Sensacyjna opowieść na faktach z iPhonem w roli głównej

Sensacyjna opowieść na faktach z iPhonemPewnie czytaliście już różne historie o tym jak wytrzymały jest iPhone, pewnie czytaliście też relacje ludzi którzy znaleźli swój telefon dzięki funkcji Find My iPhone jednak takiej historii nie czytaliście. Oddaję więc głos mojemu czytelnikowi podpisującemu się jako ARchaniol gabrIEL, który całość przeżył na własne skórze.

Jako że jestem żołnierzem zawodowym służącym w jednostce powietrznodesantowej w Gliwicach to do moich obowiązków służbowych należyw wykonywanie skoków spadochronowych z samolotu czy też śmigłowca. .
No i jak co roku właśnie przyszedł dzień (ubiegły wtorek 18.06.) w którym te skoki się odbyły. Zawsze brałem na tego typu zadanie swoją niezniszczalną nokię 6310i ale, że w domu była rozladowana postanowiłem zabrac wyjątkowo moje „dziecko” (iPhone 4). Wszystko przebiegało zgodnie z planem do czasu kiedy już oczekiwałem(liśmy) na przylot samolotu i załadunek na pokład samolotu CASA C295 :)

Tuż przed przylotem zadzwonił mi telefon niestety z racji tego aby wszystko poszło wg planu nie odbieralem go tylko odrzucilem połączenie i przełożyłem z środkowej kieszeni na klatce piersoiowej do kieszeni naramiennej lewej ręki zamykanej na rzep. I zapomniałem o nim. Samolot przyleciał. Załadunek ze spadochronem niesterowanym AD95 i start. Startujemy standardowo z Balic w Krakowie. 10 min przelotu i jump nad zrzutowiskiem z wysokości 400m (w tym przypadku Pustynia Błędowska koło Dąbrowy Górniczej). Sam skok z rampy samolotu przy prędkości samolotu 240km/h jest dla początkujących szokiem choć idzie się przyzwyczaić. Przy samym wyskoku towarzyszy szarpnięnie co powoduje otwarcie się spadochronu i właśnie to szarpnięcie a raczej siła działająca na skoczka spowodowała otwarcie się kieszeni z dwoma rzepami i wypadnięcie telefonu z kieszeni. Oczywiście nie poczułem tego w powietrzu bo człowiek skupia sie na innych rzeczach takich jak np. orientowanie się wśród innych skoczków, orientacji w terenie oraz przygotowaniach do bezpiecznego lądowania. Zorientowałem się dopiero po wylądowaniu już po zlożeniu spadochronu. Chciałem żonie pokazać zdjęcie bo pierwszy raz wziałem telefon z aparatem jak wyglada nasz ekwipunek do skoków bojowych. I tu: wiecie co?! SZOK nie mam telefonu. Nie mogłem na chwilą obecną nic zrobić po 1. nie wiem gdzie mi wyleciał, 2. ogrom pustyni 3. muszę iść na miejsce zbiórki skaczących. To wszystko było w granicach godziny 14:30. Jedyne co zdążyłem zrobić to od kumpla puścic sygnał czy telefon jeszcze „ŻYJE”. Był sygnał :) Wiadomo potem jakieś działania na lądzie po zrzucie itd i tak mijały godziny. O 17 wyjechalismy z pustyni do gliwic. Co jakis czas sprawdzalem czy jest syg bo wiadomo za naszym wylotem było jeszcze kilkanascie wylotów z 36 skoczkami na pokładzie więc ktoś mógl wyladaować blisko i usłyszec akurat sygnał i być szczesliwym posiadaczem iPhona.
Na szczescie przypomnialem sobie o aplikacji Find My iPhone ale dziala ona tylko z innym iPhonie, iPadzie czy Macbooku. Niestety nie mam takiego urzadzenia. I tu na ratunek przypomniałem sobie i stronie www.icloud.com i żonie kazałem szybko zablokowac mojego iphona zostawiajac wiadomość o utracie telefonu i żeby wstepnie zlokalizowala go na ekranie laptopa. Okazuje się że jest na pustyni gdzie spoczywa :) i czeka (chyba na mnie).
Dojechałem do gliwic i prosto jade do kumpla po jego iPhona. Instaluje u niego przez wifi ta aplikację FMI i prosto na pustynie 80km w jedna strone :) Dobra jestem z żoną na pustyni. Dobrze że była bo wyszła wada aplikacji. Odpalam aplikacje daję lokalizuj i ok pokazało mi gdzie jest mój iphone ale nie pokazuje w którym ja jestem miejscu na tej pustyni :/ i tu się przydał żony smartfon gdzie odpalilem google maps i za pomoca jej gps mialem 2 obrazy terenu. Mogłem w ten sposób porownac drogę. Jak już byłem w zasięgu kropki mojego iPhona puściłem z aplikacji „Odtwórz dźwięk” i tu chwila ciszy zanim poszła komenda i słyszę ten dźwięk – doslownie 10 kroków ode mnie na prawo. Biegnę i nie wierzę! Telefon nie wiadomo jakim cudem leży w piasku wyświetlaczem do góry i generuje dźwiek. Cud? Chyba tak!
Szczescie w tym wszystkim to takie że,
1 dzien wcześniej ładowałem go przez noc
2. spadł tak, a nie inaczej z tej wysokosci
3. nie przeszkodziło mu działanie promieni slonecznych przez 4h przynajmniej i temp rzędu 29 st na rozgrzanym piasku pewnie o wiele więcej
4. to że był kumpel w domu z iPhone bo na Samsungu nie idzie odpalic strony www.icloud.com (niezgodna przegladarka)

