Rekalibracja przycisku Home – co???

Bardzo rzadko polemizuje z kimś na blogu, a już na pewno nie z iMagazine, nie wypada to zastępcy redaktora naczelnego :) Tym razem jednak warto bo sprawa poruszana przez Macieja Skrzypczaka jest o tyle interesująca co magiczna. Pisze on:

„Jedną z większych bolączek użytkowników iUrządzeń jest z pewnością zmniejszająca się czułość na wciskanie przycisku Home. (…) istnieje pewien (dość dziwny, ale najwyraźniej skuteczny) sposób, który spowoduje rekalibrację przycisku Home w naszym iUrządzeniu.
Do wykonania rekalibracji będziemy potrzebowali tylko trzech prostych kroków:
Krok 1. Uruchamiamy jedną z domyślnych aplikacji, jak np. Giełdę lub Pogodę
Krok 2. Przytrzymujemy przycisk Power, aż do ukazania się paska u góry z informacją „Wyłącz”
Krok 3. Wciskamy i przytrzymujemy przycisk Home do momentu, gdy otwarta aplikacja się zamknie, a my zostaniemy przeniesieni do SpringBoard
Komuś powyższą operacja może wydać się skądś znajoma. I owszem, wykonane ostatnie dwa kroki służą do wymuszenia dowolnej aplikacji do zamknięcia. Jednak w przypadku takiego wymuszonego wyjścia z domyślnych aplikacji iOS’a otrzymujemy w tajemniczy sposób rekalibrację przycisku Home zupełnie za darmo.”

Hmm no cóż w tym momencie zacytuje Krzyśka z serwisu MacLife.
„Z technicznego punktu widzenia, Home działa jak przycisk. Jest albo stan „0” albo „1”. Nie mozna kalibrować czegoś co działa tylko włączone/wyłączone. To tak jakbyś chciał kalibrować włącznik światła w domu, albo guzik od pilota w telewizorze.”

To co pisze Krzysiek jest niestety prawdą, więc o żadnej rekalibracji nie może być mowy. Czyżby to była sprawa dla archiwum iX, jak to możliwe, że w komentarzach pod wpisem na iMagazine ludzie piszą, że im to pomogło. Racjonalna odpowiedź jest tylko jedna. Przycisk Home działa cały czas tak samo, system jednak reaguje na niego wolniej bo jest czymś zapchany. Zamknięcie aplikacji powoduje, że zwolniona pamięć przywraca sprawne działanie urządzenia.

53 Comments

  1. Głos rozsądku. Nareszcie.

  2. Tutaj jest najważniejszy aspekt psychologiczny. Mi się wydaje, że jest lepiej. ;)

  3. Ja dzisiaj wymieniłem i wyczyściłem przycisk „home” w iPhone 4 i jest jak nówka, śmiga aż miło, a też już miał swoje humory

  4. Oczywiście, microswitch działa binarnie, ale nigdy wciśnięcie nie równa się od razu 1 lub 0. Zawsze są oscylacje. Fakt faktem, zabieg strikte w stylu placebo :)

  5. iP4 mam od raptem kilku miesiecy, i juz od jakiegos czasu zauwazylem wlasnie znacznie gorsza reakcje na wcisniecie przycisku Home, i niestety nie moge sie zgodzic ze 'przycisk dziala albo nie dziala’. nie moge sie tez godzic ze dziala on gorzej na zapchany system, i ze przycisk dziala normalnie po ich zamknieciu, w obu prrzypadkach musze sie nameczyc zeby dwoma kliknieciami przywolac okno uruchomionych aplikacji. :(
    no ale z drugiej strony niestety tez nie moge sie zgodzic z tym ze owa kalibracja poprawia dzialanie przycisku Home.. ot placebo.

  6. Całkowicie (no prawie) się z Tobą zgodzę Norbercie :) I jako, że mój wpis był zaczerpnięty z iDownloadBlog, a nie było to moje odkrycie, mam do tego prawo ;)

    Z faktami nie da się kłócić – przycisk fizyczny to przycisk fizyczny i albo działa albo nie :)

    Skłaniam się ku temu, iż jest to efekt wyłącznie oparty o naszą psychikę. Coś jak to miało miejsce w którymś z odcinków doktora House’a, który przyszedł do jednorękiego sąsiada skarżącego się na ból w ręce, której nie miał. House kazał mu usiąść przy stoliku, na którym postawił pudełko z lustrem wewnątrz stwarzającym wrażenie, jakoby „jednoręki” miał obie kończyny górne. Następnie doktor kazał mocno ścisnąć rękę w pięść, patrząc na rękę odbitą w lustrze, a następnie rozluźnić ją. Rezultatem było ustąpienie bólu w wyimaginowanej ręce.

