Kiedy to byliśmy w Dreźnie? Dwa miesiące temu? Coś około tego. Wtedy właśnie kupiłem nowego iPhone’a 5s, najnowszy model, który kolejnej aktualizacji doczeka się za około 10 miesięcy od dziś. Apple może stało się nieprzewidywalne, ale terminów prezentacji na razie pilnuje. Nie przeszkadza to zupełnie w produkowaniu i publikowaniu przez wszystkie „tech” portale najróżniejszych konceptów przyszłego, iPhone’a, iOSesa, iPada oraz wszystkiego innego z jabłuszkiem. Koncepty iPhone’a 6 pojawiały się zresztą jeszcze przed premierą 5s. To doprawdy niezwykłe. Mimo, że jestem „sadownikiem” to jednak nie jestem oderwany od rzeczywistości, czytam … czasem … tech pudelki rodzime i zagraniczne i albo mnie pamięć zupełnie zawodzi albo nie widziałem całej masy konceptów kolejnego HTC, Samsunga czy też Andorida Prince Polo. Tymczasem tych Applowych jest zatrzęsienie. Na dobrą sprawę Apple mogło by dać wolne Jonathanowi i całemu zespołowi projektantów. Dajmy kilku ludzi śledzących postępy jutuberów i wybierających co lepsze rozwiązania do realizacji i liczmy oszczędności w milionach. Plan całkiem dobry, choć może te oszczędności to kiepski pomysł. W końcu FED czy jakaś tam inna amerykańska agencja wkurza się na Apple, że zbyt dużo $ mają na kontach i zagrażają stabilności dolara. Pomijając to plan doskonały.
Serio myślicie, że Apple nie pokazało jeszcze telefonu z ekranem wielkości iPada mini tylko dlatego, że nie potrafią tego wykonać. Wróć, przecież mamy iPada mini, dodajmy głośnik i mamy świetny telefon. Sam wpadłem na ten pomysł jakiś czas temu. Po porostu telefon to telefon nie musi być ogromny. Ważne aby możliwie duży ekran w możliwie małej obudowie był możliwie dobrze zagospodarowany. Na razie znam taki jeden – iPhone.
Kupiłbym go w ciemno nawet za 1000 dolarów w abonamencie :) noe zmieniałbym przez kilka lat. Ale to niestety tylko marzenia.
O tym cały czas mówię – chcę większy ekran, ale nie kosztem wielkości telefonu. Taki koncept to jest to, co trafia do mnie.
Ten projekt jest w miarę realny… czemu? Giętkie ekrany, które są już powoli wprowadzane nie tłuką się, a co za tym idzie można go dać edge to edge. Body od iPhone 5 nie jest złe, ale raczej poszliby w kształty iPada – zaokrąglone rogi, co lepiej by pasowało do dłoni [nie czuć kantów i nie trzeba trzymać za cały bok, więc nie dotykamy ekranu].
Dalej – guziki. Myślę, że rozdzieliliby + i – tak jak ma miniak, bądź 5C – wyglądałoby to po prostu dobrze :)
Na koniec – ze specyfikacją przesadzili trochę, ale na pewno nie byłaby zła.
Kwestią do rozmyślenia pozostaje tylko rozdzielczość ekranu – czy Apple zmniejszy ppi czy podwoi rozdziałkę zamykając usta „wielkim” krytykom, którzy twierdzą, że Apple ma już stare ekrany, gdzie jest „małe” ppi? ;)
Zdziwisz się w przyszłym roku. Nawet apple nie może ignorować rynku. Ekran iPhona jest żałosny. ;)
Zawsze mnie tak samo bawi gdy w takich specyfikacjach pojawia się 20 mpx aparatu i 2KHD video. Testy pokazują że aparat iPhone mający 8MPX robi lepsze zdjęcia od Lumii 1020 z 41MPX. Po co iśc w megapiksele, gdy to wcale nie jest ważne? Ba, im większy piksel, tym lepsze zdjęcia. Większość profesjonalnych lustrzanek ma nie więcej niż 20 MPX. Po co więc telefonowi drugie tyle? Ważniejsza jest dobra optyka i większa matryca.
