Jutro o 8 rano będę już w Berlinie razem z Dominikiem. Warto więc przypomnieć mój wpis sprzed kilku dni. —->
Jak prawie co roku jadę we wrześniu na targi IFA do Berlina. Prawie jak co roku będzie mi towarzyszył Dominik :). W tym roku wyjątkowo mocno czekam na te targi bo jakoś nie obfitował on w fajne gadżety. Tuż za naszą granica mamy świetną imprezę, która jest obowiązkowa dla każdego praktykującego gadżeciaża. Targi trwają od 6 do 11 września i jeśli się na nie wybierzecie warto sobie zarezerwować przynajmniej dwa dni na zwiedzanie wszystkich wystawców. W ciągu jednego dnia raczej nie dacie rady zobaczyć wszystkiego co chcecie. Mówię Wam to z mojego sporego doświadczenia. Zostało jeszcze kilkanaście dni i jakiś pociąg spokojnie ogarniecie. Ja będę w Berlinie na dniu prasowym czyli 5 września oraz już normalnie otwartym 6 września.
Na targach oczywiście nie wystawia się najważniejsza dla mnie firma czyli Apple, ale jej obecność będzie jak zwykle dało się czuć na ogromnej ilości stoisk. Jak co roku będzie też oddzielna strefa iZone w której są tylko i wyłącznie firmy produkujące akcesoria do sprzętów Apple – głównie chińskie :). Mogę się założyć, że w tym roku będą królowały obudowy do iPhone 5C oraz dużych iPadów kolejnej generacji. Mam nadzieję, że uda mi się przywieźć kilka przedprodukcyjnych modeli.
Kolejnym miejscem gdzie się udam będzie … uwaga … stoisko Samsunga. Gdzie nie mogę się doczekać aż zobaczę smart-zegarek czyli GALAXY Gear. Tak jak nie lubię tej firmy tak samo bardzo nie mogę się doczekać jak oni podeszli do tematu zegarka. Na pewno będzie widowiskowo i świecąco. Może jednak być bardzo ciekawe bo Samsung jeśli już zdecyduje się na zegarek to zrobi to z niesamowitym rozmachem. Zresztą Samsung zawsze na targach IFA ma ogromne i robiące wrażenia stoiska.
Trzecim miejscem w które na 100% się udam będzie bar z wurstem i piwem, a czwartym stoisko Motoroli. Mam nadzieję, że zobaczę tam Moto X. Niestety z agendy targów jasno to nie wynika. Chciałbym jednak zobaczyć ten podobno najlepszy telefon po iPhone 5.