    Tak więc skłaniam się ku temu, iż wykonując krok 3 z przepisu na rekalibrację musimy wcisnąć przycisk Home, a skoro przed wykonaniem tej operacji nie działa on jak należy, więc wciskamy go mocno. I trzymamy tak przez parę sekund. W tym czasie nasze mięśnie są mocno napięte i powoli przyzwyczajają się do tego nacisku. Kiedy wykonamy już ten 3. krok, a następnie wciśniemy przycisk Home ponownie, będzie nam się wydawało, że używamy do tego mniejszej siły niż przedtem. Ale w rzeczywistości wykorzystujemy do tego mniej siły, niż do przytrzymania Home’a wymaganego w kroku 3. Tak więc „rozkalibrowanie” zależałoby od tego, jak długo nasz umysł „zapamięta” ile siły włożyliśmy w przytrzymanie tego przycisku ;)

    Powyższe wyjaśnienie tłumaczyłoby, dlaczego w miarę upływu czasu, musimy wykonywać „rekalibrację” coraz częściej. Po prostu nasz umysł przyzwyczaja się do tego, ile siły musimy włożyć w przytrzymanie przycisku Home do „wywalenia” aplikacji do SpringBoard, a ile siły trzeba, by tylko przycisnąć Home :)

    Z drugiej strony, może to jakaś super futurystyczna technologia Apple, gdzie nie ma różnicy między software a hardware… ;D

  7. ’i ze przycisk dziala normalnie po zamknieciu (wszystkich) aplikacji’ mialo byc ;)

  8. Masakra – dawno się tak pozytywnie nie uśmiałem „W tym czasie nasze mięśnie są mocno napięte i powoli przyzwyczajają się do tego nacisku. Kiedy wykonamy już ten 3. krok, a następnie wciśniemy przycisk Home ponownie, będzie nam się wydawało, że używamy do tego mniejszej siły niż przedtem”

  9. Prosty test wykazał ze powyższe to „Urban legend” w 4ce mojej zony tez pada przycisk home. Rekalibracje zrobiłem nic jej nie mówiąc i poprosiłem o test, nie mówiąc o co chodzi. Przycisk nadal źle działa. Szkoda.

  10. A więc nie ma to, jak siła sugestii ;)

  11. W takim razie ten placebo nieźle działa, bo mój home w iP4 ledwo działał, wgrywałem od nowa soft, cuda robiłem, a zrobiłem wykonaną tutaj poradę i działa wszystko jak należy… a już miałem zamawiać nowy przycisk, jak to wytłumaczycie?

  12. Ludziom działa, a Ty po prostu zazdrościsz, bo Tobie nie pomogło! ;-)

  13. Jedyne, pozbawione rozsądku tłumaczenie, jest takie ze iPhone mierzy czas stanu „1” przycisku, lub nie rozumie polecenia, np nie jest w stanie zamknąć procesu który wykonuje, na przykład gry. Kilkakrotnie go wciskając w końcu załapie. Wciskając „power” i tak zamykamy (chyba) większość procesów w telefonie, i dlatego działa. Być może to tylko błąd oprogramowania, które zawiesza lub z jakichś innych względów nie pozwala zamknąć danego programu, np ze względu na pamięć czy coś tam. Oczywiście dzieje sie to zawsze po jakimś czasie od zakupu więc to tez pewno bzdura ;))

    Tak czy siak w moim starym 3G przycisk nadal działa choć katowany jest niezmiennie od 4 chyba lat. No prawie ;) to samo z 3GS a 15 miesięczna 4ka nawala…

  14. Powiem szczerze… Żałuję, że nie nagrałem filmiku, bo naprawdę działa :)

    A tłumaczę to sobie tak, że być może przez tą operację system układa sobie jakieś procesy czy inne logi w rejestrze (nie wiem jak to działa, nigdy nie studiowałem budowy iOS), przez co szybciej reaguje na przycisk Home. A nawet jeśli to efekt placebo (w co szczerze wątpię) to i tak lepiej mi się używa iPoda z takim przeświadczeniem :)

  15. stawiam sześciopak temu kto to udowodni na filmie. Warunek. iPhone/iPada ma mieć zamknięte wszystkie programy w momencie startu filmu. 