Co do video 2KHD – tutaj też bym wolał fullhd ale w 120FPS. Większość ludzi ma telewizory FullHD i jeszcze długo bedzie takie mieć, więc bez sensu jest do telefonu wsadzać kamerę o wyższej rozdzielczości. Albo jak iść na całość, to 4KHD, żeby było do ekranu macbooka pro retiny, i do Final Cuta który obsługuje 4KHD.
Home dotykowy to nieporozumienie. Niby fizyczny przycisk się psuje, ale w lumii nie mogłem przeżyć tego że gdzieś ciągle zahaczyłem i się 'dotknął’. Ale to moja opinia. Poza tym, jak widać twórca tego konceptu zrezygnował z Touch ID, które jak wiemy jest fajne, i jak tez wiemy, Apple z niego już nie zrezygnuje, skoro już ej wprowadziło.
Ekran edge-to-edge spoko wygląda, ale w praktyce wątpię żeby się to sprawdziło. Czas pokaże.
Przyciski dodatkowe – może fajne, ale nie potrzebuję.
Najważniejsza i tak jest bateria, a nie to, żeby telefon miał moc komputera. Na telefonie na codzień raczej nie produkujemy filmów pełnometrażowych, ani nawet profesjonalnie nie obrabiamy zdjęć. Po co w telefonie tyle mocy, gdy priorytetem powinno być jak najdłuższe dzwonienie/smsowanie/czuwanie?
Chyba że, tutaj mój pomysł, zrobić to w następujący sposób. Skoro dwa procesory, które możnaby przełączać, automatycznie lub ręcznie. Jeden bardzo malutki i słabiutki, nawet taki jak w 4S, drugi naprawdę mocny. Ten, kto by chciał 2 tygodnie na 1 ładowaniu, używałby procesorka ekonomicznego, a ten, kto koniecznie chciałby ruszyć z produkcją filmową na iPhone, miałby do dyspozycji drugie monstrum, które pożarłoby mu baterię w 3h.
Wersja 128GB – zgadzam się, i pożądam.
Wodoodporność – wiemy, że się da, i fajnie, jeśli będzie.
Chciałbym też indukcyjne ładowanie. Jak dla mnie, ładowanie indukcyjne laptopów, myszek i telefonów to idealny przepis na ponowny sukces Apple, i jest to bardzo zgodne z ich ideą minimalizmu. Gdyby mieć biurko indukcyjne, nie trzeba by mieć w pokoju ani jednego kabla, poza tym, do podłączenia biurka do gniazdka. Ale to moja wizja.
——
Z drugiej strony, skoro telefony już mają być takie super mocne, twórca konceptu chce dać 2xA7, 4GB RAM’u i 128GB pamięci, to przecież już moc MacBooka Air 11″. W takim wypadku proponuję zrobić do telefonu obudówki w kształcie MacBooka z 11″ ekranem (real size), gdzie iPhone byłby wsadzany w miejscu gładzika. Byłby interaktywny gładzik, z wbudowanym wyświetlaczem, byłaby pełnowymiarowa klawiatura, głośniki, dodatkowa, ogromna jak na telefon bateria (na pewno byłaby w stanie dać ponad dobę pracy), oraz ekran 11″ (iPhone ma rozdzielczość zbliżoną do tej w MBA11, więc na pewno by uciągnęło), a na 128GB zmieściłaby się i pełna wersja OS X i iOS, między którymi to telefon by się przełączał przy wkładaniu i wyjmowaniu z 'obudowy komputerowej’. Muzyka w iTunesie w OS X byłaby tą, która wyświetlałaby się w muzyce w iOS, to samo z filmami i dokumentami. Do iOS wtedy tylko dołączyć prosty eksplorator folderu domowego, żeby na telefonie dało się wyświetlić wszystko to, co znajdowałoby się na OS X. W ten sposób możnaby szybko telefon zmienić w netbooka z dostępem do internetu (sim), wifi, bluetooth, etc. A do logowania się używanoby touchID. Skoro już fantazjujemy, to z rozmachem! :)
„….Dajmy kilku ludzi śledzących postępy jutuberów i wybierających co lepsze rozwiązania do realizacji i liczmy oszczędności w milionach….”
hahahahahaa
Tak to byłby dopiero amazing. Młodzi ludzie z zewnątrz są bardziej na czasie niż stare dziadki z zarządu Apple.
Najzabawniejsze w tym jest to że już tak jest. Apple patentuje i wprowadza cudze pomysły lekko je zmieniając aby nie zostać oskarżonym o uwstecznianie.
