Nowy iPod touch 5G 16GB bez tylnej kamery za jedyne 1049 zł

Nowy iPod touch 5G bez tylnej kamery za jedyne 1049. Chcieliście nowych produktów od Apple – proszę bardzo.
Niby dziś w Polsce święto, ale świat pracuje na swoje PKB, a Apple zrobiło nam niespodziankę i wypuściło nowego tańszego iPod touch. Jest to model tożsamy z iPodem touch 5G ale o pojemności 16GB i tylko w kolorze srebrnym  – zwykły iPod touch 5G ma pojemność 32GB i 64GB. Jest również 2g lżejszy, a to dlatego, że został pozbawiony tylnej kamery i uchwytu na smycz. Reszta pozostała bez zmian, czyli mamy procesor A5, 4″ ekran Retina i kamerę FaceTime. A jeszcze jedno, zmieniła się cena teraz najtańszy model kosztuje 1049 zł podczas gdy regularny model o pojemności 32GB z kamerą kosztuje o 300 zł więcej. Jest to tym samym najtańsze urządzenie z systemem iOS bo z oferty znikł iPod touch 4G o pojemności 8GB, który był około 150 zł tańszy.
Przy okazji testu iPod touch 5G pisałem, że Apple trochę słabo zrobiło nie wypuszczając tańszej wersji iPoda o mniejszej pojemność oraz wersji z pojemnością 128GB. Pierwszą już mamy teraz czekamy na drugą. Jeśli chodzi o czas wprowadzenia na rynek to trochę się nie wstrzelili – dwa tygodnie wcześniej i byłby to hit „komunijny” :)

iMagazine 5/2013 – Appcessory

imag52013_okladka1-620x826Ten numer iMagazine jest mocno wyjątkowy i powinniście po niego sięgnąć. Przede wszystkim piszemy o najnowszym trendzie czyli aplikacje działające z różnymi akcesoriami inaczej Appcessory. W numerze znajdziecie bardzo dużo testów tego typu urządzeń. Jest zegarek, bransoletka, waga, licznik do roweru, kamera, a nawet pluszak. Zupełnie oddzielnie potraktowaliśmy urządzenia do Lifeloggingu, Wojtek tak kompletnie podszedł do tematu, że nie można nazwać tego testem, to kompletny, obszerny raport odpowiadający na pytania o których zadaniu nawet nie pomyśleliście. Raport jest dodatkiem specjalnym do tego numeru iMagazine. Oprócz tego w numerze jak zwykle duża dawka felietonów oraz testów chociażby  genialnego głośnika Bowers & Wilkins Z2.

Numer ten jest też wyjątkowy bo zmienia się layout magazynu, który teraz jest tak pomyślany aby dobrze się czytał na ekranach tabletów upps iPadów :). To co widzicie to nie jest ostateczny wygląd, w przyszłym numerze będziemy jeszcze wprowadzali zmiany. Za każdą konstruktywną krytykę będziemy wdzięczni i weźmiemy ją pod uwagę.

Na koniec chciałbym Was o coś poprosić. Co miesiąc dajemy Wam ponad 100 stron dobrej, darmowej lektury. Wy teraz możecie się odwdzięczyć i wypełnić  anonimową ankietę badania czytelnictwa iMagazine.

Aby pobrać najnowszy numer magazynu iMagazine, musisz być zapisany do naszego newslettera.

iMag Newsletter 02 1240px

Tim Cook na konferencji D11

Tim Cook na konferencji D11Dziś w nocy Tim Cook udzielił wywiadu na otwarcie konferencji D11 organizowanej przez allthingsd.com. Oczywiście wpadł w wir pytań o nowe produkty jakie Apple przygotowuje ale nie dał się pociągnąć za język i jego odpowiedzi były więcej niż wymijające. Wspomniał jedynie, że dla niego produkty w stylu Google Glass czy też inteligentne zegarki to jednak produkty niszowe. Jednocześnie powtórzył prawie dokładnie to samo co ja, że ludzie młodzi raczej nie noszą zegarków i taki produkt były trochę niszowy. Jednocześnie nie wykluczył, że mogła by być to ciekawa opcja dla Apple. Idealnie więc w odpowiedź Tima wpisuje się moja wizja ich zegarka :). Stwierdził też dość wyraźnie, że nie pracują obecnie nad iPhonem w różnych rozmiarach i wersjach tylko chcą przygotować jeden dobry model. Przy okazji dość wyraźnie dał do zrozumienia, że duże ekranu w smartphonach są niefajne.

Trochę więcej Tim wspomniał o systemie iOS 7, który pewnie zobaczymy w developerskiej wersji 10 czerwca – choć Tim wyraźnie w wywiadzie tego nie potwierdził. Potwierdził natomiast, że od kilku miesięcy pracuje nad nim Jonathan Ive i, że zmiany które w tym czasie zdążył zrobić są doskonałe. Padło też zdanie, że w Apple wiedza, że iOS jest zamkniętym systemem i chcą w najbliższym czasie (pewnie właśnie w iOS7) dać programistom trochę więcej API, które pozwolą na większą ingerencję w system. Przy czym na pewno nie odbędzie się to kosztem wygody obsługi, jak stwierdził to klient im płaci aby system wychodzący spod ich ręki wyglądał dobrze. To oczywiście nadal zostawia drogę do domysłów i spekulacji bo przecież nie bardzo wiadomo jak rozumieć, że wprowadzone zmiany są doskonałe. Ja jednak odbieram to jako zapowiedź pewnej małej ewolucji systemu, a nie rewolucji, nie sądzę, że nagle iOS 7 zupełnie odetnie się od tego co znamy, to nie styl Apple ani styl Tima. Przecież miliony użytkowników nie płacą im za to żeby musieli z dnia na dzień zmieniać czasem nawet 6 letnie przyzwyczajenia.

