[singlepic=1165,267,200,,right]Spieszę się podzielić swoimi wrażeniami z nocnych zakupów w Orange. Przed 21 na miejscu juz byli studenci sprzedający miejsce w kolejce, namiot DJ-ow, ciekawcy – chyba wynajęci przez Orange, nieliczni oczekujący i przechodnie. Do 24 działo się nie wiele – liczba DJ-ow zmalała do nieoznaczalnej, zjawili sie ulotkarze i ulotkarki, przyjechała telewizja i przybyło zadziwiająco dużo dzieci przed 20 rokiem życia. Na godzinę 24 pod drzwiami salonu stało z 7 klientów Orange w tym połowa to dziennikarze. Oczywiście nie obeszło się bez podstawionego pierwszego klienta co był filmowany przez TV. O 24 przyjechała limuzyna z symbolicznym iPhone – z salonu wyszły ku tłumuw tym podstawionych gapiów na zewnątrz 3 odświętne ubrane osoby zsalonu i według licznika ogłosili rozpoczęcie sprzedaży. Ochroniarz uruchomił suwane szyby i tłum klientów, dziennikarzy, dzieci iciekawskich wszedł do środka. Klientów obsługiwanio na 5-ciu stanowiskach. Mnie szczęśliwie udało się trafić w ta piątkę.
Dziennikarze zajęli się filmowaniem i fotografowaniem swego podstawionego klienta, studenci – kolejkarze gdzieś wyparowali, ich los po chwili podzieliły dzieci i ulotkarze, ciekawscy rzucili sie na demonstracyjne iPhony, a polowa klientów Orange zdecydowana załatwić sprawy nie związane z zakupem iPhone. Sam ja z głowa wszedłem w rozmowę z konsultantem i po pół godzinie zauważyłem ze w salonie zrobiło się spokojnie i pusto – konsultanci obsługiwali kupujących
iPhone, oraz kilku kolejnych chętnych jabłka czekało na swoją kolej. W sumie za czas mego pobytu sprzedano z 8 urządzeń. Pracowników Orange należy pochwalić za świetne przygotowanie w porównaniu z tym co jest zazwyczaj i obeznaniem z oferta. Wszyscy byli młodzi doświadczeni i specjalnie przeszkoleni by w niczym nie nawalić pierwszego dnia przy pierwszym kliencie. Oczywiście nie obeszło się bez niespodzianek jak nie działające gniazdo usb albo bliżej nieznana nazwa promocyjnej taryfy 150. Ale na prawdę wszystko to nie psuło przyjemności zakupu i ogólnego dobrego wrażenia od obsługi – od razu widać ze Orange zrobiło kawał dobrej pracy przygotowując ludzi.
I tak najważniejsze o czym trzeba wiedzieć: po-pierwsze promocyjne taryfy nie obejmują taryfy Orange Premium i wszystkich bonusów z tym związanych. Po-drugie jeżeli przedłużacie umowę to nie można przedłożyć jej jako promocyjna taryfę. Cały zakup mi zajął 50 min. W tym wybranie taryfy, 4ch gratisów, podpisanie 15 kartek papieru, ksero dowodu, wybór nowego numeru, opłata w kasie, rozpakowanie i aktywacja iPhone, włożenie pudelka Phone do specjalnie dedykowanej torby i wyjście z salonu.
Wśród ciekawostek należy wyróżnić koszt iPhone 3G 16GB 679 zł w cenniku i 649 zł w kasie. Koszt stacji dokującej sprzedawanej bez kabelka 30pin 55 zł. Doliczenie opłaty aktywacyjnej 50 zł do pierwszego rachunku oraz prawie zerową odwiedzalność również otwartego obok salonu Ery sprzedającego iPhone. iPhone w Orange dostępny był jak w białym tak i w czarnym kolorze. Stary numer przed upływem okresu rozliczeniowego można przenieść na kartę by go zachować i nie płacić abonamentu.