Jeśli tak by wyglądał i miał choć trochę tych specyfikacji to może być droższy a i tak będzie „najlepiej sprzedającym się iPhonem”
„Ekran iPhone’a jest żałosny”. Ha. Ha. Ha. Dobre. Znaczy się… żałosne?
Troche mnie zdziwil ten post, poniewaz juz pare mies temu mowiles o tym iPhone. Dostalismy link do strony gdzie sa zdj tego telefonu http://www.behance.net/gallery/iPhone-6-An-edgy-concept/7617209 i w sumie oprocz tego ze zrobili to na filmie nic sie nie zmienili, a nawet moim zdaniem lepiej to wygladalo na zdjeciach bylo wyrazniejsze i lepiej dostepne.
[…] Sam wpadłem na ten pomysł jakiś czas temu […]
I sam pozniej przyznales ze byl to zart. No chyba, ze nie byl to zart, a pozniejszy wpis dotyczacy bezsensownosci duzych telefonow konkurencji byl jednak zartem.
No to jak w koncu jest?
jak byłem mały to rysowałem sobie komputery klasy ZX Spectrum i Amiga, pakując do środka super wybajerzone układy scalone:) Jak widać, nie którzy dalej tak robią :) Idąc dalej tropem tej zabawy, ja obstawiam albo x86 Intela :D
Rewelacyjny, genialny, bombastyczny? Moim zdaniem paskudny, a Ci którym sie on podoba, uważam ze brakuje jakiegokolwiek poczucia stylu. Apple nigdy nie pozwoli sobie na to żeby oszpecić tak swoje urządzenie. Ekran nigdy nie bedzie aż do samych krawędzi telefonu. Wyglada to słabo.
Bez sens a jak trzymac takiego iphona? jesli touch screen masz po bokach? co ma tylko lezec na reku? albo trzymac za gore i dol?
Nie przesadza, już tutaj znawcy wypowiadali się – „to w niczym nie będzie przeszkadzać”. Oczywiście to były opinie wyspecjalizowanych inżynierów, twórców…
Będzie jak jak zawsze, najpierw się zrobi później opierdzieli że źle trzymają a jak będą dalej problemy to wyda łatkę softwerową.
Troszkę zapędziłeś się, rozpisujesz się o sprawach z zeszłych lat. Nie wiem czy wiesz ale taki Samsung aka Szajsung (jak wola wyznawcy z rezerwatu fApple). Nie dostanie pierdylion MPix ale za to czujnik ISOCELL. Bardziej energooszczędny SoC. itd
Downgrade lapka do telefonu :)
Do tego ta fantazja o menadżerze plików mamy już iOS7 i ani widu i słychu aby to miało się zmienić. Apple uważa że za głupi jesteś aby coś takiego obsługiwać i jest ci to zbędne.
A będzie jak zawsze, obecne technologie Apple pokaże po swojemu z dużą ilością bugów.
Ja tylko się wypowiedziałem na temat aparatu 41 MPX w Nokii, że uważam, że na nic to komuś, podczas gdy zdjęcia wychodzą gorsze. To nie sprawa z zeszłych lat, tylko z tego roku, i to aktualna. Zajmuję się półprofesjonalnie fotografią i wiem po prostu, że im większe piksele na matrycy, tym lepsze zdjęcia (mocno upraszczając), i tylko to starałem się zawrzeć w swoim poście.
Jeśli chodzi o całą resztę, to oddzieliłem to grubą i wyraźną kreską, i po prostu puściłem wodze fantazji, wzorem twórcy konceptu. Jak dla mnie dopiero w takim wypadku miałoby sens zwiększania wydajności komórek i montowania 64bitowych procesorów.
Jeśli chodzi o mnie, to mi wystarczał iPhone 4S, ze swoim fajnym już ekranem, fajnym aparatem i 64GB. Od pracy mam komputer, a z telefonu właściwie tylko dzwonię, smsuję i słucham muzyki, gdy nie mam przy sobie iPoda. Upgrade do wyższych modeli był już tylko spowodowany, że miałem dobre okazje cenowe, gdybym miał je kupić za pełną cenę dalej używałbym 4S’a. System iOS bardzo mi odpowiada, i sam bym w nim za wiele nie zmienił (poza zmianą nowych ikon, które są tragiczne, oraz uproszczeniem go trochę, i optymalizacją zużycia baterii).