Teraz najlepsze – kumple mi nie wierzyli ja sam szczerze też nie ale telefon działa bez zarzutu – głośniczki, mikrofon itp tylko ta nieszczęsna szyba pękła – tylna bo przednia jest w całości.  
iPhone

25 Comments

  1. Krzysztof Nowakowski

    Wyślij go do nas (MacLife) pokryjemy koszty wysyłki i wymienimy tylną szybę za free – jeśli zgodzisz się, żebyśmy umieścili twój przypadek na początku przyszłego roku w podsumowaniu z „dziwnymi” uszkodzeniami iPhonów :)

  2. On już jest u Was – Jarek dał mu dobrą ceną na szybkę – pogadaj z Jarkiem :) – i niech on napisze do Niego. Na 100% się zgodzi.

  3. Hej a tak a propo ile kosztuje wymiana przedniej szybki i tylnej obudowy od iPada 2 ?
    Czy gdzieś w Łodzi jest salon MacLife? Lub w woj Łódzkim?

  4. A ile w mac life kosztuje wymiana tylnej szybki do 4s? Jak rozumiem nie jest to oryginał?
    BTW http://www.icloud.com działa również na pc.

  5. Super historia, ciekawa i z pozytywnym zakończeniem :)

  6. Fart. Szajsunga by nie znalazł

  7. super propaganda, lepsza niż u rydzyka

  8. Dokładnie. Chłopcy tak się klepią po pleckach, że aż szkło się sypie. Ech…
    PS. Mój 4S wypadł mi z pontonu do wody w Adriatyku. Nie działa. Dostanę bonus przy naprawie w Maclife?

  9. Wracaj więc do Rydzyka

  10. Hahahaha…dobre…mój spadł na krawężnik, na kant i się rozsypał w drobny mak…wysokość? jakieś 1m? pozdro!

  11. może sierocie wypadł jak lądował i wielka histeria z sraczką w moro

  12. Mógł mu równie dobrze wypaść po wylądowaniu więc nie ma co gadać, że spadł z nie wiadomo jakiej wysokości. Nie ma to jak tworzyć bajki bez dokładnych faktów. Co innego gdyby widział że mu wypadł przy wyskoku i nie mógł go złapać z zupełnie co innego gdy nie wie kiedy mu wypadł. ;/

  13. Czy jak mi upadnie iPhone na chodnik i pęknie szybka, to jak wymyślę odpowiednią historyjkę to dostanę wymianę gratis? :D

  14. Jan Kuśmierski

    Tak na przyszłość, w „Znajdź iPhone”, jest ikonka samochodu. Jak ją klikniesz przerzuca Cię do aplikacji Mapy i pokazuje miejsce gdzie jesteś Ty i Twój telefon.

  15. Przecież taka funkcja jest od zawsze też w innych systemach. Np. windows phone. A kolega nie musiał mieć iphona. Wystarczył jakikolwiek komputer.
    Poza tym, biorąc pod uwagę koszt benzyny, zbitą szybkę i stratę czasu, chyba nie opłacało się szukać tego złomu.

  16. Cieszycie się normalną funkcją każdego smartfona jak dzicy, którym pokazali zapałki. ;)

  17. Podobno hollywoood chce kupić prawa do ekranizacji.

  18. Do „bohatera” akcji – Na przyszłość, włącz w swoim iPhone funkcję strumień zdjęć, aby przy następnej tego typu akcji chociaż odzyskać zdjęcia i pokazać małżonce. BTW Cool Story :) Pozdrawiam.

  19. Spadaj prostaku.

  20. oooooooooooooo matko
    a mówią, że ogryzki modlą się do swojego telefonu
    nie wierzyłem dopóki nie trafiłem na tę stronę
    propaganda gorsza niż w GieWu

  21. NieLubieSAMSUNGAboJestSAMSUNGI

    Zartujesz? apple jest najlepsze.. i koniec. Tutaj wszyscy sa fajni… a moze Cie nie stac,co? Sprzedaj nerke biedaku,to bedziesz mogl mowic „czesc” Norbiemu pod iSpotem..

  22. Nieistotne, ważne, że jest bardzo dobra wciągające :) Mógł mu nawet wypaść z klieszeni jak siedzial an kibelku w KFC, a i tak to jest ciekawsza historia niż Twoja :)

  23. A jak lądowaliśmy z chłopakami na Marsie….

  24. tinyurl.com/l3cselt,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *