Niestety trafiło też na mnie. Mój iPhone 5s doznał dziwnego defektu sprzętowego mianowicie przestał działać w nim tylni aparat. Nie pomaga nic, restore, restore w DFU, ewidentne uszkodzenie sprzętowe. Oczywiście telefon mi nie upadł, ani nie działo się z nim nic niepokojącego, aparat po prostu przestał działać. Co ciekawe wywołując natywną funkcję aparatu powoduje to restart aplikacji lub całkowity restart telefonu. Inaczej telefon zachowuje się jeśli użyjemy zewnętrznej aplikacji do robienia zdjęć np. Instagram. Wtedy aparat startuje normalnie, ale mamy dostęp tylko do przedniej kamery bez możliwości przełączenia się na tylną. Oczywiście awaria kamery to nie awaria pompy infuzyjnej podtrzymującej życie, ale dopiero nie mając aparatu w telefonie przekonałem się jak często go potrzebuję. Sam nie wiedziałem, że mam nawyk robienia zdjęć zamiast zapamiętywania niektórych rzeczy. Wizytówka – robię zdjęcie, miejsce parkingowe w centrum handlowym – robię zdjęcie, numer gniazdka sieciowego – robię zdjęcie itp. Brak aparatu w telefonie jest naprawdę bardzo wkurzający.
Problem z telefonem pojawił się w czwartek wieczorem, w piątek w Warszawie nie udało się zorganizować wymiany gwarancyjnej – w Polsce trwa to około dwóch dni, jednego dnia oddajemy telefon, drugiego odbieramy. W poniedziałek jest święto, a we wtorek wyjeżdżam na dwa dni w czasie których muszę mieć telefon. Pewnie bym zdecydował się oddać 5s do serwisu i zabrać ze sobą chociażby iPhone 4 gdyby nie jeden fakt, w czasie wyjazdu ląduję w Nicei gdzie zaraz obok lotniska jest centrum handlowe a w nim Apple Store. Zabieram więc uszkodzonego iPhone 5s (kupiony w Apple Store w Dreźnie) i zamierzam się z nim udać zaraz po wylądowaniu do tego Apple Store. Nie jestem umówiony w Genius Bar, bo albo nie ma już miejsc, albo w tym sklepie nie działa system umawiania, nie znam praktycznie francuskiego – może być więc trudno. Mam jednak nadzieję, że uda mi się dojść z obsługą do porozumienia i wymienić od ręki mój uszkodzony egzemplarz na nowy. Sprawdzę więc jak działa legendarny serwis Apple.
To na pewno sabotaż Samsunga…
Podobno moduł aparatu jest od Sonego… Czyżby spisek Samsunga z Sonym? ;)
[…]może być więc trudno[…], ja napisałbym : więc może być trudno :) ot taki Profesor Bralczyk się we mnie odezwał
Nazwijmy to po imieniu Norbert: zajeździłeś przednią kamerę :))
marne szanse bez umawiania w Paryżu ani w Rzymie bez umawiania nikt nawet nie chciał ze mną gadać :P powiedzieli że jest za dużo ludzi umówionych, ale próbuj
często mi się udziela tak bierna forma
Nicea – małe miasto – a ja będę zgrywał człowieka w podróży, który ma problem
średnio gramatycznie mi wyszło, ale zmęczenie materiału daje o sobie znac :P
http://www.apple.com/fr/retail/cap3000/
Klikasz Genius Bar x 2> iPhone > termin piątek 15 listopad od 11:40 do 16:50.
Czasami warto zagladac co chwile ludzie odmawiają bliskie terminy po czym znikają.
oby Ci sie udało!
pzdr
Właśnie zarezerwowałem 11:30 we wtorek – tyle, że wtedy jestem jeszcze w samolocie z Monachium :/
zarezerwuj jeszcze jakiś inny termin może się zlitują ale nie wiem czy to możliwe. Tak czy inaczej czekam na relację.