„Testy pokazują że aparat iPhone mający 8MPX robi lepsze zdjęcia od Lumii
1020 z 41MPX. Po co iśc w megapiksele, gdy to wcale nie jest ważne?”
Wypadałoby mieć choć minimalne pojęcie o czym się pisze, prawda?
Wiesz do czego służą te dodatkowe piksele w Lumii? Poczytaj.
Trochę głupio ośmieszać się publicznie.
„41 MPX w Nokii, że uważam, że na nic to komuś, podczas gdy zdjęcia wychodzą gorsze”
Bzdura powtórzona klika razy nie stanie sie prawdą (choć niektórzy są innego zdania)
Poczytaj o tej technologii. Doucz się. Podpowiedź – zoom.
Miłej lektury.
Jego wielkość – doprecyzuję.
Ale pytam co po zoomie, gdy mniejszy piksel przyjmuje mniej światła, i gorzej odwzorowuje kolory? Mi wystarczą testy aparatów z przeanalizowanymi zdjęciami, gdzie 5/5S bije Nokię jak chce. Jak zoom to tylko optyczny, i tego ja się trzymam. Co z tego, że można sobie przyzoomować, gdy zdjęcie raz, będzie poruszone (mniejszy piksel przyjmuje mniej światła więc wymaga dłuższego otwarcia migawki), a dwa, będzie gorszej jakości, bo odwzorowanie kolorów gorsze. Tak jak mówiłem, testy pokazują prawdę, zdjęcia są lepszej jakości mimo mniejszej ilości pikseli w iPhone.
W dalszym ciągu, po co mi gówniany zoom, gdy zdjęcia są gorszej jakości… Jeśli ktoś się ośmiesza, to prędzej Ty, tylko, że pod swoją opinią nie masz odwagi podpisać się imieniem i nazwiskiem, panie gg.
Tak, nie mam odwagi. ;)
ehhh……
Dokładnie tak, najeżdżanie na ludzi bez żadnego uzasadnienia z anonimowego profilu to nie sztuka. Przez takich jak Ty właśnie internet robi się coraz gorszym miejscem. Gdybyś miał imię i nazwisko pod tym co piszesz to byś 2 razy myślał przed napisaniem ;) Dlatego właśnie anonimowość w internecie pewnego dnia przestanie istnieć.
Kogoś tu nieźle poniosło.
Czemu uparcie tkwisz przy tych nieszczęsnych pixelach?
Swego czasu była na to taka nagonka, że już nawet dzieci w przedszkolu wiedzą iż nie ma to aż takiego znaczenia dla jakości fotografii. Ale weźmy te nieszczęsne Nokie, które szkalujesz.
Nokia Lumia 1520 – 20 MP, Carl Zeiss optics, optical image stabilization, 1/2.5” sensor size, PureView technology,
Apple iPhone 4s – 8 MP, 3264×2448 pixels, 1/3.2” sensor size,
Apple iPhone 5s – 8 MP, 3264×2448 pixels, 1/3” sensor size
:)
W kwestii formalnej.
W alfabecie po K jest L, nie P. :)
Może Lollipop?
PS Prince Polo byłoby miłe…
Ale tu nie chodzi o to, że ja mam coś do samych nokii. Akurat Lumie to bardzo fajne telefony. Ale prawda jest taka, że robią gorsze zdjęcia, i to nie jest moje widzimisię.
A skoro lecimy dalej czystą teorią, to 20megapikseli na 1/2.5″ dalej daje mniejszy piksel niż 8mpx na 1/3″.
Pisałeś o świetle padającym na sensor, Więc wrzuciłem ci specyfikację – fizyczny wielkość sensora.
Z tym twoim „lecimy” odpowiem na to D800 vs 5D Mark III
A ja odpowiem na to: co z tego, że Nikon robi jaśniejsze, skoro są gorzej odwzorowane kolory i straszne szumy na tej samej czułości sensora co w Canonie? Obydwa aparaty są pełnoklatkowe, matryce są praktycznie identycznej wielkości (jedna chyba była odrobinkę krótsza). Nikon ma za to gęściej poupychane piksele, bo ma ich 50% więcej. To by się dalej trzymało teorii co do tego, że im mniejszy piksel tym gorzej odwzorowane kolory. W praktyce wszystko trzeba przetestować, żeby się przekonać. Nie trzeba być geniuszem żeby potrafić wyciągnąć wnioski z porównań zdjęć Nokii 1020 z iPhone’m 5S, o czym mówiłem od początku.
