Animowany GIF to format ciągle dość popularny w sieci. Urządzenia z iOS obsługują go jednak trochę dziwnie. Niby na stronach WWW przeglądanych za pomocą mobilnego Safari da się obejrzeć animowane rysunki, ale już taki rysunek zapisany w rolce aparatu nie będzie się animował. Jednak gdy prześlemy taki obrazek dalej (nawet do siebie) to już odbiorca będzie widział wersję animowaną. Przesłać go zaś możemy albo poprzez mail albo przez iMessage. Wysłać go jako zwykły MMS się nie da.
Warto jeszcze wspomnieć, że aby wysłać jakiś obrazek, który widzimy na stronie WWW czy to animowany czy nie właśnie za pomocą maila lub iMessage możemy go zapisać w rolce aparatu i stamtąd wysłać. Albo skopiować i potem wkleić do pisanej wiadomości. Dostęp do jednej i drugiej opcji uzyskujemy przytrzymując palec na dłużej nad jakimś obrazkiem w Safari.
Pomysł na ten wpis podrzucił Damian.
Murzyn się nie wysłał, co za pech :)
pierwszy się wysłał :)
aha.
I to jest właśnie iPhone i jego ograniczenia… zmieniam telefon
ZMIEŃ KONIECZNIE NAJLEPIEJ NA COŚ Z ANDROIDEM TWOJE PROBLEMY ZNIKNĄ
fajna opcja :D dzieki
Android – gówno.
asasa
Ale laski się wysłały
To nie są raczej zamierzone ograniczenia, tylko niedopatrzenie programistów. Poza tym nikt już praktycznie nie używa tego formatu na stronach www (chodzi mi o gif animowany a nie statyczny). To tak jak by mieś pretensje do iPhone, że nie ma w nim irdy.
Norbert, czy to twój murzyn?
Fenomenalna technika i metoda przodującej na rynku giełdowym firmy IT.
Takie techniki to tylko z Apple, bo po co udostępniać podstawowe możliwości skoro tam może być wirus – ile to już razy PDF przyczynił się do JB, a co dopiero można zrobić z GIFem :]