Dziękuję i na tym kończę swą relację z zakupu.
Z wyrazami szacunku M@CZlek aka. Jarek Kowalski.
Norbi wrzucaj takie rzeczy przed publikacja do czegokolwiek co ma korekcje bledow bo az razi brrr
Dokladnie. Wlasnie to samo mialem napisac. TLUMOW A NIE : „Tlumuw” !!!!!!!!!!!!!!
Co mnie zaciekawilo to ironiczne podejscie autora tekstu do młodszych osób – częste wymienianie słowa „dzieci”.
Chociazby „dużo dzieci przed 20 rokiem życia”
Szczerze jak dla mnie to do dzieci oni duzo nie maja, ale to juz moje zdanie.
od razu widać ze Orange zrobiło kawał dobrej pracy przygotowując ludzi.
Cóż moje dzisiejsze wrażenia z pobytu w salonie są raczej negatywne – i smiem twierdzić że poza pustym mailingiem i przeszkoleniu kilku osob na pl. konstytucji nic więciej nie zostało zrobione przez firme Orange.
Dziś Pani czytała mi ofertę z kartki oraz propozycja dla 6 letniego klienta z rachunkiem 125- abonament + czeste miesieczne wykroczenia poza abonament, była w mojej opinni skandaliczna, a mianowicie nie różniła się od oferty dla nowego klienta!
to chyba jakiś sponsorowany tekst :)
jesli placili za stanie w kolejce to za pisanie tekstow na stronach tez sa w stanie ;o kurde sam chcialbym tak sobie dorobic, moglbym nawet postac w tych kolejkach ;p
O wyparszam Sobie nigdy na tym blogu nie pojawił się i nie pojawi tekst pisany za pieniądze lub za inna gratyfikacje.
Hehe, jestem synem pierwszego kupującego, posiadaczem pierwszego orange’owego iphona w polsce (ten rozpakowywany przy kamerach) :)
Orange bardzo ładnie się przygotowało, tylko ta impreza taka „lipna”
mozna w ktoryms z salonow kupic docka? tylko tego specjalnie pod 3g nie nakladke za starym
Koledzy, na czym polega owa aktywacja iPhone’a 3G w salonie Orange? Czy tak samo dzieje się w Erze i czy będzie mieć to jakikolwiek wpływ na ew. ściągnięcie simlocka w przyszłości?
Pozdr.
nie a aktywacja to poprostu 1. wlozenie sima zeby wlaczyc twoj numer w sieci 2. zarejestrowac iphona w servisie apple
Serdeczne dzięki cristal. Pozdrawiam!
móglby mi ktos pomoc z iphonem 2g (chodzi o sofy :)) gg 8074848
z salonu wyszły ku tłumuw
chyba tłumów.
dołanczam sie pytania gdzie można kupić Dock do 3G ..???
Wszystko fajnie, cacy, tylko dlaczego w tekście właściwie nie występuje interpunkcja? I co znaczy zdanie: „Sam ja z głowa wszedłem w rozmowę z konsultantem…”?
Po prostu – IMHO tekst napisany ,,na odwal się”.
kupujący niech sobie sprawdzą jaką kwotę mają na umowie w polu „kara umowna” … polecam wyciągnąć wnioski ;)
Właśnie jaka jest kara umowna w orange?
Norbi a słyszałeś że w nocy kiedy sprzedawali iPhony w Orange system źle wyliczył kary za zerwanie umowy i ludzie którzy kupili wtedy iPhona mogą sobie za 300 zł zerwać umowę? Szczęściarze :D
Dopiero teraz zobaczyłem komentarz wyżej… =) Słyszałem że dopiero następnego dnia koło 9 zorientowali się że coś jest nie tak…
Na 2future.pl mają Uniwersalnego Sima do zdjęcia sim-locka z iPhona bez utraty gwarancji …jakby ktoś chciał się od razu przesiąść ;)