektakularnie dopracowało swoje tablety nie pozostawiając wiele miejsca na kolejne ulepszenia. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić co można jeszcze ulepszyć w iPadzie – może dodać Touch ID, ale to chyba wszystko. Dlatego za rok o tej porze prawdopodobnie będziemy rozmawiać o nowym produkcie, którym wcale nie będzie iPad jakiego znamy o ile w ogóle będzie to iPad.

iOS 7.0.3 – dostępne!

Po pełnej emocjonujących momentów prezentacji Apple wydało też niespodziankę czyli nową wersję iOS 7.0.3. Oczywiście ją pobieram i będę wpis aktualizował o nowości. Mały spojler – jest szybciej i płynniej.

– nowy baseband 1.02.02 dla iPhone 5s
– nowy baseband 5.02.00 dla  iPhone 5/iPad mini
– iPad mini działa zdecydowanie szybciej
– jest działający iCloud Keychain
– Touch ID działa jakby sprawniej
– Spootlight potrafi znowu (w iOS 6 to było) szukać w internecie
– płynniejsze i krótsze animacje
– nowe animacje zamykania i uruchamiania aplikacji przy włączonej opcji „Redukuj ruch”, teraz jest efekt wygaszania
– rozwiązany problem z iMessage
– rozwiązany problem z akcelerometrem w iPhone 5s/5c
– naprawiony błąd z obejściem ekranu blokady

PS. Oczywiście opiszę Wam moje wrażenia po konferencji .. ale nie wiem czy dziś dam radę.

Relacja z trzecich urodzin iMagazine oraz konferencji Apple – na żywo

Mamy ogromny zaszczyt zaprosić wszystkich chętnych na nasze trzecie urodziny połączone ze wspólnym oglądaniem Apple Special Event 22/10/2013, na którym spodziewamy się między innymi iPadów, oraz wiele, wiele więcej. Będzie Gruszka… Marcin Gruszka i opowie nam o premierze iPhone’ów 5s i 5c w Play. Będzie też do wygrania iPad oraz wiele więcej! A na koniec zapraszamy do pozostania z nami na świętowanie urodzin!

Zobaczy szczegóły →

Najbardziej zaskakujące są iPody

Najbardziej zaskakujące są iPodyDziś wieczorem zobaczymy prawdopodobnie dwa iPady – zaskoczę Was, oba będą prostokątne, zresztą już o tym pisałem kiedyś szerzej. Po prostu na tym polu nie ma na razie miejsca na ewolucje. Patrząc na konferencje Apple z ostatnich lat najbardziej zaskakująco zmieniającymi się produktami były iPody. Czyż każdy z Was nie zdziwił się jak Apple pokazało iPoda shuffle 3G, który nie miał żadnego przycisku, a pamiętacie jakie było zaskoczenie gdy zobaczyliśmy iPoda nano 6G w formie kwadratowego klipsa. Podobnie było z Nano 7G, a dużo wcześniej z iPodem shuffle 1G, iPody w przeszłości zmieniały się często i diametralnie, jedna generacja była kwadratowa, kolejna prostokątna itp. Dla Apple iPod to już bardzo mały biznes, co może tym bardziej zachęcać do eksperymentowania.
Mam jakąś cichą nadzieję, że dziś wieczorem zobaczymy nowego iPoda, najlepszym kandydatem do zmiany jest iPod Classic, który jest sprzedawany w niezmienionej formie od ponad pięciu lat, innym leciwym produktem jest iPod shuffle, który od trzech lat jest taki sam, a może będzie to zupełnie nowy iPodo-zegarek? Możecie powiedzieć, że Październik to nie data na premiery iPodów, które ostatnio jeśli się pojawiały to głównie we wrześniu. Jednak jeśli wrócicie do historii iPodów to zobaczycie, że kiedyś to właśnie październik był miesiącem w którym mogliśmy je zobaczyć. Jeśli jeszcze bardziej się zagłębicie to zobaczycie, że pierwszy iPod ujrzał światło dzienne 23 października – przypadek nie sądzę. Znaczy mam nadzieję, że to nie przypadek :)

Nowe iPady, trzecie urodziny, impreza – a ja jak zwykle zrobiłem to źle …

Nowe iPady, trzecie urodziny, impreza - a ja ja zwykle zrobiłem to źle ...Ważne imprezy Apple mają miejsce trzy/cztery razy do roku. Powiedźcie mi jak można tak źle planować sobie rok, że zazwyczaj w dwóch z nich nie udaje mi się aktywnie uczestniczyć. A to wyjazd wakacyjny, a to wyjazd służbowy jak tym razem.  Najbliższa ważna impreza już za dwa dni czyli we wtorek 22 października. Jestem tym razem jeszcze bardziej zły, że mnie nie będzie w Warszawie – tym razem bowiem łączymy relację z Keynote Apple z imprezą urodzinową iMagazine. Już trzy lata miesiąc w miesiąc ukazujemy się dla Was, a ja jestem dumny, że jestem z iMagazinem zanim był iMagazinem.

No cóż pozostaje mi Was zaprosić do Applecaffé na ul. Piękną 24/26A w Warszawie. Początek imprezy godzinie 18:00. Będzie fajny gość, tort, iPad do wygrania i będzie na 100% bardzo fajnie. Mnie osobiście nie będzie, ale może Wojtek i Dominik pozwolą mi na jakieś wejście na żywo za pomocą FaceTime. Pełną agendę znajdziecie na www.imagazine.pl i nie zapomnijcie potwierdzić Waszej obecności w profilu wydarzenia.