Nie ma czegoś takiego jak tylni aparat, tylny… czasem się naprawdę zastanawiam dlaczego 'blogerzy’ nie używają sprawdzania pisowni i gramatyki…
Nigdy nie słyszałem o czymś takim. Może to dlatego ze inne umówione osoby mają gdzieś ze ktoś jest w podróży. Spotkanie i Twoje nazwisko znika z iPada osoby przyjmującej po 15 minutach i nawet nie będzie wiedział ,że się umówiłeś. Raz spróbowałem takiego sposobu, że po umówieniu wizyty przyszedłem wcześniej i szukano mi miejsca. Czasami czeka się dłużej bo osoby przed Tobą mogą zająć więcej czasu niż przewidują.
Powodzenia
no coż – wystarczy bicie w piersi czy muszę zamknąć bloga?
Dzięki
Liczę wiec na to, że Nicea to małe miasto, a oni będą chcieli pomóc człowiekowi w podróży – to też pokazuje jak dobry jest serwis.
Wymienią Ci go od ręki, a pracownicy w AS Nicea znają angielski na pewno to jest jeden z wymogów przyjęcia do pracy. Powodzenia
Bylem w Apple store umówiany 1000 razy tam zawsze jest dużo ludzi , bo te telefony/ipady padają jak muchy ,już nie wspomnę że ostatnio umarł mi ipad i wymienili mi w genius bar na uszkodzony ,i musiałem się umawiać ponownie mimo tego że dali mi zepsuty produkt .
Skończyć podstawówkę ?
ochhh – nie chcą mnie przyjąć
Parę godzin temu sprawdziłem AS w Nowym Jorku. Bez zarzutów. Bez umawiania czekałem pół godziny. Na godzinę zostawiłem telefon. Wymieniono baterię i wyświetlacz (którego wcale nie zamierzałem reklamować, ale stwierdzili, że po mocniejszym naciśnięciu nie powinny się pojawiać odbarwienia na ekranie, ja myślałem, że to norma).
Jestem ciekaw jak potoczy się sprawa. Czekamy na relacje :) powodzenia
babólka to jeszt jurz nie gżeczne! Po co wy czytacie te blogi? One nie są o ortografii!
Norbert daj znać po wizycie w sklepie jak cię potraktowali, jestem ciekawy :-) Bezpiecznego lotu!
Gdyby to był wykop napisałbym „usuń konto”, a tutaj nikt ci nie każe tego czytać, najlepiej zmień bloga i udaj się sam/a do podstawówki, bo przed znakiem zapytania spacji się nie wstawia.
Norbert a jak sprawdza się twoje etui apple case do iPhone 5S? Mam zamiar sobie kupić, ale w sieci przeczytałem że bardzo szybko się niszczy ze względu na delikatną skórę?
Ostatnio zrobiłem sobie wycieczkę do Berlina z identycznym problemem (nie działała przy okazji latarka, ale założę sie ze u Ciebie tez), tyle ze w iPhone 5. Byłem w szoku ze aż tyle osób umówionych do Genius Bar, ale udało mi sie zarezerwować termin. Przyjechałem nieco wcześniej niż miałem i zapytałem czy jest szansa załatwić to od razu (tu muszę wspomnieć o rewelacyjnym angielskim większości pracowników) i niestety nie było szans mimo ze powiedziano mi ze spróbują znaleźć kogoś. Tak wiec polecam Ci cały czas śledzić czy sie nie zwolni jakiś termin i go sobie zaklepac. Co do samej usterki – bez mrugnięcia okiem od razu przyniesiono mi refurba przepraszajac, ze niestety serwis nie jest w stanie już tego naprawić ;)
moja 5 jest zakupiona na wyspach, papierow nie mam a we wrzesniu padl przycisk blokowania ekranu, oddany do cortlandu a po 3 dniach mialem nowy telefon :)
Ta wielki błąd , nie musisz wchodzić Norbiemu tak bardzo w tyłek nie dostaniesz za to nic ,a bloga nie zmienię bo czasami Norbi pisze coś ciekawego .
Ale prowokacja :P
To już pisałem termin jest terminem w genius bar , przyjdziesz za wcześnie , musisz czekać , przyjmą cie jedynie jak nie ma nikogo a że telefony/tablety się sypią na potęgę zawsze jest masa ludzi .