  16. I nie zapomnij zaopatrzyć palca w Newtonometr, żeby podać siłę nacisku PRZED i PO ;D

  17. Ogólnie iPhone 4 ma problem z przyciskiem Home. Uważam osobiście, że to wada produkcyjna samego przycisku. Za szybko się zużywa np. utleniąjąc powodując niestyk przy lekkim przyciśnieciu.

  18. ja mam to samo ;/

  19. C12H22O11 w kostkach

    Panowie: Norbert i Maciej jak czytam te wasze sarkastyczne teksty to mam mieszane uczucia…

    Jak to pięknie nazwaliście ten o to zwykły przycisk to jednak nie do końca tak jak myślicie.
    Jednak ten przycisk „wie” czy jest naciśnięty raz ,czy dwa ,czy przytrzymany a nawet wie ile sekund jest wciśnięty (DFU)

    Pomyślcie , jednak jest układ który go kontroluje ,w systemie są linijki kodu odpowiedzialne za jego funkcjonowanie , ośmielę się twierdzić ,że nawet w bootloaderze są za niego odpowiedzialne linijki kodu. (wprowadzanie w DFU)

    Sama kalibracja nie ma nic w spólnego z fizycznym przyciskiem a z układem który go kontroluje lub następuje jakaś „zmiana” w samym systemie (ale w to nie wierze )

    Tak więc nie przekreślajcie tego sposobu jako byście byli najmądrzejsi na Świecie
    a zwracanie się z czymś takim do Krzyśka z serwisu MacLife to już mnie zabiło…

    Może tak mało zaawansowana część jak przycisk Home też zasługuje na miano Amaizing ? 

    I zapewniam cie Macieju ,że nie chodzi tu o żadne mięśnie !!  

    Dziękuje Dobranoc

    Wesołych Świąt 4 all

  20. U mnie zadziałało, dzięki

  21. Znowu jest gorzej, już ledwo działa ten home, a ma dopiero rok …

  22. U mnie zadzialalo , przycisk od jakiegos czasu zle reagowal a teraz jest ok i co ???

  23. C12H22O11 w kostkach

    Jeszcze Jedno tak sobie pomyślałem (podczas mieszania kapusty z grzybami) 

    W jaki sposób hardware iphona rozpoznaje wciśnięcie przycisku Home ??
    No nie tak jak „zwykły” wyłącznik ścienny jak to ktoś tu porównał , mianowicie jest odczytywany poprzez różnice w oporze elektrycznym.
    >>>>http://imageshack.us/f/809/26fcfc01bf1deb46e28948c.jpg/<<&lt;

    Tak jak widać na zdjęciu sama taśma przycisku ma rezystory aby ustalić jakąś wartość oporu dla wciśniętego przycisku. przyjmijmy ,że jest to wartość 20ohm 

    I teraz tak : układ odpowiedzialny za home buton "wie" ze pomiędzy punktami A i B ba być wartość 20ohm i interpretować to jako (1) gdy opór jest nieskończenie duży czyli przycisk nie wciśnięty ma rozpoznawać jako wartość (0) 

    A co jeżeli poprzez wytarcie się tej metalowej kopułki wartość oporu wzrasta lub maleje ? ale raczej wzrasta. do wartości np. 30ohm 

    a no wtedy ten układ szaleje i mamy problemy z przyciskiem home !!

    Zakładam ,że opisana procedura kalibracji przycisku jest tak naprawdę wprowadzeniem do układu nowej wartości na którą ma reagować (dlatego przytrzymujemy home kilka sekund w kroku 3)

    Zaraz ktoś napisze: ale jak to możliwe itd. a no możliwe jak najbardziej. w komputerach mamy to samo a przynajmniej ja. mogę w locie przy włączonym komputerze zmieniać wartości napięcia no. CPU, RAM-u , częstotliwość magistrali itd. 
    I własnie w taki sposób jest realizowany ten oto magiczny , tajemniczy proces kalibracji przycisku HOME. :)

    p.s. 
    podobno w ip 4s zmieniono konstrukcje tego przycisku bo apple przyjrzało się i rzeczywiście
    były problemy z Home butonem.
    skąd wiecie że jakaś mądra głowa nie wprowadziła tej funkcji do systemu iphona ?? własnie dlatego ,że były problemy hmmm zastanawiające że pojawiło się to własnie TERAZ a nie rok czy dwa temu własnie teraz gdy zmieniono konstrukcje Home w ip 4s

     
    Normalnie bym to olał ale naprawdę Norbercie prowadząc dość fajny Blog bądź obiektywny i sprawdź niektóre teorie (placebo) zanim coś napiszesz.

    Pozdrawiam 

  24. LukSkywalker1

    Mam w domu 2 iP 3G iPoda Touch 2G i nikt nie narzeka na przycisk.
    Ja się wypowiem za rok na temat mojej 4S.
    Ale Norbi napisał wszystko;)
    Wesołych Świąt!

  25. Z wielką chęcią, tylko że na razie przycisk działa dobrze. Jutro postaram się podziałać na iPodzie, żeby system się zapchał (podążając moją teorią właśnie przez to powinien wolniej reagować)

  26. Panowie przecież to nie chodzi o siłę nacisku.
    W moim przypadku już od dłuższego czasu przycisk Home nie reagował na komendę dwu-klik czyli wysunięcie dolnego paska z otwartymi programami.
    Po użyciu powyższej procedury – funkcja powróciła.

    Niestety mam jeszcze inny problem – czasem nie działa Spotlight.
    Wpisuje literki a iPhone ani drgnie (raz działa a raz …). Czy macie podobny problem jak to naprawić?

  27. Hej, sprawa jest głośna bie tylko u nas, w stanach wyszły pierwsze poradniki. osobiście wydaje mi się że nie chodzi o sam przycisk tylsko o czas resakcji oprogramowania na wciśnięcie tego przycisku. Pozdrawiam i wesołych świąt.

  28. C12H22O11 w kostkach

    a pewnie ze działa i pewnie ,że jest głośno ….. no ale nasz kochany pan Norbert i tak bedzie twierdził ,że to świąteczna zbiorowa Halucynacja :P 

  29. Pomijając już, że koledzy udowodnili jak bzdurne jest porównanie przycisku Home do zwykłego przełącznika (który powoduje, że prąc leci lub nie) to jak wytłumaczycie to, że ogromnej rzeszy ludzi (w tym mi) wspomniana procedura pomaga w sytuacji gdy Home nie działa praktycznie w ogóle? Nie, że raz na 20 nie zadziała, tylko raz na 20 zadziała.

    Jest problem w konstrukcji, źle coś zrobili w 4, poprawili, czasem wymagana jest w 4 wymiana przycisku fizycznego (w AS wymieniają od ręki często zepsute urządzenia) a często wystarczy kalibracja.

    A i jeszcze jedna istotna sprawa – w pkt. 3 powinno się przycisk wcisnąć lekko.

  30. Hehe to działa tak samo jak podkręcanie iphone, ale stada baranów naprawdę w to wierzą i widzą jakieś wyimaginowane efekty.

  31. Ta osoba od kalibracji

    Powinna zmienic dostawce ziela ktore pali – bo te to jest dla niego jest stanowczo zbyt mocne

  32. rowniez zdaje mi sie, ze dziala szybciej. szczegolnie, gdy telefon jest zablokowany, a ekran wylaczony.

  33. C12H22O11 w kostkach napisał tutaj jedyną prawidłową odpowiedź.
    Do Pana K. z maclife. „Jest albo stan „0″ albo „1″. Nie mozna kalibrować czegoś co działa tylko włączone/wyłączone”Gdyby tak było (haha) to po wciśnięciu przycisku HOME był by on cały czas „włączony, przyciśnięty”, więc włączyło by nam się sterowanie głosowe od 1 wciśnięcia ?

  34. To co cos napisze

    Stan 0 , potem 1 przez chwile i potem 0

    Moze byc?