Skończ już ten wygłup. Piszesz nie anonimowo i kiedyś bardzo się będziesz tego wstydził ;)
Nic podobnego. Wszystkim kieruje także procesor przetwarzający obraz.
Gęściej upakowana piksele, na takiej powierzchni nie stanowią problemu o jakim piszesz. Nikon nie jest na rynku od wczoraj, nie strzeliłby sobie w przypadku D800 w kolano – wytwarza sprzęt wysokiej klasy.
Co powiesz o tych wszystkich posiadaczach tego „szajsu”? Po co kupowali szmelc skoro mogli nabyć Canona baaaa ajFona od razu, ajFon im w zupełności wystarczy bo nie ma aż tak gęsto upakowanych pixeli.
„…porównań zdjęć Nokii 1020 z iPhone’m 5S, o czym mówiłem od początku…” Dziwie się że teraz dopiero podajesz konkrety. Ja mówiłem o Nokia Lumia 1520. Nie potrafisz konkretnie sprecyzować i nazwać rzeczy. Piszesz ogólnikami.
PS Nie lubię Nikona wolę Canona.
Może i tak, ale od samego początku w swoich postach pisałem o 1020, a nie o żadnym innym modelu. Jeśli chodzi o 1520 nie mogłem znaleźć jeszcze żadnych porównań zdjęć w necie, niby Lumka ma premierę dzisiaj, więc może na dniach trochę się tego pokaże.
Nie chcę mówić, że Apple jest bezbłędne, a moim celem było tylko pokazanie, że aparat o rozdzielczości kilkudziesięciu megapikseli w telefonie jest bezcelowy. Lepiej zrobić lepszy o niższej rozdzielczości.
Co do porównania lustrzanka – iphone -> ja nic takiego nie powiedziałem. Ja porównuję telefon z telefonem, a lustrzankę z lustrzanką, porównanie ich między sobą nie ma najmniejszego sensu, i nie to jest celem.
Procesor procesorem, ale światło, którego piksel nie jest w stanie złapać, trzeba w jakiś sposób „zboostować”, co w efekcie daje szumy. Dlatego własnie w Nikonie z Twojego porównania zdjęcia są jaśniejsze ale mają szumy i gorsze kolory.
Dla mnie Nikon jest marką, która kiedyś wiodła prym, a teraz jedzie na swojej marce. Używam od lat Canonów, są nie bez wad, ale widać, że Canon nie spoczywa na laurach. Sam używam 6D i bardzo go sobie cenię.
Chyba przestanę tu zaglądać – kiedyś było ciekawiej ……………….
Racja. Blok się zrobił totalnie beznadziejny. Newsy raz na tydzień, w dodatku marnej jakości.
Nikt nas tu zaglądać nie zmusza, ale teraz aż się prosi, żeby pożegnać się z ipod.info.pl
*Blog, przepraszam za babola, ale jestem po kielichu ;)
było miło ale się skończyło. raz na tydzień jakiś news i to taki jak ten? ja dziękuję, chyba po latach muszę poszukać jakiegoś lepszego źródła informacji… :-(
Yep. I u mnie stronka wylatuje dziś z zakładek. Poza newsem raz na tydzień warto zwrócić uwagę na ich świeżość. Np. filmik z newsa ma już kilka miesięcy.
Blog to nie serwis News :)
Może Warto przeczytać wpis i zobaczyć, że jest prześmiewczy, a film wybrany przypadkowo aby go zilustrować
A jednak to jest OBRONA – czyli jest przed czym!!!!!!!!!
Nie ma nowości = nie ma tematu = to KONIEC!
Ten Blog to był cały mój serwis o Apple
teraz muszę szukać info samemu …
Tu niczego już się nie dowiem … tylko same wyzwiska i tłumaczenia a przecież jest tyle fajnych nowych tematów … ocen … nowości … eeeeeeee! szkoda gadać
Dzięki za kilka lat fajnego info Bloga! PA!
Wielkość jest odpowiednia. Aby łatwo korzystać z urządzenia i komfortowo nosić je w kieszeni spodni.
już się obawiałem że tylko ja to widzę