LoL co ty bredzisz oni nie wymieniają części tylko dają od razu nowy telefon , na poczekaniu , i musisz tam być osobiście ,przy wszytkim . Takich bredni w życiu nie słuchałem .
Ja nie wchodzę mu w tyłek, tylko jak ktoś hejtuje jak ty i samemu popełnia 4 błędy w jednym zdaniu (bo conajmniej tyle popełniłaś) to muszę się udzielić. :)
To co Norbi, a Ty co ostatnio popsułeś? :D
Ja odesłałem swego iPhone 5 do US po wizycie w serwisie nie uznali gwarancji. Telefon miał 3 miesiące i wyglądał jak nowy. Od 15 lat prowadzę serwis telefonów i wiem jak sie z nimi obchodzić . Nie wiem czy zagladaliscie do środka 5 ale jakość wykonania nie różni sie od chińskiego gowna. Ostatni doby iPhone to 4s.
:)
Nikt nie mówi o zamykaniu bloga tylko o włączeniu autokorekty chociaż, bo naprawdę poziom gramatyki jaki reprezentuje sobą większa część blogosfery jest delikatnie mówiąc… niski w bardzo wielu przypadkach.
Powodzenia
Na wyspach 5 minut ;-)
Potwierdzam. Mam takie w kolorze jasny brąz, jest ekstremalnie delikatne i po kilku dniach widać ślady
użycia na rogach. Być może inne kolory są wytrzymalsze ale jasnych nie polecam.
potwierdza się moja opinia, że 4S to jak do tej pory najwyższa jakość wykonania. Piątka mimo, że zgrabniejsza i lżejsza wydaje się tandetna, a najbardziej mnie wkurza, że ma zdecydowanie gorszy głośniczek. Nie wiem czy w jakiś testach to zauważono, bo zwykle wszystko szczegółowo testują, ale jakości dźwięku z głośniczka nie opisują. Moim zdaniem 4S gra i dźwięczy o wiele lepiej niż 5-ki. Czy ktoś może coś powiedzieć jak gra 5S ?
Nie wyskakuj mi tu z hejtem , bo każdy neo kids wyskakuje z tym jak nie jest po jego myśli albo ktoś ma własne zdanie . Na tym kończę rozmowę z panem wazeliną .
Człowieku chyba Ty bredzisz, mam Ci tu wkleić podsumowanie naprawy z AS?
http://www.ipod.info.pl/index.php/a-ty-co-ostatnio-popsules/
ha ha ha
Wyprodukowanie jednego egzemplarza Iphone musi kosztować Apple MAX 50$.
Biorąc pod uwagę jego awaryjność (praktycznie każdy klient wymienia go 2-3 razy), kasę wywaloną na reklamę i jednoczesne zawrotne zarobki firmy – nie ma innej możliwości ;)
Nie nowy, tylko refurb po innym frajerze.
„zrobiłem sobie wycieczkę do Berlina”
Dolicz to do ceny amazingu.
Byłem w szoku ze aż tyle osób umówionych do Genius Bar”
Słynna jakość apple. ;)
„bez mrugnięcia okiem od razu przyniesiono mi refurba”
I przyjąłeś go? Nigdy bym sie na to nie zgodził. Albo naprawa, albo NOWY egzemplarz albo zwrot gotówki.
Byłem w szoku, że ludzie zawracają im tam d** z najmniejszą pierdołą – głownie nie wiedzieli jak coś ustawić w telefonie a kogoś z niedziałającą cegłą nie zauważyłem.
Koszt – 21zł i szansa zjedzenia kebaba u Mustafy (btw, polecam – 1,5h w kolejce ale warto). Więcej płacę za dojazd do uczelni.
Ilośc ludzi – jw., przychodzą z najmniejsza pierdołą a mimo wszystko załatwione jest wszystko punktualnie co do minuty – racja, słynna jakość Apple.
Mówią na to „new” ale z zafoliowanego pudełka nie jest (bo za co mieliby mi dawac nowe akcesoria?) wiec wnioskuję, że jest to refurb (który swoją drogą przynajmniej daje pewność, że nie będę musiał za chwile znowu wrócić z nowym bo to tez felerna sztuka).