Pełny wywiad możecie obejrzeć na allthingsd.com.

iPad i stacja dyskietek 3,5″

Tuż przed urlopem nie bardzo jest czas na pisanie na blogu – wszyscy zresztą i tak czekają już tylko na WWDC13 – 10 czerwca przypominam. Muszę jednak przyznać, że poniższy film bardzo mnie rozbawił. Ktoś wziął stację dyskietek 3,5″ ze złączem USB i podłączył do iPada poprzez iPad Camera Connection Kit. Teoretycznie nic nie powinno się stać, a okazuje się, że to działa i udaje się zaimportować zdjęcia ze stacji do iPada. Sprawdziłem to u siebie i faktycznie działa. Idealne rozwiązanie dla wszystkich posiadaczy aparatów cyfrowych Sony z serii Sony Digital Mavica MVC-FDXX :)
Dźwięk stacji czytającej trochę zużytą dyskietkę 3,5″ – bezcenny.

Pebble – nowy firmware 1.10.2

Pebble - nowy firmware 1.10.2
Dziś w nocy pojawiła się nowa wersja firmware dla zegarka Pebble. Zmiana w numerkach jest naprawdę mała bo z 1.10.0 skoczyliśmy na 1.10.2 jednak zmiana w funkcjonalności potencjalnie OGROMNA.  Zegarek w tej wersji akceptuje bowiem aplikacje (Watchfaces) komunikujące się dwustronnie ze smartphonem oraz takie bezpośrednio korzystające z internetu via smartphone. Dzięki temu wreszcie otwiera się droga do tworzenia aplikacji na zegarek, które pokazują prognozę pogody, wiadomości bezpośrednio z Twittera lub z dowolnej inne strony, pozwalają meldować się na 4sq, pozwalają pokazywać notatki z Evernote, polecenia z systemów nawigacji czy też listę zadań z Clear z możliwością odhaczania zrobionych. Teraz można już dosłownie wszystko, coś czuję, że w najbliższych dniach będziemy mieli wysyp fajnych dobrych i użytecznych programów dla Pebble. Gdzie ich szukać pisałem TU.  Jedna tylko uwaga – nie żebym był nie zadowolony – kiedy będzie wreszcie wsparcie dla BT 4.0?

PS. Mam nadzieję, że nie denerwuje Was tak duża ilość wpisów o Pebble. Myślałem, o założeniu oddzielnego bloga www.pebble.info.pl ale to chyba bez sensu.

Tablet ≠ iPad

Tablet ≠ iPadNie pamiętam gdzie i nie bardzo mogę to teraz znaleźć ale na 100% mówiłem kiedyś lub pisałem że Tablet = iPad. Od tamtej pory minęło pewnie około 2 lat i wszystko się pozmieniało, a dzisiaj mocno się o tym przekonałem. Byłem bowiem na „Komunii” w roli podwójnego ojca chrzestnego (to bliźniaki). Nie nie kupiłem chrześniakom po iPadzie mini. Chciałem ale to żywe, niezmanierowane dzieciaki i wolały rowery. W sumie to i ja wolałem im kupić po rowerze, zresztą „Tablety” mieli dostać od kogoś innego.
I dostali. Oczywiście z Androidem, nie wnikam jaka to firma i jaka jakość – obecnie za 500 zł podobno kupuje się już coś z segmentu premium – serio. Ma duży ekran dotykowy? Ma, to znaczy, że tablet. To jak działa to przecież mało istotne, jest tablet i to jest ważne. Serio nikt nie wnika jak to firma i jaki system operacyjny. Nikt, nie tylko obdarowane dzieci, które co oczywiste nie mają o tym pojęcia. Ciocie, wujkowie wszelakiej maści, wiedząc trochę co robię wypytywali mnie o te „tablety” i serio nikt nie przywiązywał wagi do marki. Wielkość ekranu, waga, żywe kolory to się liczyło. System operacyjny? Dostępne oprogramowanie? Nikogo! Próbowałem mówić, że liczy się jakość, dostępność programów, ekosystem i  że serio tylko iPad i nic więcej, ale to Nikogo!
To dowodzi jednego tablety weszły do mainstreamu, kupuje się je dzieciom na komunie jak zegarki z melodyjką, mają swoje oddzielne stoiska w supermarketach i są rzucane do Lidla na promocje – zupełnie jak komplety kluczy płaskich. Stały się naszą codziennością na co oczywiście ma wpływ niska cena za jaką możemy je kupić.  Wspominałem o 500 zł, za taką cenę kupujemy przyzwoity, sprawnie działający i w miarę porządnie zrobiony tablet polskiego producenta. Myślę, że tak wielka popularność tabletów jest zarówno wygraną jak i porażką Apple. Z jednej strony stworzyli od zera i wypromowali rynek tabletów, ale przecież o tym wiem ja i wiecie Wy. Pewnie ten przysłowiowy „Nikt” czyli 80% ludzi nie ma o tym pojęcia, a sprawy tak szybko się potoczyły, Apple nie zdążyło wejść z iPadem do powszechnej świadomości. Buty sportowe to Adidasy, odtwarzacze kasetowe to Walkmany, piecyki łazienkowe to Junkersy, a tablety … to niestety nie iPady.