    A stan 0.5 (1/2 jak kto woli) tez moze byc poprostu styk moze byc lekko zwarty i np. opisywana tu zarowka moze w polowie swiecic

  35. U mnie też działa a robiłem cuda z tym przyciskiem

  36. Tak to jest jak sie przepisuje bez myślenia z http://feedproxy.google.com/~r/osxdaily/~3/IQ9A_mQ_65w/

  37. Dyskusja niesamowita. Teorii mnóstwo. Ja zapytam jeszcze o jedno. Jaki iOS mają Ci, którym pomagał przepis, a jaki Ci, którym ów przepis nie działał?

  38. Ale do czego w tej chwili „bijesz”? ;)

  39. Wspomniany efekt, bez względu na to, czy to było placebo, napięcie miesniowe, czy zmienna impedancja, „zadziałał” u mnie za drugim razem na iOS 4.2.1 na iPhone 3G

  40. Rafalnowakowski4

    U mnie miałem problemy z „home” zeby odblokować musiałem wcisnąć „power” pózniej na ekranie przesunąc odblokuj zrobiłem te 3 kroki i teraz znowu „home” działa normalnie. Dziwne ale u mnie pomogło.

  41. To, co pisze Maciej jest prawdą. Zrób sobie test: 2 ołówki lub kredki. Zetknij je płaskimi końcówkami i przez około minutę mocno dociskaj z dużą siłą. Po minucie spróbuj je powoli rozłączać i zostawić pomiędzy nimi 1 mm szczelinę.

    Nasze mózgowie płata nam takie figle ;)

  42. Ilość i długość przyciśnięcia nie ma NIC wspólnego z SIŁĄ tego przyciśnięcia. I chyba temat jest jasny, prawda?

  43. HAH – u mnie tez dziala – wymienilem sobie mozg, dolalem oleju do glowy i dziala wysmienicie

  44. Ból „w nieistniejącej ręce” to tak zwany ból fantomowy. Dotyka on często osób z amputowanymi kończynami.

    W tym przypadku to ból jest niestety prawdziwy (ból jest efektem działania niefunkcjonalnych acz wciąż sprawnych – bo wciąż istniejących – dróg nerwowych prowadzących do ośrodków czuciowych), a nie metoda leczenia, która faktycznie opiera się na oszukaniu naszego mózgu że przecież wszystko jest w porządku…

  45. To jest w sumie smutne… mojego iPhone’a 2G wymieniłem dopiero niedawno bo padły naraz home i głośniczek (a mam go od lat, mam obawę że mógł zostać zawilgocony). Jeśli w nowym iPhone’ie 4 ma mi paść home za rok, to ja się tak nie bawię :(

  46. Teoretycznie ma.

    iOS ma wiele „udogodnień” powodujących, że system „domyśla się” co użytkownik chciał stuknąć palcem nawet jeśli nie trafił precyzyjnie.

    Podobnie sam przycisk może działać jako coś więcej niż tylko „proste przerwanie sprzętowe jeśli wykryty zostanie stan 'wciśnięto’ na switchu”.

    Przykładowo może tam być jakiś system ignorujący krótkie/przypadkowe wciśnięcia, który zostaje zrekalibrowany pod kątem przerywającego (niech będzie zużytego czy utlenionego) styku, który będzie interpretował te „krótkie, przerywające zwarcia” jako „jedno ciągłe wciśnięcie” (czytaj: wydłużony zostanie czas wewnętrznego timera odliczającego czas, w którym kolejne zwarcia interpretowane są jako jedno)…

    … tyle teorii od osoby, która bawiła się kiedyś programowaniem mikrokontrolerów :)

    W praktyce nie sądzę żeby tam był faktycznie zaimplementowany taki system i że rekomendowanym rozwiązaniem serwisu apple jest właśnie wymiana mechanizmu przycisku, a nie jakieś sekretne metody serwisowe :)

    [dopisek] nieco niżej, „C12H22O11 w kostkach” napisał ciekawe wyjaśnienie o rozpoznawaniu progu, przy którym przycisk uznawany jest przez system za „wciśnięty”…

  47. Cóż… dołączę do tych, co mają „nieistniejącą rękę”, ale u mnie pomogło i co najważniejsze działa podwójny klik!
    Doszukałem się tez na obcych forach opcji wykasowania preferencji itakie tam;
    http://www.appleiphonereview.com/iphone-problems/iphone-home-button-hard-to-press/

  48. próbowałem kilka razy i zdecydowanie działa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *